Co myślicie o Bogu?

Doswiadcza ktorych miluje..

24/h na dobe:)

mam w swoim

Boję się, nie chcę iść do piekła, wiem, że Bóg mnie ukarze, ale nie chcę, żeby skazał mnie na wieczne piekło. Boję się Go, Jego gniew jest straszliwy, wyobrażam sobie, jak skazuje mnie na wieczne potępienie...Czy On mnie już nie kocha, z powodu moich grzechów? Wszystko, niech mnie ukarze jak najdotkliwiej, tylko nie piekło!

Jestem zbyt inteligentna, zeby wierzyc w cos w co wierza masy, albo co gorsza myślą w ten sposob co autorka.

Choruję na dewiacje seksualne, leczę się z tego u psychiatry, staram się temu przeciwstawiać, czy Bóg mnie skreśla z tego powodu? Czasami myślę, że lepiej jest umrzeć jako niemowlę, zaraz po chrzcie-wtedy takie dziecko idzie zaraz do Nieba, a dorosły człowiek, np. ja zdąży dużo nagrzeszyć, oj dużo, i może iść do piekła. Czy Bóg mnie ukarze?

Odpowie ktoś? To bardzo ważny temat, dla każdego człowieka.

Nie wierz w kościół bo tam Boga nie znajdziesz... Sam badam biblię, nie ma czegoś takiego jak piekło, zresztą tylko jest o nim parę zdań i to o dziwo w przekładzie biblii wydanej przez kościół.

Nie pytaj ludzi.Spytaj Boga, wołaj do Niego a od Ci odpowie.

https://www.youtube.com/watch?v=Bq8nombULKg

Doswiadcza ktorych miluje.. I Typowy zwyrodnialec.

On nas wszystkich kocha.... https://www.youtube.com/watch?v=JOpIBoZCIFM

ja już wiem jak to jest poczytajcie sobie o błędach poznawczych, wierzycie w to co chcecie, przyjmujecie fakty które chcecie i wam podpadają czy to jest prawdziwa "wiara"? szymon mówi a wy to robicie.. poganie

I co z tego że kocha, skoro nie staje w obronie ludzi torturowanych, mordowanych czy chociażby niesprawiedliwie prześladowanych. Jego milość jest totalnym abstraktem, bo w niczym sie nie przejawia, znaczy istnieje tylko w ludzkich wierzeniach.

W Ciudad Juarez, tam gdzie ostatnio przyjechał papież, do niedawna masowo ginęły młode kobiety. Poniewczasie, znajdowano ich okaleczone ciała. Wygląda na to, że były torturowane, gwałcone i mordowane. Klikaset kobiet. Niektóre nieletnie. Gdzie był Bóg przez te 20 lat?

Hebrajski Bóg nie lubi kobiet, więc pozwalał je torturować i gwałcić.

Co myślicie o Jego miłości? Myślicie, że On mnie kocha? Że się ode mnie nie odwrócił?

Brednie o miłości bożej są dla dzieci z podstawówki.

Jeśli robisz dobrze nie Odwróci się, jeśli robisz niedobrze to cię potępi.

Ja robiłam całe życie dobrze a spotykaja mnie same nieszczęścia i niesprawiedliwość, jakiej żaden tepy fanatyk nie umie sobie wyobrazić.

Jeśli robisz dobrze nie Odwróci się, jeśli robisz niedobrze to cię potępi. X To też nieprawda. Bóg odwraca się, kiedy za bardzo nam na nim zależy.

Hebrajski Bóg nie lubi kobiet, więc pozwalał je torturować i gwałcić. Niestety :(

już zebrali się psychole hejtujący katolików, zawsze ten sam schemat, zawsze

Nie kłam, sam byłem bardziej chory niż autorka i nie pomógł żaden człowiek. Nie pomoże ci inny człowiek ani bezsensowne regułki z katechizmu czy całowanie krzyży, lekarza też nie znajdziesz. Co ja wtedy naczytałem, stosy pism... Sprawy sobie nie zdajesz jak daleko ludzie są od tego co nakazuje Bóg. Autorka sama jest w stanie sobie pomóc, nie będzie łatwo Nie powiedziała jak długo ją to trapi, może sobie pomóc sama albo pozostać taką, czyż nie ona jest człowiekiem? Kamieniem nie jest, nie rzucajcie jadem i nie kłamcie jej, że wystarczy parę zdrowasiek, filmików youtube by naraz się stał cud... Jeszcze może do Franciszka sobie pojedzie by ją na śdm ręką pogłaskał? Zbawienie w rękach człowieka, obrzydliwa myśl.

Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. (Mt 5,10-12)

Mam wątpliwości, lęki, pytania, czy to źle? Czy Bóg już mnie potępił? Powtarzam jeszcze raz moje pytanie: czy wysłucha mnie, jeżeli poproszę Go o litość?

Ile razy jeszcze będziesz pytać? Nie ma człowieka co by mógł ci na to pytanie odpowiedzieć. Czyżby twoja choroba polegała na prowokowaniu? Nie określiłaś co dokładnie ci dolega, co się z tobą dzieje, że masz takie lęki i pytania, wątpliwości.

Przede wszystkim, moje rozważania NIE skierowane do ludzi wierzących w Boga. Jeśli ktoś po przeczytaniu mojego tekstu poczuję oznaki złości lub agresji, proszę natychmiast zaprzestać czytanie i zapomnieć o moim istnieniu. Myśleć o Bogu można i nawet trzeba, aby zrozumieć z czym mamy do czynienia. Jednak wprowadzamy pojęcie Boga poprzez wiarę i NIE rozumiemy Boga bez wiary, to jest pewnym przejawem schizofrenii - zaburzenia percepcji światu rzeczywistego i stosunków międzyludzkich poprzez stworzenie wyobraźni o istocie wyższej - irracjonalnej, niedostępnej do zrozumienia. Taka wyobraźnia jest niszcząca dla psychiki ludzkiej, ponieważ w istocie zakłada niemożliwość zrozumienia przedmiotu - o kim (albo o czym) mówimy. Samo pojęcie irracjonalnego boga zakłada, iż nie tylko nie można go poznać, ale - broń Bożę (!) pod żądnym pozorem nie wolno tego robić, bo kogoś można obrazisz (wiarę, uczucia, poglądy). Możesz swoją niewiarą obrazić również Boga, a za to zostaniesz "potwornie ukarany" - i to nawet nie w Tym Świecie, a innym, o którym nie masz najmniejszego pojęcia, i o którym nie masz prawa nawet pomyśleć, bo zostaniesz jeszcze bardziej ukarany! Niestety, taka wiara w Boga jest to na tyle ciężka chorobą psychiczna, że dyskusja na ten temat prowadzi tylko do pogorszenia i tak ciężkiego stanu psychicznie chorych. To nie nadaje się do leczenia. Więc, ze względów humanistycznych i miłości do chorych ludzi, żeby nie pogarszać ich stanu, nie należy w ogóle z nimi rozmawiać o Bogu.

Muzułmanie też w imię Allaha gwałcą kobiety i ścinają głowy chrześcijan. Czy każdy z nich ma chorobę psychiczną? Kogo ta UE nam tu wpycha.

Od kogo pochodzą w człowieku choroby psychiczne, może wypowie się znawca od chorób psychicznych.