Czy to zle,ze pochlebia mi to jak inni sie za mna ogladaja?

Uwazam sie za ladna dziewczyne ale nigdy tak ,zebym byla pewna siebie..zawsze mialam jakies kompleksy . no coz widocznie faceci inaczej mysla bo czesto na miescie lub na uczelni sie usmiechchaja,ogladaja przygladaja. Spotykam sie z chlopakiek tak niby po kolezensku i on twierdzi,ze niedobrze jak dziewczyna ma wokol siebie za duzo facetow.Ale czy to zle ,ze dobrze sie czuje ze komus sie podobam,przywraca mi to pewnosc siebie.I wtedy lubie poprostu sie prezentowac ,kokietowac..usmiechac flirtowac. Czy to oznacza ,ze zachowuje sie jak jakas zdzira?

Raz chłopak z akademika powiedzial mi ze mam fajny tylek..to tak mnie to cholernie podniecilo, ze jeszcze tego samego dnia wyladowalismy u mnie w pokoju..ale w ostatniej chwili przypomnialam sobie,ze mam okres i do niczego nie doszlo:(

Prosze sie nie podszywac@!

a moze ci sie po prostu tylko tak wydaje????

oliwko wrzuć jakąś słit focię plis :)

Te,myslalam ze mi sie wydaje ,ze padlo mi na mozg ale jak juz rodzice zauwazaja ,ze taty kumple sie na mnie zerkaja i oby faceci to juz cos nie tak jest.

Up

Nie wydaje mi sie bo duzo osob zwraca mi uwage i mowi.co on sie tak gapi? Znasz go? Nieraz mi glupio pozatym znajomy rodzicoe zawsze mowia ze maja piekne corki. Nie wie jak wytlumaczyc to chlopakowi. Podoba mi sie i nie chce go stracic przez to ,ze inny sie za mna spogladaja. Juz raz zrezygnowal sie z tfaka dziewczyna spotykac. Tylkpo ze tamta pisala z wieloma chlopakami j nie mogla sie od nich oderwac