Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi mężowie też są tacy niedomyślni?

Polecane posty

Gość gość

Kurczę, mam fajnego, uczynnego męża. Dużo mi pomaga w domu i wspaniale zajmuje się naszą roczną córką. Ja niedawno wróciłam do pracy, więc musimy dzielić się obowiązkami. Jak o coś poproszę, to bez problemu to zrobi. Ale nie pomyśli sam, jak widzi, że zmywarka skończyła myć, to nie pomyśli, żeby te naczynia wyjąć, tylko bierze np. jedną szklankę. Jak widzi, że odłożyłam plastiki czy szkło do wyniesienia, to potrafi nad tym przejść i po drodze nie zabierze, tylko musze mu o tym przypomnieć. Ja woeczorem trzeba posprzątac zabawki córki, to potrafi godzinę w tym burdelu siedzieć, ale jak powiem, zeby posprzatał to robi to bez słowa. Serio, on po prostu nie potrafi domyślić się najprostszych rzeczy! W pracy jest dobrze zorganizowany, odnosi małe sukcesy, ale w domu... Brak słów. Swoje stałe obowiązki (ogród, piec na ekogroszek, tankowanie i mycie samochodów) wykonuje regularnie bez proszenie, ale o innych rzeczach muszę mu mówić. Leży na schodach papier toaletowy i domestos, bo wróciłam z zakupów i tam położyłam, mąż idzie do łazienki, ale nie pomyśli, zeby zabrać! Takich przykładów mam tysiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie taki sam jest mój. Doprowadzą mnie to do szału bo ileż człowiek może gadać jak do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to samo ja dziś postawiłam pod drzwiami wyjściowymi worek ze śmieciami, bo mąż miał za chwilę iśc do sklepu. Poszedł, worek został :) wraca, pytam zła, dlaczego nie wziąłeś śmieci po drodze? On: a to śmieci w tym worku były???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wyciaga worek na smieci z kosza przed drzwiami na ogródku po drodze stoi drugi omija go szerokim łukiem wynosi jeden worek ze smieciami i wraca zadowolony zde wyniosl śmieci przyczym drugi worek stoi nadal przed drzwiami ale to tylko jedna z wielu sytuacji . ta jest z dzisiaj, masakra to chyba tylko mezczyzni tak maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma tak samo. Jak cielakowi nie powiem, nie pokaze palcem to sam nie zrobi. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh kamień z serca :) Dzięki dziewczyny, bo czasmi jestem już wyprowadzona z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo... Jak powiem to zrobi bez słowa, ale muszę powiedzieć. Myślę, że to wynika z tego, że dla facetów dom to "babskie" terytorium tak więc my tu mamy władzę i nie myślą nawet żeby na nie wkraczać bez rozkazu :P Chociaż nie powiem, po 3 miesiącach wspólnego mieszkania nauczyłam go, że może z własnej inicjatywy pozmywać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kiedyś przejął inicjatywę i chemię z zakupów zaniósł do łazenki, ale zaraz musiał przynosić, bo nie zakapował, że płyn do mycia naczyń, ręczniki papierowe i płyn do szyb trzymam w kuchni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracownik OS
Jakie wy głupie jesteście! Staż małżeński pewnie niewielki i królewny pojęcia o życiu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to duże dzieci , mój jest taki sam nic nie poradzisz, kobiety myślą trochę inaczej niż mezczyzni, mamy lepiej rozwinieta inteligencje emocjonalna i wyobraznie przestrzenna i jeszcze pare innych i niestety to nas zawsze będzie roznic ja ostnio mojemu powiesiłam smieci na klamce od drzwi wejściowych i tak nie zabral gdy wychodzil do pracy i mogłam jeszcze wiele takich przyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak nie jest. To ja jestem bałaganiarą a mąż odwrotnie. Ale faceci są na tym polu wyrozumiali więc się dogadujemy. Gdybym była pedantką, pewnie bym nie była w związku bo, jestem dość nerwową osobą, przypuszczam więc że, żaden facet by ze mną nie wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2Bałaganiara
23.02 Nie zabiera bo wie że świetnie sobie dajesz radę z porządkami i i tak wyniesiesz te śmieci. Mój zabierze nawet jeśli postawię za drzwiami i bezpośrednio ich nie widać. Mój po porostu wie że jeśli on ich nie weźmie będą tam leżały tydzień. To i tak sukces że je wystawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby przychodził pijany, pożygany, agresywny lub miał kochankę na boku i zdradzał notorycznie? A gdyby bił dzieci lub ciebie? Co byś zrobiła? Całowałabyś po d***e faceta który wspaniale opiekuje się dzieckiem i odnosi sukcesy w życiu, ma tylko jakiś feler- nie zauważa domestosa na schodach czy śmieci w korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój w pewnych sprawach tak, ale... właściwie ze mną nie jest dużo lepiej. W życiu bym nie pamiętała bez zapisywania w kalendarzu o tankowaniu, przeglądzie, ubezpieczeniu auta, ubezpieczeniu mieszkania, o płaceniu rachunków, bo tym zawsze on się zajmował. A ze zmywarką sama tak mam że właściwie czasem w biegu tylko kubek wyjmę czy talerzyk, odkładam to na wolną chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:09 - weź się uspokój, my tu nie narzekamy że mamy złych facetów tylko sobie dyskutujemy o JEDNYM aspekcie. Już nawet z humorem nie można zażartować na temat facetów bo się obrończynie męskiego ego burzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż, jak wychodziłam po porodzie ze szpitala, miał wrócić z pracy do domu bo kurteczke dla małej i fotelik samochodowy i przyjechać po nas do szpitala. Przyjechał po pracy do domu i potem przyjechał po nas i dopiero na oddziale sobie przypomniał, że zapomniał fotelika i kurteczki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Faceci tak maja są niedomyślni i nie zauważają tego przysłowiowego worka na śmieci. Ale można ich wziąć pod włos mówiąc od dziś twoim obowiązkiem jest wynoszenie zawsze śmieci, opróżnianie zmywarki itp. Czyli muszą mieć narzucone obowiązki jak z myciem samochodu wtedy robią to automatycznie. Jeśli chcemy czegoś ponda zwyczajnie za każdym razem musimy to sygnalizować. Chłopy to proste maszynki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tak nie ma. Pracuje. Sprzata, jak trzeba. Zajmie sie dzieckiem. Jest domyslny i ogarniety, bardziej niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mna jest podobnie jak post powyzej. Robie co trzeba ale nie zawsze mi sie chce. A mojemu mezowi chce sie zawsze. To kwestia charakteru i wychowania. Ale luz:) po to sie jest malzenstwem zeby sie uzupelniqc ....ja gotuje. On zmywa. Etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to samo. jak ma coś zrobić w domu to zaczyna od zakupów. Miał pomalowac taka deskę jedną na balkonie, ubiegłego lata, kupił farbę, szlifierkę, potem przedłużacz.... przyszła zima nie da się malować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tych oblatanych jest jakies 5% tych pierdół jest 95%. Mi sie trafił ciapciak ale go kocham. U nas jest prosta sprawa na lodowce wisi rozpiska co ma robić w jaki dzień i chodzi jak w zegarku:) co oprócz trzeba zrobić to mowie i jak fuknęłam pare razy to zaczął robić po 1-2 prośbach anie po 5ciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez kiedys robil wszystko i to odrazu sam z siebie a teraz jakby mu ktos wajche w glowie przekrecil. Sam to nic nie zrobi, trzeba mu mowic idz zrob to idz zrob tamto i zawsze slysze zaraz, juz, za chwile...Chyba sie zrobil zbyt wygodny a ja poprostu chcialam byc perfekcyjna pania domu...chyba czas na zmiany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×