Czy ktos poratuje dobrym słowem?

Juz mam dość wypisywania do znajomych... Ogólnie tak sie nie żale. To moze nie jest az tak duży problem, bo ludzie tracą bliskich w wypadkach a ja... nie zdałam egzaminu. Od profesora zalezy czy bedzie kolejny termin, a od tego terminu moja obrona. Moze teraz ktos z was sie smieje ze mnie, ze co ja za głupoty wypisuje. Ale mowie serio... Bardzo sie tym przejęłam. Uczyłam sie duzo, nie zdałam. Jako jedna z nielicznych. W poprzednich latach kolejny termin był, zrobił jakby przysługę by studenci mieli obronę na czas. Wszyscy mowia, ze bedzie. Sama w to wierzyłam, dopóki nie zobaczyłam oceny. Czekam któraś godzine na maila zwrotnego od profesora... Po prostu sie boje, mimo ze wszyscy mowia "bedzie, daj spokoj". Wiem, głupi problem ale potrzebuje wsparcia nawet osob trzecich. Lepiej mi sie zaśnie.

ciasteczko. to chyba dobre słowo?

A tam, najwyzej sie nie obronisz. Porażka to droga do sukcesu. Był gość co zbankrutował z warsztatem w wieku 20 lat. W wieku 35 lat był milionerem z siecią warsztatową na całą Europę.

Nie no bzdurka, a Profesorek pewnie teraz zalicza kolejny numerek, dlatego niema czasu na pisanie meila. Nie masz co się przejmować. Przespij się z tym myśląc, że jutro, dziś też jest dzień i wszystko się ułoży, tak jak ty teraz do łóżka. Dobranoc. TixTom

Hehe, ciasteczko to dobre słowo. Wolałabym sie jednak obronić w terminie, zważywszy na sytuacje rodzinna. A kto nie chciałby byc milionerem...

Przecież zawsze masz prawo do poprawki.

Tulę :)

Tu chodzi o trzeci termin... Dziękuje za miłe słowa! Wszyscy mowia, ze termin bedzie skoro był pare lat pod rząd, ze oni nie chcą zawadzać tym co sie bronia, bo wychodzą z założenia ze każdemu moze sie powinąć noga. Wlasnie w moim przypadku tak sie stało :o Powinnam wierzyć ludziom, ale poki nie zobacze maila, nie uwierzę i bede srac w gacie.

bede srac w gacie. X Nie wygłupiaj się, załóż chociaż pampersa. TixTom