Nie wiem czy powinnam sie pierwsza odezwać? Poradźcie

Sama piszesz że wina leży po obu stronach. On przeprosił, a ty? A ty czekasz aż on jeszcze raz przeprosi. Słabe to. Poszukaj sobie lepiej jakiejś męskiej c**y który będzie twoje humory traktował jak błogosławieństwo

Bylabym w stanie dużo wybaczyć tak jak jego wyjście ale z wytłumaczeniem sytuacji miałam na myśli. A tu nie było żadnej skruchy ze ja idę do domu a on wychodzi z kolega. Chyba rzeczywiście szukamy czegoś innego.

Ja tez dziś przeprosiłam ze tak zareagowałam i ze nie powinnam była, ale on nie chciał rozmawiać.

autorko a on oddzwonił tak wogole?? rozmawialiście czy nie?

Jak się bardzo chce, to znajdzie się sposób. Jak się bardzo nie chce, to znajdzie się powód. Zastanów się... Chcesz? Dzwoń i walcz.

Nie, nie oddzwanil. Ja napisalam, I tak krótka wymiana wiadomości doprowadziła nas do końca. Żadnej skruchy, żałowania, nic z jego strony.

o kurdę ale cham!!!:-( wspolczuje, wiem jak się musisz czuć Co za d**ek, zero kultury, przecież nawet jakby już nie chciał być z toba to powinien porozmawiać i to zakończyć jak człowiek. Niestety widać ze kompletnie mu nie zalezało.

gość dziś Jak się bardzo chce, to znajdzie się sposób. Jak się bardzo nie chce, to znajdzie się powód. Zastanów się... Chcesz? Dzwoń i walcz. XX o k***a nie wierze, dzwon i walcz??? hahahah chyba jesteś niezla desperatką jak tak doradzasz, naprawdę ludzie czy wy nie widzie ze on ma ją w d***e?? czemu kazecie się jej ponizac??

Może zachowałam sie nie do końca tak jak powinnam, przeprosiłam i podjęłam próbę ratowania tego co 'bylo'. Jemu po prostu nie zależało bo w przeciwnym wypadku chciałby conajmniej porozmawiać a nawet tego nie zrobił. Smutno mi jak cholera ze ludzie tak potrafią traktować.. Przedmiotowo

autorko wiem jak cie to boli bo mnie tez tak facet potraktował i to zaraz po seksie. Nawet nie muszę mówić jak się czuję:-( Nawet nie miał odwagi się spotkać, olał jak jakieś nic, jak szmatę, jakbym nie miała serca i uczuć. Nigdy czegos takiego nie przezyłam i nie sadziłam że on mógłby mnie tak potraktować. nie zależało mu tak jak i temu twojemu, nie ma tu nic do dodania. i absolutnie się nie poniżaj i nie słuchaj tu rad typu walcz. o co masz walczyc? tu wszytsko jest jasne.

Nie rozumiem dlaczego on nie oddzownił, dla mnie to gorzej niż prostak, zwykły cham nic więcej. To moim zdaniem jest cios poniżej pasa.

Chyba wiecej nie mogl am zrobic.

Weźcie wy się puknijcie w głowy. Jaki cham? Rozwiązują że sobą problemy za pomocą smsów i słit foci zamiast normalnie że sobą pogadać to i zakończyli znajomość w ten sposób. Zresztą nasza histeryczna autorka sama na początku napisała że to nic poważnego nie było. Facet stwierdził że nie potrzebna mu taka baba i już. A autorce się dziwię, kobieta po 30,samotna z dzieckiem co też na facetów niekoniecznie działa zachecajaco a jak już się jakiś trafil to autorka pierwsze co robi to próbuje sobie potencjalnego partnera "ustawiać"? Trochę pokory. A swoich psiapsiółek słuchaj to i 40 w samotności spędzisz.

A teraz dawajcie, obligatoryjne "on nie był ciebie wart" i lecimy dalej :D

Nie jestem Po 30:) Juz I tak koniec. Jemu nie potrzebna histeryczka a mi facet który traktuje mnie jako opcje. Dziękuje za wszystkie wypowiedzi. Dobranoc