Jak podzielić pieniadze

Mieszkamy ze sobą od kad zaszlam w w ciążę. Nasz syn ma 3 lata . Na początku tylko on zarabiał ja siedziałam w domu póki syn nie skończył pół roku . Zawsze były spory o pieniądze ale teraz jest coraz gorzej .. zarabiamy tyle samo po 1800 zl. Na życie po opłaceniu wszystkiego zostaje nam 1000 zl . Mamy dosyć wypominania sobie każdego grosza dlatego chcielibyśmy aby każde z nas dysponowało swoją wypłata .. czyli opłaty na pół i tak dalej .. tylko jak z dzieckiem ,obiadami czy jedzeniem w lodówce mamy mieć osobne półki? Przecież to chore .. doradzcie proszę jak mamy sobie z tym radzić nie umiemy się dogadać ...

My rozwiązaliśmy to inaczej, może Wam też takie rozwiązanie się spodoba, a u Was będzie jeszcze łatwiej, bo zarabiacie tyle samo. Wygląda to tak: - każdy ma swoje odzielne konto - na początku każdego miesiąca wrzucamy pieniądze do wspólnej puli (na czynsz, opłaty, jedzenie). Z tych pieniędzy robimy opłaty, zakupy - każdy może dysponować na co chce swoje oszczędności Warto się dogadać w tej kwestii, bo ona rzeczywiście może utrudniać życie. Ale szczerze nawet bym nie pomyślała, by mieć oddzielne półki w lodówce ze swoim partnerem...

My też nie chcemy tak chorej sytuacji żeby mieć osobno wszystko .. umówiliśmy się ze na swoje wydatki bierzemy sobie 100 miesięcznie dla siebie . Wszystko ok ale mąż przegina .. okazało się ze muszę porobić kilka badań za które muszę zapłacić na co on :masz swoją 100we to idź sobie rób .. tylko jak on chce w weekend na piwo i pizzę ja mu tak nie mówię .. wkurza mnie poprostu jego podejście . Jego 100 idzie na siłownię resztę bierze z wypłaty . A moja 100 musi mi starczy na kosmetyki lekarza , czy inne wydatki ..

No to dogadajcie się, to najważniejsze.