Samotna matka?

Mam dziecko, jestem mezatka. Kolezanka ma dziecko, zyja z ojcem dziecka bez slubu. Ostatnio weszlysmy na jakze popularny temat 500+ :p Ja nic nie dostane bo przekroczymy próg, no trudno. Kolezanka twierdzi, ze dostanie bo jest samotna matka i licza sie tylko jej dochody. Takich kobiet w polsce sa setki tysiecy i co... oni naprawde tego nie weryfikuja? Ja dla pieciu stow rozwodu nie wezme ale ciekawi mnie to czy to naprawde takie hop siup.

Oooo

Twoim swietym obowiazkiem jest isc do mopsu i zglosic pasozyta!

No ale jak zgłosić? Mnie nurtowała pewna kobieta która wprowadziła sie do bloku mojej mamy. Dwoje dzieci, mieszkanie dostała z miasta dwa pokoje, samotna matka niepracująca (z fajkiem z ryju) i znowu zaciążyła! Dzieci samopas a ona ze swoim gachem w domu. Pozniej zmienili jej mieszkanie bo juz dzieci wiecej i metraż był za mały. Ale dziecko miała wiatropylne??? Przeciez wiadomo ze ma kogos wiec dlaczego takiego pasożyta ma społeczeństwo utrzymywać?

A ma zasądzone alimenty na dziecko? Bo jeśli nie to nie jest samotną matką i brak ślubu nie ma znaczenia.

Nie ma wlasnie zasadzonych alimentow. A moga sobie ustalic na przyklad 100zl czy jest jakas minimalna kwota?

będą im sie razem liczyły dochody a nie jej samej, jesli dziecko ma nazwisko i ojca wpisanego. chyba ze ma alimenty ale watpie

Jeśli nie ma sadowych alimentów to nie jest samotna matka i dochód dzieli sie na 3 osoby ona dziwcko i facet

Aha, czyli nie ma racji.

jeżeli koleżanka nie ma zasądzonych alimentów to nie dostanie ani zasiłku rodzinnego ani 500+ koleżanka może dogadać się z partnerem na 100 zł ale wątpię aby sąd to przyklepał a poza tym z pewnością w OPS przyczepiliby się do tak niskiej kwoty i dociekali dlaczego tylko tyle

ja żyję ze swoim partnerem ale załatwiliśmy w sądzie, że niby się dogadaliśmy, że płaci mi alimenty dlatego dostaniemy 400zł do urlopu wychowawczego i 500zł pisowego :P

Wcale nie trzeba mieć zasądzonych alimentów, by być samotną matką. Można przecież dogadać się z ojcem dziecka na jakąś kwotę bez sądu. Pewnie, że to bardzo rzadka sytuacja, ale możliwa.

Żeby być względem prawa samotna matka, dziecko musi mieć panieńskie nazwisko matki bądź ojciec dziecka musi być martwy.. Cała reszta względem prawa to nie samotne matki, tylko matki którch dzieci są przy niej a nie przy ojcu. Alimenty do programu 500 + się nie wliczaja, wiec to czy je ma czy nie znaczenie nie ma. Teraz do autorki, to czy zglosisz to do mops-u czy nie, nic nie zmieni, oni nie mają ślubu wiec żadna instytucja nie jest w stanie określić czy dzieła się dochodami.