same sobie szkodzicie wpychajac dziecku cycek non stop

Moja madra szwagiereczka udająca ze wszystko wie najlepiej bo naturalnie urodziła jedno dziecko pcha malej cycka dosłownie co 30-40 minut. Siedzi przy laptopie a ta mala zwisa przy piersi, je to mala przylepioną do cycka no dosłownie. Wszystko z nia robi. Maz sie przeniósł na kanapę do salonu bo ona twierdzi ze dziecko samo nie chce po nakarmieniu spac. To dziecię upasione urodzilo sie 3700 wazy juz 7200 a ma 2,5 miesiąca. Poliki to sie wylewają a nogi cale w faldy. Ta szczęśliwa bo butelek myc nie musi to dziecko to non stop tylko cyc. Ani na brzuchu jej nie kladzie( bo ona nie lubi) ani jej nie odklada do lozka( najdłuższy pobyt na dworzu to 35 minut w wózku na ganku) . Myja ja co 2-3 dni bo po co częściej. Szkoda dziecka. Nosz Kuźwa czy wam mozg wyżera ?? Mam dwoje dzieci i nigdy takich głupot nie robiłam. Maz spal ze mną dziecko w łóżeczku a karmilam piersią ale nie z wygody i nie zapychalam buzi dziecku piersią bo mi się nie chce wymyslec czegos i chociażby grzechotka pomachać. Z czego to wynika??

ja też uważam że przekarmianie dziecka jest ohydne. mojej szwagierki córeczka jest gruba jak świnka do uboju...masakre zrlbili temu dizecku, ciągle ją pasą tłustym mlekiem matki a potem zdziw dlaczego ta mała ma 12 miesięcy a chodzi w ciuchach dla dwulatki. gruba jest niesamowicie, zwały tłuszczu, grubaśne nogi, ręce tragedia, a poliki zwisają jak u buldoga.

To nie jest najgorsze. Najgorsze to jest przyzwyczajanie do ciągłego jedzenia. Przeciez to są ciągle skoki cukru we krwi. Ok mleko matki jest zdrowsze niz mm ale to tez pokarm i to tez powoduje ze tez żołądek trawi więcej więcej rozpycha sie i przyzwyczaja. To tak jakbyś jadl non stop banana zerwanego z drzewa na bezludnej wyspie. Jakbyś jadl go co 40 minut to byś tez sobie żołądek rozepchal i przytyl za dużo.

Zapchać dziecko cycem kazda potrafi-ale cos ponad zrobic to niestety ale nie. Karmią głownie piersią zamiast zastępować karmienia i zeby dziecko do roku juz ładnie w dzien jadło. Pchają piers bo sie uderzyło i płacze-typowe zapchanie dzieciaka. Przytulić i porozmawiać do dziecka to juz nie. Wyciągają cycek do spania-possie i zaśnie przeciez. Gdyby nie to trzeba by utulić, ponosić, głaskać, zaśpiewać czy opowiedzieć bajkę-wyczerpujące zajęcie.... Piers zamiast obiadu-no przeciez jesc nie chce zupy to niech zje z piersi. To albo jest głodne albo najedzone. Jak pozniej ma rozumieć ze stałe pokarmy maja powodować ze jest najedzone i trzeba je jesc. Moja znajoma tak dawała piers-dosłownie na wszystko. Mały pozniej odpisał sie z fotelika-oczywiscie ona dkp-i wchodził jej pod bluzkę jak prowadziła. Kilkulatek! Jak uderzył sie na placu zabaw tez matkę tarmosił za bluzkę. Spał z nia i zawsze z cyckiem w buzi. Maz na kanapie. Z karmieniem stałymi produktami zaczęła późno i oczywiscie nie interesowało ja czy zjadł czy nie. Żadne tam poświęcanie sie zeby cos spróbował itd. Łyżka zupy na cały dzien i piers-żadnego picia. Mały miał anemię jak wykonała badania na zlecenie pediatry-roczniak z anemia... Pozniej zaczęła sie przykładać do posiłkow to narzekała ze tyllle jej czasu zajmuje śniadanie dla niego, obiad, owoc,kolacja. Ze jest uwiązana do jego por posiłkow. Straszne.....

Autorko ale na jakiej podstawie twierdzisz że wszyscy tutaj są tak głupi jak twoja szwagierka. Masz problem to pisz za siebie. Twoja szwagierka ma problem to pisz za nią, a nie debilny topik zakładasz "same sobie szkodzicie". My nie jesteśmy twoją szwagierką.

Dobrze że kąpią co 2-3 dni. Taka cądzienna kąpiel wbrew powszechnym schematom wcale nie jest dobra. Detergenty pozbawiają noworodka ochronnego płaszcza lipidowego, co już jest niedobre, ale oprócz tego osłabiona tym skóra wchłania chlor jakim jest czyszczona nasza woda z wodociągów i ten chlor przedostaje się do organizmu szkodząc jemu. A przecież ta skórka noworodka jest wielokrotnie cieńsza niż u dorosłego. To sobie reszte przemyśl autorko czy mądrze robisz krytykując drugiego, bo wg mnie wykazujesz sie właśnie głupotą. Co do karmienia piersią to należy dziecko co 2 godziny karmić noworodka a czasem nawet co 1,5 godziny więc tu jedynie sie zgodze że tu powinien być jakiś plan.

Jak twoja znajoma źle zajmuje sie dzieckiem to jaj bezpośrednio udzielaj porad zamiast obrabiać d**e na forum i pouczać obcych ludzi o których życiu nic nie wiesz

Zgłoś ją do opieki społecznej, jak ci tak szkoda tego jej dziecka.

Mój miał taką wagę w wieku 5 miesięcy. Urodził się 3800 i też był na piersi. Jak można hodować takiego spaśluna!!!

Dzieci na piersi zazwyczaj są grube. Później waga się zmniejsza. Zacznie biegać to szybko zrzuci nadmiar tłuszczu.

Jasne zrzuci:D a ile tu jest tematów ze dziecko się budzi w nocy kilkanaście razy na pierś.:Albo moje dziecko nie chce jeść nic oprócz mleka z cycka. Ok może cczesc jest normalna ale większość tematów które zakladaja matki kp o problemach- maja na własne życzenie!!!!! Z Wygody zapychaja dzieci cyckiem , smoka taka nie da a potem lament ze jej Dziecko piers jak smoka traktuje. Jakby cyc byl leki na wszystko.

Na piersi grube? :o pierwsze słyszę raczej na modyfikowanym

Właśnie dzeci na mm sa grube. I to raczej te na mm maja anemię i nie chca jeść nic oprócz tego cholernego mleka. Wiem z doświadczenia bo nie mogłam karmić piersią i niestety musiałam dawać ten syf. I wiem jakie sa brewerie z rozszerzeniem diety. dzieci karmione piersią sa spokojniejsze, śpią lepiej. A co do spania z dzieckiem to nie zależy od karmienia ja musiałam spać z dzieckiem bo 15 minut w nocy bym nie pospala.

14:38 jaka każda, skoro karmi ok 9% kobiet??? raczej butlą każda zapchać potrafi, no i oczywiście smoczkiem! butlę wręczyć tesciowej i wio! do fryzjerki, kosmetyczki, kolezaneczki. Bo kp wymaga czasu i poświęcenia a na to 90% dzisiejszych kobiet nie stać!!! jeszcze dosypują zageszczaczy i kaszy do mleka, aby zapchać dziecko i móc się wyspac w nocy, o czym matka kp może zapomnieć przez ok 2 lata!!!

08:31 sedno sprawy i racja 100%, ja również kp, moja córka ma 10 mcy, urodzona z wagą 3300 miała 7200 w listopadzie a w tej chwili ma 7900. Nie jest możliwe, aby dziecko szwagierki było takie grube od kp. Myślę, ze to kwestia genetyki lub jakiejś choroby, np. dziecko może mieć insulinooporność (oby nie miało cukrzycy). Znam taką rodzinę, w której matka (dość drobna) rodziła takie duze dzieci 5-6 kg, ale po ok 2 latach nie odbiegały one wyglądem od rówieśników. Jednak wszyscy mają cukrzyce :/

Wyciągają cycek do spania-possie i zaśnie przeciez. Gdyby nie to trzeba by utulić, ponosić, głaskać, zaśpiewać czy opowiedzieć bajkę-wyczerpujące zajęcie.... xxx tak wyczerpujące jest jednoczesne kp i noszenie na rękach etc, wiem, bo robię tak od 10 mcy, a znacznie łatwiej i lżej byłoby mi gdybym włożyła dziecku smoczka do ust!

ona twierdzi ze dziecko samo nie chce po nakarmieniu spac xx niektóre dzieci tak szybko trawią mleko matki, że nie zasna z pustym zołądkiem, na mm nie ma tego problemu, bo jest w składzie maka i/lub skrobia, która oblepia żołądek i zamula układ trawienny, dając do mózgu sygnał o najedzeniu, dlatego dzieci mm są wiecznie zamulone i śpią jak ta lala!!!

Wszystkie dzieci karmione piersią które znam są grube. Przecież piersią karmi się na żądanie a mm co trzy godziny. Moja koleżanka karmi piersią mala głodna co godzinę. Ma 3 miesiące i waży ponad 7 kg . Moja na modyfikowanym w 6 miesiącu tyle ma

No to prawda. Mezowie tez nie rozumieją ze dziecko jest najważniejsze. I robią tragedie ze śpią na kanapie. No straszne. A jakby facet miał kp to by zwariował. Leniwe baby i wygodne dają goowno w proszku i sie cieszą ze w końcu maja spokój. Maciory od siedmiu boleści. Paznokietki, koleżaneczki, imprezki i faceta gonia do roboty przy dziecku. Ja karmiłam do 4 roku córkę i ani razu się nie wyspalam, ani razu nie byłam nigdzie bez dziecka, ani razu nie byłam na imprezie. BO JESTEM MATKA. Moje widzimisię juz się skończyło a wy swoje przyjemności stawiacie ponad dobro dziecka. Nie mieści mi się w glowie jak mona dziecko podrzucić babci i pojechać sobie na weekend z mężem. Nie dojrzale do macierzyństwa sa te co karmią mm. Jakos dziwne że tym co chca karmić mleko się nie kończy.

szczęśliwa bo butelek myc nie musi xx no rzeczywiście, brak mycia butelek to główny profit z karmienia piersią... jesteś żałosna!!!

nie zapychalam buzi dziecku piersią bo mi się nie chce wymyslec czegos i chociażby grzechotka pomachać xx widocznie jej dziecko nie potrzebuje machania grzechotką, tylko bliskości mamy, to dziecko ma dopiero 2,5 mca!!!

zaczęła sie przykładać do posiłkow to narzekała ze tyllle jej czasu zajmuje śniadanie dla niego, obiad, owoc,kolacja. Ze jest uwiązana do jego por posiłkow xxx przynajmniej sama gotuje, a nie jak większośc futruje butla z mm i słoikami!!!!!!!!

Tak trzymajcie dziecko przy cycu do 4 roku życia bo bliskości potztzrbuje. A potem nawet w szkole samo nie zostanie i problem bo z nikim nie zostanie btylko z mamusia. I będzie wielki problem i ryk! Niektórzy muszą wrócić do pracy nie każda baba może sobie siedzieć e domu i karmić do 10 roku życia cycem. A potem takie dziecko jest niedorajda życiowym bo mamusia chowala przy sobie na cycku. Żałosne jesteście i głupie jak buty. Chowacue kaleki życiowe taka prawda.

Powinien być zakaz karmienia mm z widzimisię. Powinno być wyłącznie na receptę od lekarza który by stwierdzał za naprawde nie ma innej możliwości. Poczytajcie jak chore sa dzieci po mm. Co z tego ze grube jak słabsze o 90%,od dzieci na piersi. Dlaczego dajecie taki syf swoim dzieciom? Nie zalezy wam na zdrowiu waszych dzieci?

O losie jaki wy jestescie p******e :) Syf Trucizna Gowno O boszszsze ale debile z was Odpowiedzcie jakim cudem trucizna jest sprzedawana w sklepach , gowno dopuszczone do sprzedazy ni jak to! Najwiekszy syf to macie w swoich pustych lbach !

8.47 Praca jest ważniejsza od dziecka? Mm do 4 roku ok a pierś juz nie? Nikt nie mówi ze do 10 lat karmi. A wy karmiąc mm chowacie dzieci o psychikach dzieci odrzuconych. Gratuluje :D

gość dziś Wszystkie dzieci karmione piersią które znam są grube. Przecież piersią karmi się na żądanie a mm co trzy godziny. xxx no to widzisz. mój synek jest kp i jest na centylu 10-25 :) czyli jest z tych szczupłych i nie jest chudy, a szczupły i długi :) (wzrost na 90 centylu)

No zostanę w domu do 4 roku życia i wszyscy zdechniemy z głodu w domu. I nawet twoje kp nie pomoże :)

Tak tak tak... ja urodzilam spore dziecko. 4400 i 61 cm. W szpitalu po porodzie ciagle na cycku. Polozne przyniosly jej raz buteleczke mleczka wypila to i nadal byla glodna. Po okolo 3-4 miesiacach zaczelam dokarmic ja mlekiem modyfikowanym no i powoli potem wprowadzalysmy kaszki zupki itp itd. Piersia karmiilam 9 miesiecy z racji tego ze cycus juz sluzyl malej jako usypiacz. Od okolo 6 miesiecy do 1.5 roku wsuwala wszystko( wszystko oczywiscie co mogla jesc jak na swoj wiek) co bylo i ile bylo. Teraz ma 4 lata i od jakiegos roku moze poltora wazy 19 kg do tego jest bardzo wysoka jak na swoj wiek. Jest szczupła dziewczynka i kazdy nie moze uwierzyc ze to ona. Przeciez taki byl tluscioch brzuch ogromny jakby zaraz mial peknac na nogach i raczkach faldy a szyi w ogole nie bylo widac... oczywiscie martwilam sie tym ze ma taki apetety ale....teraz dla odmiany nie chce nic jesc.. najlepiej sucha bulke albo chleb z ogorkiem... M.

8.55 Jak nie stac cie na dziecko to bylo nie robic. Albo zrób drugie to 500 dostaniesz. Z reszta skoro nie masz co jeść to i tak dostaniesz na 1.