Kupiłam sobie samochod ichce mi się płakać ; (

Prawo jazdy mam od 2,5 roku. Cały czas jeździłam samochodami rodziców, rzecz w tym,ze oboje mają automat. Dziś kupiłam sobie samochod na który pracowałam prawie 3 lata i po przejechaniu nim 20 km mam ochotę co zwrócić i płakać ; ( nie potrafię jeździć manualną skrzynią biegów. Na górce kiedy np wyjeżdżam na przejazd kolejowy przed którym muszę się zatrzymać auto stoczylo mi się metr w dół ; ( zupełnie nie czuje sprzęgła. Albo puszczam za szybko albo zbyt wolno.. w rezultacie albo samochod wyje albo gaśnie...czy ktoś z Was też tak miał? Jakieś rady? Sugestie?

pojeździsz tydzień-dwa i sama będziesz się śmiać ze swojej głupoty ;)

dokładnie - kwestia przyzwyczajenia i wprawy :) trenuj jak najwiecej :P

ja nie umiem automatem w*****a mnie

Ja miałam podobnie. Trenuj jak najwięcej A zobaczysz ze będziesz smigac i śmiać się z tego ze nie umialas. Tym bardziej ze prawo jazdy zdawalas na manualnej skrzyni?

zawsze tak jest jak się wsiada do innego auta ;] mi też jak wsiadłem do auta w którym sprzęgło zbierało na "innej wysokości" też miałem lekkie trudności zanim się przyzwyczaiłem do niego

Idź do jakiejś szkoły nauki jazdy i wykup sobie 2-3 godziny doszkalające (ale nie oficjalnie w szkole tylko dogadaj z jakimś instruktorem, to zaoszczędzisz). Najlepiej na własnym samochodzie, to będzie Cię taniej kosztować, bo instruktora paliwo nie interesuje, a i dzięki temu wyczujesz własne auto. Instruktor Ci wyjaśni co i jak i po tych 2-3 godzinach już nie będzie problemu. Przecież na kursie na prawo jazdy osoba nie potrafiąca wcale jeździć autem po maksymalnie godzinie na placu manewrowym wyjeżdża na miasto i w miarę daje radę. Nie będzie Cię to dużo kosztować, bo godzina jazdy obecnie chyba kosztuje w okolicach 40-50zł, a jak weźmiesz własny samochód to myślę, że instruktor nie weźmie więcej niż 20-25 za godzinę.

Kwestia wprawy, ja sama rok jeździłam automatem, później kupiłam manuala i tez n a początku nie mogłam się przyzwyczaić, ale z dnia na dzień było coraz lepiej i zapewniam Cię u Ciebie tak samo będzie ;)

Dokładnie, każde auto inne. Sama jeżdżę małym miejskim autem (Clio z niewielkim silnikiem benzynowym), pamiętam kiedyś sytuację, byłam u wujka i musiałam podjechać jego autem do sąsiedniej miejscowości, no a jego auto to jakiś 30 letni Passat kombi w diselu. Jak to tego czegoś wsiadłam i ruszyła to byłam w szoku i nie wiedziałam, czy na następnym zakręcie nie wyląduję w rowie (to coś powinno chyba już z 10 lat temu zostać zezłomowane), ale jak po 5-10 km wyczułam w miarę auto to dało się jechać w miarę bezpiecznie, chociaż z zawieszeniem chyba miało jakieś problemy, bo na zakrętach bujało jak na pełnym morzu ;)

Tak, zdawałam prawo jazdy na manualnej skrzyni biegów. Pamiętam,ze na początku miałam też problemy z wyczuciem sprzęgła A później było już całkiem dobrze. Teraz się tylko boje,ze albo ktoś do mnie wjedzie z tyłu kiedy np zgasnie mi przed rondem albo ze ja do kogoś wjade jak będzie za mną stał blisko A mi się samochód stoczy. Jutro jade do pracy prawie 50 km i na samą myśl mam ból brzucha ; (

Ja cały czas tak mam tylko jak jadę sama to idealnie :-) a jeżdżę jedynie na manualu

Oddaj prawo jazdy

Dojdziesz do wprawy, głową do góry ;)

Jedno wyjście masz tylko ;) Bak do pełna i jechać przed siebie. Gdziekolwiek, byle by jeździć. Wprawisz się i nie będziesz miała żadnego problemu.

Albo wymień auto na takie z automatem

Ja mam ten sam problem ;/

Dziwne bo ja jeżdżę malym autem i pare razy Se jeździłem dużym autem fordem mondeo i z miejsca go wyczułem xD nawiasem mówiąc duże auta sa mega wygodne.

Musisz dużo trenować i będzie ok

takie głupie pytanie - czemu nie kupiłaś automatu?

takie głupie pytanie - czemu nie kupiłaś automatu? @ Bo moze jest duzo drozszy?

to unne głupie pytanie - nie robiłaś jazdy próbnej zanim wywaliłaś ciężką kasę? buty też bez przymierzania kupujesz?

Ludzie, czy wy nie rozumiecie,ze kupując samochód wiadomo,ze na początku będzie się dziwnie jeździło bo to kwestia przyzwyczajenia. W każdym samochodzie sprzęgło inaczej bierze. Autorce może być ciężko bo jeździła automatem. Ale głowa do góry, pojezdzisz tydzień I będzie Ci dobrze.