Czego oczekuje po randce 25 latka a czego 35 latka, zapraszam do dyskusji.

Czego oczekuje po randce 25 latka a czego 35 latka, zapraszam do dyskusji.

To zależy od człowieka. Jedna 35 latka będzie oczekiwała śmiechu i zabawy (żeby odreagować) a inna rozmowy o tym ile masz pieniędzy. jedna 25 latka będzie poważna i będzie monologować o filozofii a druga sie upije i zacznie udawać kaczkę.

heh no ciekawie to bardzo podsumowalas jedno wydaje sie wiec pewne, 35 latka nie bedzie udawac kaczki :)

mam 37 lat i zapewniam cię, że w doborowym towarzystwie mogę udawać kaczkę;)

To jest kolejny temat zakompleksionego 35latka ktory wymyslil sobie,ze chce dwudziestoparoletnia laske bo jego rowiesnice sa mniej atrakcyjne i sterane zyciem :P i ta 25latka bedzie konserwatywna zona domowa a on bedzie decydujaca o wszystkim glowa rodziny A sam w mlodym wieku nie imprezowal bo mial tradzik. Pasjonujace, co?

Dokładnie. Po pierwsze to dziwne, że tak bardzo można zycia nie znać, żeby zadawać takie pytania (każda kobieta jest inna!), po drugie - desperacja level hard, żeby takie pytania zadawać anonimom w necie:) Człowieku, przestan tutaj wałkować ten temat. Zacznij poznawac kobiety, to się przekonasz, czego oczekują.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Każda po randce oczekuje, że w domu zje coś porządnego.

To nie tak, źle piszecie - 25 latka: oczekuje wesołej, radosnej randki, na której postanowicie o założeniu szczęśliwej, tradycyjnej rodziny, najlepiej randka w sushi barze - 35 latka: oczekuje, że będziesz słuchał o jej życiowym smutku i wypaleniu oraz toczył dysputy o pracy w korporacji

kurcze moglibyscie podac normalne rady, typu zabierz 25 latke do kina a 35 latke do teatru

http://utn.pl/jhkMj

Fakt, zapomnialam o sushi. I weekendow z 25latką spedzonych w centrum handlowym :D bo 35latka dogorywa wtedy w domu

Ja zawsze oczekiwałam że się w końcu zakocham a to było bardzo, bardzo skomplikowane ponieważ zawsze byłam wymagająca. Nie wiedziałam jak selekcjonować tych mężczyzn żeby nie umawiać się niepotrzebnie z wszystkimi i zajęło mi to kilka lat zanim opracowałam sobie świetną strategię działania pozwalającą się w końcu skupić na tym co istotne jedynie w dążeniu do celu. Szukałam go 8 lat a znalazłam w przeciągu dwóch tygodni od znalezienia rozwiązania. W końcu się zakochałam i Bogu dzięki z wzajemnością.

Tak, 25 oczekują randek w centrum, bo to taka mała imitacja miasta (a małe jest piękne), ławeczki są tam dwa razy bardziej romantyczne niż w zwykłym parku :) Możesz też dużo klikać na telefonie, bo kobiety 20+ są przyzwyczajone do wgapiania się w ekran. Byłoby nienaturalnie gdybyś w trakcie randki nie napisał żadnego smsa, bo jeszcze by sobie pomyślała, że jakiś desperat jesteś, co to nie zerka niedbale w telefon.

To prawda ciężko pozostac młodym duchem jeśli widzi się w lustrze jakies zmiany na gorsze. Zakochać się po 40 albo 50 lub dalej To mistrzostwo świata Kogo stać na taki wyczyn?

Normalny 35 latek jest żonaty i dzieciaty! Chyba że mamin synek lub nieudacznik co zrywa panienki i może czymś obdarzyć chodzi o HIV itp...!!!

Lepiej nie traćcie czasu i stale poszukujcie swoich drugich połówek Zycie w pojedynkę jest przekichane, nawet jeśli ma się przyjaciół. To nie ma sensu Ciała się starzeją duch juz nie ten. A taka świeża krew, dzieci dajmy na to, one wprowadzają energię w życie, nadają mu sens. Jak człowiek jest sam to to jest największa klęska jaką potrafię sobie wyobrazić poza drastyczniejszymi nieszczęściami oczywiście jak choroby i inne wypadki.

Ja znam jeszcze dzieci bogatych rodziców. Spędzają dnie w korporacjach rodziców a najczęściej są na wakacjach z paczką przyjaciół innych możnych państwa. Większość to single i bezdzietni. Ja myślę że poziom wygód w ich życiu nigdy nie pozwoliłby im na zboczenie z obranego toru i zmiany obranego kierunku .

To są również starzejące się 30 i 40latki Rodzice to juz zazwyczaj kilkuletni emerytowani właściciele... I pomyśleć że polaków motywuje się do dzietnośc****eniędzmi:) He. Mam ja na to własne zdanie i nie na ten topik już.

Kobieta oczekuje zawsze grubego portfela i innych rzeczy które nosisz w nogawce. Oczekuje również że nie będziesz się tym co masz chełpił. Oczekuje również że będziesz miły wrażliwy szarmancki ale jeśli przyjdzie konieczność dasz komuś w ryj naturalnie. Oczekuje przede wszystkim że zapewnisz jej i waszym przyszłym dzieciom eldorado na wieki wieków amen. Filozofii wielkiej koniec. Nie ma sensu dalej ciągnąć tej dyskusji bo to tak jakby analizować ile powinniśmy mieć palców u rąk.

25cio latka chce się upić i machać doopą w klubie, może seks na koniec wieczoru. 35cio latka chce dobrze zjeść i mierzy partnera na męża i ojca ich przyszłych dzieci

25 latka też mierzy na ojca swych dzieci ale z powodu braku doświadczenia często to mierzenie zaczyna od hooja;;;

a co 40 latka wymaga? faceta z pulsem?

zresztą wszytko zależy gdzie się leży jak się nisko leży to niewysoko się mierzy Jak się leży wysoko to się mierzy daleko A że lepiej jest gonić króliczka to mając byt można go sobie gonić dokąd starczy możliwości medycynie estetycznej i chirurgii plastycznej. A jak się nie ma za co to lepiej chwycić króliczka i się cieszyć nim jak się nie ma czym Taka prawda Dobranoc

E żałosne są podstarzałe narzeczone planujące ciążę! To już lepiej złapać króliczka, niż skończyć z nadmuchanymi cyckami , wargami w klinice leczenia bezpłodności.

00.41 Na twojej zabitej dechami wiosce to napewno.

ja bym tam zapłodnij jaką na pierwszej randce i spokój, po co czekać do drugiej randki jak czas leci, młodsza już panna nię będzie

w tym wieku wez sie za dymanie ,na p*****ly bedziesz mial czas na emeryturze:-D

25 latka chce w kakao, a 35 latka chce ciąże, psa, i domek z białym płotem