Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

u mnie w miescie nie ma poradni laktacyjnej a chyba nie umiem przystawiac :(

Polecane posty

Gość gość

Polozne w szpitalu nie pomogly, kazda mowila co innego, pokarm mam, ale corka nie chce ciagnac, musze sciagac laktatorem, ale ilez mozna, wolalabym ja normalnie przystawic ale ona nie chce. Co robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taki sam problem i pomogły nakładki sylikonowe na sutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalam, nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po cc nie miałam pokarmu i 4 dni corka była na butli . Dopiero 5 dnia laktacja ruszyła . Ja nie potrafialam sama przystawić dziecka . Dopiero jedna poozna na chama wciznela piers malej do buzi . To naprawdę bylo na sile. Tak bylo kilka razy i cora nauczyła sie ssac. Karmialam pól roku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak ty to robisz? musisz wcisnac piers małej j do buzi . Zeby ona porządnie zassala i miala sutek+ otoczke piersi prawie przy gardle . Przepraszam za dziwny opis ale nie umiem tego inaczej napisac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może masz wśród blisich osobę która by Ci pomogła i pokazała jak przystawić? Mama/koleżanka/kuzynka? Nie wiem gdzie mieszkasz, ale są też poradnie z których może pielęgniarka doejchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co to znaczy, że córka nie potrafi ssać? Odkręca głowę, ssie a nie leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja przystawiam, to albo probuje i nie leci, zaraz sie denerwuje i odwraca, albo w ogole nie ssie tylko trzyma tego sutka w buzi. Siostra nie karmila, a przyjaciolki nie maja jeszcze dzieci, nie ma mi kto pokazac, pielegniarki w naszej przychodni tylko wrzeszczec i opierniczac potrafia, a ja sie mecze z tym cholernym laktatorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no denerwuje sie bo z butli leci i nie musi sie tak meczyc . Piers musi juz ssac. Ona nie ma trzymać samego sutka w ustach tylko sutek i otoczkę musi mieć przy gardle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przystaw ją np. po 2 godz, żebyś wiedziała na 100 że jest głodna, nie dawaj nic do picia. Włóż do buzi cały sutek, razem z otoczką, jak najgłębiej. Może najpierw spróbuj użyć laktatora na chwilę przed przystawieniem żeby wyciągnął sutek a potem przystaw córkę. Spróbuj na leżąco, na siedząco, zobacz jak będzie wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazwyczaj od razu po przystawieniu nie leci mleko, po jakimś czasie zaczyna lecieć dlatego nie przejmuj się jak przez 5 min nic nie będzie leciało. Zobacz czy przełyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo wyobrazam sobie jak mialabym miec to "przy gardle". To co mam zronic jak nie chce ssac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz chwycić pierś miedzy 2 palce (tzn sutek i otoczke ) zdusić i wepchanać dziecku do buzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam 2 dzieci po 2 lata. Poczekaj aż będzie głodna, trochę wyciśnij mleka z piersi by spróbowała i żeby leciało i włóz piers jak najgłębiej. Zobacz rysunki w necie jak głęboko dzieci maja pierś w ustach. Jak wkładasz za płytko to przygryza ci sam sutek i blokuje kanały mleczne dlatego nie leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi strasznie ale sprobuje i dam znac, dzieki za rady... mam nadzieje, ze pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam wypowiedzi wyżej. przystawiaj częściej nawet jak nie jest głodna (nie będzie się denerwowac) i sutek z otoczka w kciuk i palec wskazujący i czekać na moment aż dziecko otworzy mocno buzię :) u nas było tak samo, teraz jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie borykałam z tym problemem. Pomogło karmi bezsmakowe (to mi polecone jeszcze w szpitalu) i nakładki silikonowe. mąż kupił mi małe i duże (są dwa rozmiary) i mała z obu korzystała. pomogło. meczyłam sie dwa tygodnie juz miałam sie poddac, ale położna z osrodka, z którą miałam kontakt tel. powiedziała, ze mam się nie poddawać pić piwo (karmi) potwierdziła teorie ze szpitala i stosować nakładki, nie dokarmiać z butelki ... i jakoś poszło .. mała załapała i pokarm się pojawił:) powodzenia!!!! NAPRAWDĘ WARTO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradnia laktacyjna jest w każdym szpitalu na oddziale położniczym. Ja sama nie umiałam karmić syna piersią. Byłam w poradni, pomagała mi moja siostra i położna przychodziła.o niestety na nic. Nie wiedziałam, że karmienie piersią może być trudne. Może dla większości to głupie ale ja naprawdę nie umiałam karmić. Pozostała butla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byla u mnie ta pani po porodzie, weszla, przystawila mala, wyszla, nic nie powiedziala. Taka poradia jest u nas w powiecie, a do najblizszego duzego miasta mam 60km... Co do tego, ze trzeba pic karmi, to ja nie mam problemu, ze nie mam pokarmu, bo mam i sciagam laktatorem bez problemu, tylko corka nie chce pic z piersi. Na razie spi, jak sie obudzi to sprobuje ja przystawic i dam znac jak to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jeszcze posmarować pierś mlekiem, wycisnąć go trochę zaraz przed podaniem małej, może jak poczuje smak mleka to pociągnie już... Mi na pobudzenie ssania położna radziła głaskać, pocierać dziecku tą część pod brodą (podgardle? wiem jak to brzmi) bo do ssania potrzebna jest praca języka i trzeba ją było pobudzić. Czyli tam gdzie zaczyna się język, ale z drugiej strony. Pomagało u sennego maluszka. I jak wyżej, ściśnij trochę pierś i daj dziecku to buzi tak żeby złapało brodawkę i jak największą część otoczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalam tak jak radzicie ale chyba jestem uposledzona, albo mala jest wyjatkowo oporna, bo nie chce ssac i koniec. Skonczylo sie na laktatorze jak zwykle, bo po chwili byl ryk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie poddawaj się jeszcze, mój synek tez miał problem.. łapał płytko a głębiej chwycic nie umiał. ale się nauczył, trzeba wielu prób. ale jak masz pokarm i chcesz kp to próbuj cały czas przystawiac :) jak jest głodna to będzie się denerwować wiec pomiędzy karmieniami próbuj tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam ten sam problem 2 tyg na laktatorze juz nawet rozwazalam calkowite przejscie na sztuczne bo nie dawalam rady kazda proba karmienia konczyla sie rykiem, a wiadomo karmienie sciagniece przebranie to jakies 45min czyli na sen mialam ok 1.15-1,5h w koncu ktoregos dnia zalapal nie od razu ale powiedzialam ze to ostatni raz i niech placze jak sie nie uda nie bede dluzej mordowac siebie i jego po kilkunastu minutach zalapal:) grunt to uspokoic dziecko scisnac piers robiac literke u i podlozyc pod nosek brodawke wycisnac pare kropelek zeby poczulo zapach jak otworzy szeroko buzie wcisnac do buzi u mnie na poczatek sprawdzila sie pozycja boczna lezaca pozniej mlodego kladlam na poduszcze siedzac pietaj zeby brodawka byla na wprost buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, chyba nic z tego... wciskam jej tego sutka na sile, ale nie chce zassac. Nie i koniec, smarowalam mlekiem brodawke, nic, nasmarowalam ta nakladke silikonowa, nic, odciagnelam najpierw troche laktatorem, zeby jej lzej bylo, nic... Uparta taka, albo juz sie tak do butli przyzwyczaila, ze nie chce normalnie sie pomeczyc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz karmic to nie poddawaj sie . Masz pokram wiec sprobuj jescze raz . ściśnij piersi i wpakuj jej do buzki .Ona musi to miec gleboko przy przełyku bo inaczej nie da sobie rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam też problem z moim synkiem po urodzeniu. On jeszcze dodatkowo podnosił wysoko do podniebienia język i trudno było trafić brodawką w tą szczelinę. Zwykle lądowała pod językiem. Potem jak już się udało, to mały aż się krztusił, bo mam duże piersi i duże brodawki. Straszne miałam problemy z karmieniem, ale położne mi pomagały przez ten tydzień, jak byliśmy w szpitalu. Na początek pobytu nie byłam w stanie sama przystawić synka, pod koniec było lepiej, ale wciąż kiepsko. W domu męczyłam się kolejny tydzień, żeby nauczył się łapać dobrze sutek. Przystawiałam małego nawet co 5-10 minut, bo zależało mi na niepodawaniu mm. W końcu mały załapał, ale mnie i tak karmienie bardzo bolało przez jakieś 1,5 miesiąca. Teraz karmię już pół roku i jest super. Autorko, jeśli Ci zależy na karmieniu, to nie poddawaj się. Może córka ma malutką buzię i jej trudno uchwycić pierś. Mojemu synkowi się udało łapać pierś, jak urosła mu buzia i przestał się krztusić moją brodawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dobrze by bylo zeby jednak ktos ci pomógł. Moze mala ma wedzidelko za krótkie?? Synek koleżanki miał i niestety pokarm stracila ale problemem bylo to u nich w karmieniu. Moja mala jak w szpitalu dostala pare razy butle(pokarm byl na 4 dobę dopiero a w trzeciej to juz dostawala etatowo mm) to polozna musiała mi potem lać mm na pierś i na chama wpychać sutek do buzi bo tez juz focha córka robila. Ale potem to sie skonczylo. Musisz próbować i sie nie zniechęcać. Nie raz nie dwa a sto. Spróbuj w momencie jak jej wsadzisz pierś scisnac ja mocno tak aby mleko samo leciało. U mnie to pomagali na poczatku. Poprostu z butelki lepiej leci i twoja mala wyczula- oczywiście możliwości moze być więcej ale raczej to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko co to za miasto ze nie ma poradni laktacyjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga! Wielkie gratulacje! I pojawienie sie nowego czlonka rodziny, i decyzja o kp to cudnowne wydarzenia. Poczatki w kp zwykle sa trudne ale jesli przetrzymasz pierwsze 2-3 tygodnie bedzie naprawde latwo i przyjemnie. Skontaktuj sie z La Leche Ligue. Od niedawna dziala polska liga. Mozesz wyslac maila do liderek. Poza tym sprawdz sobie jakie materialy sa dostepne na ich stronie. Jak Twoj angielski? Na youtube sa dostepne calkie dobre filmiki instrukazowe. Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2-3 tygodnie? Ja juz tak ponad miesiac sie mecze... jesten z malego miasteczka na poludniu kraju :( to dziura zabita dechami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×