Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

z serii "bo co ludzie powiedzą"

Polecane posty

Gość gość

Matka zrobiła mi awanturę , że szpanujemy razem z mężem kasą, a to szpanowanie polega na tym, że szybko sie budujemy ( w rok postawilismy ,okna, dach, instalacje wylewki, ) i ona musi klamac rodzinie ,że wzięliśmy kredyt bo co ludzie powiedzą. Nie widzi tego, ze kilka lat ciezko pracowalismy za granicą na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz jest chore, co kogo obchodzą wasze pieniądze, ciężko za nie zarobiliście i jeszcze musicie się za to "wstydzić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coraz durniejsze te tematy na kafe z roku na rok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś musi być na rzeczy, skoro nawet na kafeterii potrzebujesz pochwalić się jaka jesteś bogata :). Nikt nie mówi, że to coś złego mieć pieniądze, po prostu chwalenie sie tym nie jest w dobrym tonie taki savoir-vivre. Nie ma nic złego w robieniu kupy, ale niegrzecznie jest przyjść i opowiadać każdemu: "ale kupę zrobiłem, klaszczcie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne to zachowanie:o zwykle ludzie chcą udawać że są tacy sprytni i pracowici, że sami zarobili, nawet jak kasa jest z kredytu albo ze sprzedaży mieszkania po babci. A już rodzice tym bardziej chcą się chwalić jakie to ich dzieci są zaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ,że nie rozumiecie tematu. Nie chodzi o to czy mam kase czy nie. Teraz kasa jest, ale jak wybuduje dom to już jej nie będzie i tyle w temacie. Nigdy z mężem nie bylismy na urlopie, jeździmy 15letnim samochodem, wiec nie szpanujemy kasa. Chodzi mi o hipokryzję w stylu co ludzie powiedzą,według której lepiej budować się 10lat lub na kredyt. Przed ślubem, rok mieszkaliśmy z mężem za granicą i dla matki to nie był problem, ale w polsce do ślubu nie mogliśmy razem mieszkac żeby ludzie nie gadali i mąż dla świętego spokoju jeździł do siebie. Tzn o 5tej rano sie zmywal bo na 7 rano ludzie do kościoła jada i by widzieli samochód, czyli że spał u mnie. Matka, nie miała problemu z tym że śpi u mnie ,ale zeby sąsiedzi nie widzieli. Czaicie hipokryzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo zasciankowa mentalnosc i tyle wspolczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×