Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ambitni debile

Ambitni ludzi to idioci

Polecane posty

Gość ambitni debile

sami siebie cisną siebie do przodu, bo niby sukces, kasa, i szczęście, a tu naprawde doopa, tylko stres, lęki, i lekarstwa antydepresyjne, i na hooj wam ta ambicja która tylko was niszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.Sukces się osiągnie ale skutki tych zbyt wysokich ambicji mogą byc katastrofalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, bo chcą coś osiągnąć, żyją myślami, że jeśli teraz się wysilą to pózniej im się wszystko zwróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie masz rację, ale inaczej nie potrafię. Bez tego czułabym się jeszcze gorzej, a tak przynajmniej mam te sukcesy i kasę żeby się pocieszyć po kolejnej nieprzespanej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, rzeczywiście masz rację, gdyby nie moja ambicja może teraz byłoby wszystko dobrze. Ja stawiam sobie wysokie cele i muszę pokonać naprawdę wysoki próg, żeby do tego dojść. Robię to właśnie z nadzieją, że kiedyś będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wiem, że nie będzie. Całe życie będę chciała więcej, więcej i więcej. Zawsze sama sobie będę utrudniała życie i szukała sposobu żeby kopnąć poprzeczkę wyżej (bo podniesienie było by za łatwe, ja muszę kopnąć i to z saltem). I tak do śmierci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie się zgadzam. Jak ktoś ma do czegoś dojść to dojdzie choćby i miał zero ambicji, a niektórzy się wypalają a i tak efekty mają mizerne poza tym często poświęcają tak naprawdę więcej niż zyskują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo trzeba to wszystko robić na bez-stresie.Trzeba się wyluzować i robić swoje bez emocji. 9lat to ćwiczyłam ale chyba już coraz lepiej mi to wychodzi. Kiedy czuję że się spinam i adrenalina zaczyna mi wzrastać wrzucam na luz tak jak to robię w aucie. I robię to samo co, zawsze robię na adrenalinie, na luzie i w spokoju bez emocji Nawet jak widzę że poszło nie po mojej myśli wyłączam żal i traktuję jak codzienność-z sukcesami to samo -traktuję jak żmudną codzienność. Spokój jest najważniejszą częścią mojego życia w zasadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tak nie potrafię i nawet nie wiem czy chcę, bo to adrenalina mnie nakręca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktos bardzo chce do czegoś dojść to bardzo wszytsko przeżywa. Owszem, trzeba nauczyć się opanować swoje emocje, ale nie oszukujmy sie- każda porażka boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie już tak nie bolą, jak coś mi nie wyjdzie od razu wchodzę w tryb planu B. I tak całe życie, zawsze jest to życie od punktu A do punktu B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kosztem sukcesu jest wasz wolny czas, wasza młodość, często brak czasu na relacje z rodziną, dziećmi, własnego odpoczynku, i na co wszystko? Dla kasy? Prestiżu? Pochwały? A i tak państwo i inni zabierają 80% waszych wypocin. A wy stajecie się wypalonymi wrakami!!! Zostaje tylko terapia i psychotropy, i przegrane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, takie są koszty...ale jest jeszcze jedna sprawa. Wiodąc inne życie czułabym się źle sama ze sobą. Więc wolę to wypruwanie żył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
długo tacy nie pociągną, jedna porażka i samobójstwa albo prochy, bo przecież wszystko ma zawsze wyjść, porażka jest nie do przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tu nie masz racji, zawsze można próbować od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w ogóle nazywasz ambicją, idioto / iditko? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambicja zabija
ambicja to zabijanie się dla zdobycia kasy, prestiżu, uznania czy innego zewnętrznego gòwna, czyli robienie czegokolwiek tylko dla zysku nie samej satysfakcji, oraz poświęcaniu temu czemuś duże ilości własnego czasu, który mógłby być lepiej wykorzystany w celach równowagi życiowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawa definicja, ale dla mnie ambicja ma wymiar wyłącznie osobisty. Nie zależy mi na "prestiżu" (samo określenie mnie irytuje) czy uznaniu, ale sama dla siebie chcę zawsze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie. Ja byłam i jestem ambitna w dotarciu do swoich celów. Ambitna nie znaczy perfekcyjna w każdym detalu. Moja ambicja nie przyćmniła mi umysłu a pozwoliła na przejście wczesnej emerytury, korzystania z życia, wycieczek, miłość, kochającego męża, dzieci i poczucie że mogę labować podczas gdy większość moich dawnych rówieśników ma do mnie teraz takie ciche ale wyczuwalne pretensje że "mi się powiodło". Kurde! Jak zapracowałam to się powiodło a że oni woleli balangi to moja wina?! Zycie składa się w wyborów. Bez pracy nie ma kołaczy. Chyba że ktoś się urodził multimilionerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj >>> bo jesteś chciwa, i ciągle ci mało, dlatego nigdy nie będziesz szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no nie dobijajcie ludzi ambitnych, im wystarczająco ciężko jest w życiu. Przede wszystkim im zawsze musi się chcieć, za sam ten fakt należy ich szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niech się tam zabijają pracą, rząd potrzebuje debili co płacą mase podatków, hurraaa dla ambitnych ( idiotów )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj - nie chodzi tylko o dobra materialne. Nieszczęśliwa jestem tylko wtedy kiedy mam wrażenie, że stoję w miejscu. Po co? Skoro mogę mieć i zrobić więcej, jest tyle do osiągnięcia, a ja mam sie zadowolić ochłapami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eggcellent system
Ale PO CO to wszystko robić??? Nic nie zyskujesz a jesteś tylko dojona przez system!!! Nie rozumiesz tego? Twoje wypociny są na marne, tylko wysysają z ciebie soki te pijawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
@03:02 ty się lecz na nogi bo na głowę już za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84 do autora
nie rozumiesz woógle definicji, pojęcia, słowa ambicja kretynie, ambicja jest to cecha pozytywna a nie negatywna, jej przeciwieństwem jest lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość84 dziś @03:02 ty się lecz na nogi bo na głowę już za późno >>>> jesteś durniem i niewolnikiem # 28,235,345 tego systemu, nawet sam o tym nie wiesz, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusza nie system
gość84 do autora dziś ambicja to debilizm, iluzja sukcesu materialistycznego g****a, tracisz wszystko co bezcenne, a zyskujesz wszystko bezwartościowe, pomyśl nad tym pojęciem dokładnie, ale wątpie czy zrozumiesz, niewolnicy mają durnote zaprogramowaną od urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
idź ty nihilisto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ignorancja to zbawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×