Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasze sposoby na pijanych?

Polecane posty

Gość gość

Hej, mam pytanie. Czy mieliście taką sytuacje, że mąż/ojciec/ew. brat, gdy był pijany to np. truł Wam nad uchem, coś wypominał lub nie daj Boże leciał z łapami? Jakie były wasze zachowania wtedy? Co zrobiłyście? Macie jakiś sposób żeby taki przestał truć i w końcu poszedł spać? Interesują mnie poważne odpowiedzi. Proszę o jakieś rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie mąż zachowuje się komicznie. Ale jego trucie jest raczej słodkie wiec nie mam z tym problemu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no widzisz. Do mojej koleżanki właśnie jak piszesz leciał z łapami. No i było tak ,że wrócił do domu w nocy pijany i zaczął od razu awanturę. Zaczął ją wyciągać z łóżka z zamiarem wyrzucenia za drzwi ponieważ mieszkanie jest jego. Mowila , że zmyslal na nią różne rzeczy ze gdzieś tam chodzi itp. Była kłótnia. W końcu nie wytrzymała i walneła go ręka z pięści po głowie. Chyba nie mocno tak przynajmniej mówiła. No i oddał. Ale nie raz. Nie radzie się bic i zaczynać z pijanymi. Oto moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodziłam do innego pokoju i zamykałam drzwi na klucz. A jak się dalej awanturował, to mówiłam, że zadzwonię na policję. Czasami dzwoniłam. Z moim biologicznym ojcem byłby różne dziwne akcje. Mój mąż jak się upije, to się robi rozbrajająco szczery i uroczy. Nie mam problemu z ułożeniem go do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tak samo. Nigdy nie miałam z nim problemu choć od alkoholu nie stroni. Ale jest na tyle dobrze, że jak jesteśmy gdzie w towarzystwie to on pije i ja mu powiem słuchaj dosyć bo przeholowałeś to przestaje. Kiedyś pobił swojego kolege, który cos tam zaczynał no i tu niestety żaden mój argument nie pomógł nie mogłam nic zdziałać. Byłam na niego wściekła. 2 tygodnie mnie przepraszał. Ale nie żebym była zszokowana, bo przed ślube, często miał takie wybryki. Ale dla mnie zawsze ok i to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×