Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Comamzrobic12

Nie wiem czy powinnam sie pierwsza odezwać? Poradźcie

Polecane posty

Gość cozrobic12
reke juz wyciagnelam, to znaczy nie blagam nie prosze ale sie odezwalam co on teraz z tym zrobi to juz jego pilka, nie mam na to wplywu Zalezy mi, ale nie chce byc traktowana bez szacunku poczekam troche i zobacze czy cos sie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś napisać dłuższego smsa z wyjaśnieniem a nie wszystko ok a potem zwróć uwagę znowu wyrzut ...ok to my juz nie rozmawiamy? Co to za tekst? Znowu jakas emocjonalna rozterka, bo bedziesz miała wkrótce okres czy jak? Na prawdę masz problem z emocjami opanuj sie troche, cierpliwości życzę i przemyślanych stonowanych wypowiedzi w stosunku do chłopaka. On wyczuwa w tym momencie www tobie bombę emocjonalną bo wystarczyło ze nie odpisał moze myśli może we pracuje moze nie moze a ty znów nie potrafisz sie pohamować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do chłopaka to też zachował się nie w porzadku zostawiając Cię w walentynki samą wiec to nie jest tylko Twoja wina :) Nie obwiniaj sie tak bardzo, owszem może zareagowałaś zbyt emocjonalnie, ale on też sie zachował jak gbur no i za co go przepraszasz? Jak odpisze to odpisze, a jak nie to wyciagnij wnioski na przyszłość i tyle, nie narzucaj sie już mu, nie pisz więcej do niego chyba, ze on napisze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj tego co pisze 11:51- nie powinnaś się tłumaczyć bo nie bylo to Twoja winą tylko i wylacznie wiec rownie dobrze on moglby sie odezwać i przeprosić, tak jak pisałam nie narzucaj mu sie juz wiecej bo tylko pogorszysz sytuacje, raz sie odezwałaś i ok, wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do chłopaka to też zachował się nie w porzadku zostawiając Cię w walentynk X On jej nie zostawił, dostał sms od kolegi , który się rozstał ze swoją i na autorki pytanie czy pójdzie się z nim spotkać teraz odpowiedział MOŻE , w tym momencie autorka tematu wyszła nei dając jemu dojść do słowa, więc gdzie w tym wszystkim jego wina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
Wiecie, wydaje mi sie ze w tym moimniekrotkim zyciu to ja zawsze sie o wszystko bardziej staralam i zawsze wychodzialam na tym jak zavlocki na mydle czy hjak to tam sie pisze. I tak, uwazam, ze byc moze zbyt emocjonalnie zareagowalam, ale nie bylo to bezpodstawne. I przeciez odezwalam sie, jakby chcial to wyjasnic to nie bedzie sie nie odzywal tylko odpisze a jak nie bedzie chcial to juz sie nie odezwie. bede sie starac nie odzywac, choc ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chłopak zachował się nie ładnie zapraszając Cie na walentynki i wybierając się do kolegi... Jednak nie powinien był tak postąpić. Takze popatrz na to z drugiej strony że nie tylko Ty masz go powod przepraszac . Jesli taka pierdoła ma zepsuc tą znajomość to znaczy, ze nie byłaby wiele warta i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą ja swojego faceta nawet zwyzywałam w smsie i jak sie odezwałam z przeprosinami to od razu mi odpisał i sie pogodziliśmy, kazdy reaguje inaczej, ale ja myślę, ze jak mala rzecz potrafi zepsuć cala znajomosć to ten zwiazek moglby i tak dlugo nie przetrwac, napewno jeżeli wybrał olege w takim dniu to coś jest nie tak, ja mysle, ze az tak bardzo mu nie zalezalo, moze nie ma czego zalować, jak nie ten to inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
Wiecie co No on niby przeprosil, ale nic oprocz tego nie powiedzial. moze sie przestarszyl. Zadzwonie pozniej i zobacze jak to sie potoczy, ale to bedzie moja ostatnia proba. Jesli nie odbierze, nie bedzie chcial rozmawiac to juz to zostawie. Obiecuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli wybrał olege w takim dniu to coś jest nie tak x Kolegę zna kilka lat, ją tydzień , a na szacunek i lojalność trzeba sobie zapracować i trwa to dłużej niż tydzień. Mając wybów- pocieszyć kolegę którego znam 4 lata , a zostać z koleżanką z którą już kilka godzin i tak spędziłem,a którą to znam tydzień też bym z kolegą się chciał spotkać i go wspomóc, bo nie mam pewności,czyz kobietą którą znam tydzień w ogóle mi wyjdziei czy to nie przelotna znajomość. Dodatkowo warto zauważyć,że on nigdzie nie wyszedł, to już Wasz wymysł, to autorka obraziła się za słowa "może pójdę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzwon, dobrze Ci radzę...To będzie już narzucanie i tym bardziej go odstraszysz.., Ja uważam, ze powinnaś zamilknąć i poczekac cierpliwie,moze on musi sobie to wszystko przemyslec i się odezwie, ale jeszcze nie teraz? Zrobisz zreszta jak bedziesz chciala, ale sądzę, ze jego to odstraszy, ze jestes zbyt zaborcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
Pavlo, nie pomagasz ;) A jak juz to lepiej powiedz czy bys takiej dzieczynie wybaczyl zbyt emocjonalne podejscie i docenil gdyby zadzwonila do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak bedzisz jeszcze do niego wydzwaniac, to chlopaczyna sie na powaznie wystraszy takiego bluszcza...napisalas 2 razy! Przeczytal! Bedzie chcial to sie odezwie, nie rob z siebie wiekszej desperatki niz juz jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
No to juz jestem rozbita kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie zależy mu na Tobie... normalny facet by nie strzelal focha jak panienka gdyby mu zależało. Chyba ze to jakiś maminsynek bez jaj to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, ze powinnaś zamilknąć i poczekac cierpliwie,moze on musi sobie to wszystko przemyslec i się odezwie, ale jeszcze nie teraz? X Po takiej akcji jaką urządziła autorka jedynym wyjściem jest zadzwonić, bo to ona popełniła błąd i ona się za nic obraziła i domagała się za te nic przeprosin. Będąc na jego miejscu to ja czekałbym na wyjaśnienia, a nie dzwonił do ksieżniczki pokazując jak wielkim pantoflem jestem i jak bardzo sobie na głowę dam wejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle ze ona sie do niego juz dobijala, to jeszcze ma zadzwonic i z siebie wiekszego debila zrobic? Ona wyciagnela juz reke...teraz wszystko w jego rekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pavlo, mam wrazenie sie zie nie mozesz doczekac jak autorka sie zblazni...Ty chyba nie lubisz kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
No to zrobilam wszytsko co moglam. Zadzwonilam ale nie odebral. Usunelam jego numer, tak bedzie lepiej. Jak uslysze od niego, dam znac. Ale ja nie zrobie absolutnie zadnego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
Ale nie zaluje, jesli po tym wszytskim sie nie odezwie (i pewnie tak bedzie) to oczywiste jest,ze tak mialo byc. Bede musiala sie odbic. Nie jest to mile, ale przezyje ..chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu ale jesteś desperatka fuuuj. Ile masz lat? Pewnie ponad 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozrobic12
Dzieki wsztskim za wypowiedzi. To juz koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na terapię jakaś lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze sie odezwie, moze teraz jest w pracy i chce na spokojnie pogadac..czekaj do wieczora...i daj znac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corobic12
Myslalam o terapii. Byc moze pojde sie poradzic specjalisty jesli chodzi o moje niekontrolowane emocje. Napisal : Pracuje. Ja juz nic nie napisze, poczekam czy on jeszcze sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest na Ciebie troche odąsany... Ale nie narzucaj już mu się ,nie pisz, ani nie dzwon, musisz wytrzymać bo jeśli będziesz się narzucać to juz jestem pewna, ze Cie oleje, faceci tego nie znoszą... Poprostu nic nie rób i zobaczysz czy się odezwie, nie musi tego wcale zrobić dzisiaj bo moze chce sobie pewne rzeczy przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po co dzwoniłaś ? Sama widzisz ,ze to pogorszyło sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkjvodsifjljkvxcm
Nie minęło jeszcze tak dużo czasu, więc dobrze jest wszystko na szybko wyjaśnić i zobaczyć jak się to potoczy. W podobnej sytuacji przeprosiłam faceta, bo ja byłam winna, po paru dniach, ale nic już z tego nie wyszło. Pewnie odstraszyłam go swoją nielogiczną reakcją. Trochę szkoda, bo był bardzo sympatyczny:) Najlepiej się nie spinać, może chce przeczekać aż się sytuacja uspokoi. W razie czego działaj rozważnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic12
Dzieci za wypowiedzi, wszystkie. Zadzwoniłam i nie żałuje. Pokazałam, ze chce sie dogadać, i zostawiłam. Nie pisałam ani nie dzwoniłam od tamtego czasu i wiem, ze tego nie zrobię bo zrobiłam wszystko co uważam w mojej mocy żeby pokazać ze jednak mi zależy na dalszej znajomosci. Jesli sie nie odezwie, to znaczy ze po prostu nie miało nas być. Jesli sie odezwie, będę miło zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic12
Dzięki **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×