Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie kontroluję gniewu

Polecane posty

Gość gość

Zawsze myślałam, że okres wachania nastrojów wiążą się z okresem nastoletnim, jednak mi on się przytrafia w wieku 25 lat. Wystarczy tylko kilka zdań, czasem słów, które mi się nie spodobają i momentalnie zamieniam się w mały kłębek nerwów. Kilka zdań więcej i już wpadam w wielką awanturę z moim partnerem, która nie raz kończyła się moim trzaskaniem drzwiami a i nawet pakowaniem walizek czy nawet większą agresją. Wyrzucam z siebie wszystkie swoje nerwy przez co mój partner cierpi bo potrafię go zranić słowami bardzo mocno. Nie wiem skąd się we mnie biorą takie słowa, tyle agresji. Od małego zawsze byłam spokoją i wesołą dziewczyną, która nigdy na nikogo nie podniosła ręki, a na mojego partnera kilka razy już mi się zdarzyło. Żyję teraz w sporym stresie, daleko za granicą w innym społeczeństwie, kulturze i pod presją. Zdaję sobie sprawę, że to może być część moich nerwów, ale nie chcę go już więcej ranić. On sam za każdym razem mi wybacza, jednak boję się, że kiedyś mogę przejść już samą siebie... Czy wie ktoś jak można nauczyć się panować nad nerwami? Próbowałam już wychodzenia z mieszkania na spacer, jednak za każdym razem partner mnie zatrzymuje bo się o mnie martwi i wtedy kłótnia staje się jeszcze większa. A z drugiej strony jak już wyjdę to wstyd mi wrócić i przyznać się do winy... Najchętniej poszłabym do psychologa, ale przez mieszkanie z granicą i barierę językową jest to dla mnie prawie nie możliwe na obecną chwilę. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, da jakieś wskazówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wiele książek na ten temat w Internecie - będą napisane w języku polskim, zatem bariera językowa nie będzie Ci dokuczać. W tego typu woluminach podaje się cenne wskazówki, a jeśli chcesz pozostać z partnerem, to nic, tylko zabieraj się za lekturę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś toksyczna,konfliktowa osoba,awanturnica ,lubisz to ,wyzywać sie na innych.Nie ma na to lekarstwa ,nie zmienisz siebie ale możesz opanować napady gniewu ,wszystko można jesli sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję temu facetowi ze się z toba meczy ale to tylko kwestia czasu. W końcu będzie miał dość i odejdzie ,pozna kogoś z pazurem ale normalniejszego (podnosisz rękę na faceta,ty masz chyba nie po kolei w głowie)i odejdzie a o tobie nawet nie wspomni jak będzie mu dobrze z inna i święty spokój będzie miał ,mila ciepłą atmosferę w domu a nie jakies chore jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miejmy nadzieję, że odejdzie, a nie zmieni się w kolejną ofiarę przemocy domowej. Autorko, jestes po prostu frustratką. Nic nie usprawiedliwia twojego zachowania, żaden stres. Nikt Cię nie zmusza do siedzenia za granicą gdzie nie znasz języka nawet na tyle, żeby ci przepisali leki uspokajające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×