Żaden nie chce mnie poznać bliżej

Wiemy jaki % ludzi wyznaje takie poglądy?

Ale naprawdę powodem, dla którego faceci tak się zachowują, nie może być ten fakt, że nie chcę mieć dzieci. Bo oni o tym z reguły nie wiedzą. Nie zdziwiłabym się, gdyby odchodzili po tym, jak o tym się dowiedzieli. Ale tak właśnie nie jest.. A nie jestem skrajną pesymistką, jak już pisałam.. Co jeszcze może być ta może wpływac na to, jak się zachowują?

Chociaż skoro i tak by odeszli gdyby się dowiedzieli.. na pewno dzięki jakiejś innej cesze 'oszczędziłam' sobie nieświadomie większego cierpienia, bo gdyby znajomośc się rozwijała, i nagle by to wyszło i byłby koniec, byłoby gorzej :P. Jaki odsetek? Oj, podejrzewam, że na pewno niewielki.

nie chca cie poznac, bo jak widza inteligentna kobiete, to boja sie konkurencji wiec uciekaja gdzie pieprz rosnie

Jak Cię nie zna ktoś ze zwyczajnej rozmowy w 4 oczy to trudno odpowiedzieć. Ja myślę, że masz inne cechy charakteru, które mogą być niemile widziane przez nich, lub myślę, że możesz ich odstraszać pewnością siebie, ogólną świadomością bytu. Na pewno jesteś interesująca, inteligentna, to już wiem :)

Raczej nic więcej nie zrobię, aniżeli samorozwój, samokrytyka i czucie się dobrze we własnej skórze :).

Samokrytyka i czucie się dobrze we własnej skórze może trochę wydają się stać w opozycji, ale przecież można się dobrze czuć, znając nawet swoje wady i pracując nad tymi, które ci utrudniają wiele rzeczy. Taka natura ludzka, nie jesteśmy idealni i to trzeba zaakceptować. No dobra, wiem, że mogę być irytująca z taką gadką ;).

Powiało chłodem, a gdzie potrzeby osób kochanych? Hej! a ich dobro? jak zdefiniujesz miłość?

do którego posta się odnosisz?

Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś zimna, a to odstrasza mężczyzn.

do 13:53

wymagacie modeli dlatego was nie chca podrywac proste! a porządnych macie w d***e

Autorko, chcesz popisać na priv (np skype?)

Na początku jestem trochę zamknięta emocjonalnie. Ale też nie jakoś bardzo, chociaż nie mi to oceniać, bo różnie ludzie mogą to postrzegać. Ale mam przecież w sobie masę czułości, tylko potrzebuję czasu, żeby się otworzyć. Czy myślicie, że to byłby czynnik, który tak odstrasza? Przecież w pewnym sensie to jest normalne. Nie znasz kogoś, więc się jeszcze nie otwierasz z pełną parą. A śmiać się, uśmiechać do kogoś potrafię. Staram się też rozładować atmosferę, jeśli jest dziwna. Nie jestem zupełnie zamknięta w sobie, to nie jest u mnie skrajne.

oni chcą tylko seksu zrozum mają cie gdzieś

Oj, ale to idiotycznie zabrzmiało. Jakby śmianie się, uśmiechanie, było jakimś wielkim postępem w relacji. Ale chcę wam pokazać, że nie jest ze mną tak źle :D. I potrafię starać się o te relacje. Czemu chcesz ze mną pisać? :) Ostatnio jakoś nie mam ochoty na znajomości internetowe.

No właśnie, tylko czemu nadziewam się na takich, którzy chcą tylko seksu?

gość dziś taka moda dzisiejsza znacznie trudniej znaleść fajnego faceta któremu chodzi o związek. Wina nie leży po twojej stronie tylko u mężczyzn

Ostatni zachowywał się jak psychiczny. Wyszło w smsach, o co mu chodzi, ja mu napisałam kulturalnie, że mamy inne cele, więc nic z tego nie będzie i że żegnam. No to on z dwóch innych numerów jeszcze do mnie pisał, nawet swoje zdjęcia wysyłał..

"Wina nie leży po Twojej stronie tylko u mężczyzn" - najlepiej tak stwierdzić, temat zamknięty. Jak masz tak pisać to lepiej nie zabieraj głosu, odpowiedz sobie na pytanie jak ma się poczuć mężczyzna, który szuka kobiety potencjalnej matki jego dzieci, gdy dowie się o tym spojrzeniu na macierzyństwo. Jak ma się poczuć mężczyzna, który dowie się, że będą mieć dziecko, a matka widzi jedyne rozwiązanie: ABORCJA. Takie ignoranckie podejście do sprawy jest trochę nie w porządku chyba nie uważasz? Świadczy o ograniczeniu umysłowym.

Haha, szkoda że mi zdjęcia penisa nie wysłał :P.

gość dziś Znalesc wartościowego faceta to jak trafić 6 w totka. Na dzień dzisiejszy żaden facet się dla ciebie nie poświeci jedynie potrafią się podlizywac specjalnie dla seksu żeby się oddała.

A to ja myślałam, że szuka się najpierw partnerki, a dopiero potem matki swoich dzieci. Bo określenie matka moich dzieci brzmi nieco.. egoistycznie. Jakby chciało się być z kobietą tylko dla tego celu. A mi się wydaje, że dzieci powinny scalać związek, pieczętować miłość, a nie ją tworzyć ;).

Peenokio dziś Miało być "Wina lezy po stronie wyłącznie mężczyzn"

Ja się zastanawiam, kiedy ja mam mówić mężczyźnie o tym, że nie chcę mieć dzieci. O ile jakaś znajomość kiedyś się dalej rozwinie. Bo wypadałoby w zasadzie od razu

Autorko w jakim wieku jesteś

No ale co z mężczyznami, którzy potrafię się starać o kobietę i z 2,3 lata? Mam koleżankę, za która biega taki jeden już 3 rok. Gdyby mu chodziło tylko o seks, poszedłby tam, gdzie łatwiej.

Już pisałam, 22 lata mam.

Pisałaś, że masz 23, masz rozdwojenie jaźni :D?

gość dziś to polecam mężczyzn szukać gdzie indziej może w bibliotece?