Za wcześnie na pocałunek?

Witajcie! Poznałem niedawno cudowną kobietę. Niedawno tzn. parę miesięcy temu. Jest ode mnie starsza o dwa lata. Również jak mnie, jej pierwszy związek stał się porażką. Mamy za sobą kilkanaście wspólnych spotkań. Kawa, kino itd. Wydawało mi się, że jesteśmy już bardzo blisko. Właściwie można powiedzieć, że jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Wczoraj po randce, a w sumie tylko po wspólnej kolacji po tym jak odwiozłem ją do domu, pocałowałem ją, a ona wyskoczyła na mnie co ja robię... Po wczorajszej sytuacji nie odbiera telefonu. Było miło. Sama mówiła, że świetnie czuję się w moim towarzystwie, czuła się swobodnie, była zadowolona, a tu nagle pretensje.

Widocznie za wcześnie dla niej :p

Albo za wcześnie, albo widzi w Tobie przyjaciela.

Miałem wrażenie, że jeśli kobieta idzie na randkę. Bo jak to inaczej nazwać to na pocałunek i bliskość jest już gotowa.

Piszesz, że 'kilkanaście' spotkań za Wami, więc za wcześnie na pewno nie, dalej się nie odzywa?

Dalej się nie odzywa. Zawsze muszę z czymś wyskoczyć. Ale to przecież nic dziwnego, że chcę pocałować kobietę którą kocham. Zachowuje się jak nastolatka.

ja na pierwszej randce wycałowałem się tak ze swoją dziewczyną, że później miałem w majtkach takie białe, zaschnięte plamy... chyba preejakulat, ale oboje byliśmy na siebie napaleni... były to pocałunki z języczkiem... ale do seksu daleko

My nie jesteśmy już młodymi ludźmi. Ona jest dojrzałą kobietą i na pewno sprawia wrażenie trudnej do zdobycia. Myślałem, że częściowo mam to za sobą, ale jak widać niektóre gesty kobiet również są mylne...

Niestety autorze to jest bardzo zły znak. KObieta zainteresowana czeka z niecierpliwoscia na pocałunek już po 4-5 randkach a nie...po kilkunastaych!!!:-( chyba bym padła gdyby mnie facet przetrzymał z pocałunkiem przez kilkanaście randek:-( Myślę ze ona ani myśli być z tobą, lubi się spotykać ale nic więcej.Lepeij daj sobie spokoj, chyba zle zrozumiałeś jej intencje co do ciebie/