Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Blagam, nie przeklreslajcie mezczyzny po 30stce ktory nigdy nie byl w zwiazku.

Polecane posty

Gość gość

Moze cierpial na otylosc, depresje, fobie spoleczna, silny tradzik. Dopiero teraz sie z tego wygrzebal i chcialby normalnie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja nie przekreślałam ale facet zachowywał się potem jak smarkacz i uznal że musi odbić stracone lata, więcej się z takim nie zwiążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile miałaś wtedy lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on ile? Szukał młodszych jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31. Nie, nie szukał młodszych, tylko paru latach wspólnego życia przestał mówić o ślubie i zaczął interesować się dziewczynami z internetu, głównie zajętymi (mąż, dzieci) i szukającymi odskoczni. Chwalił się im, że potrafi gotować (prawda, umiał, ale nader rzadko z tego korzystał) i swoim hobby, a one go podziwiały, jakim wspaniałym mężczyzną jest. Wcześniej nie miał powodzenia, bo był biedny, nieoczytany, robił błędy w pisowni. Ja wiążąc się z nim popełniłam coś w rodzaju mezaliansu. Zachęciłam go do książek, szkoły, pomogłam uwierzyć w siebie, przestał robić błędy, odłożył trochę pieniędzy mieszkając w moim mieszkaniu, znalazłam mu lepszą pracę i kopnął mnie w zadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile lat razem byliście? Znalazłaś sobie kogoś potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I we wszystkich znanych mi (opowiadanych przez koleżanki) przypadkach było identycznie. Facet, który był samotny do 30, nie miał powodzenia, one odkryły w nim coś wyjątkowego i dały mu szansę - zawsze po paru latach, gdy poczuł się pewnie, zdradzał, oszukiwał i nagle stawał się "niegotowy do stałego związku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliśmy razem 8 lat. Obecnie spotykam się z mężczyzną o 8 lat młodszym, który poważnie myśli o życiu, bo też go pokopało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepelnosprawny_org
nic sie nie dzieje, wszystko jest "ok", po co płakac nad rozlanym mlekiem, życ tak jak sie chce i nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam takiemu szansę choć się obawiałam. I co? jak zaczęłam się angażować nie wiedzieć czemu on zapadł się pod ziemię, wycofał jak tchórz, olał. A nic się nie stało, na randkach było wręcz cudownie. Nie wiem do dziś o co temu facetowi chodziło. Ale ja do dziś nie mogę o nim zapomnieć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×