Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ucieczka12

Dlaczego tak jest? Jak facet nas nie chce to my chcemy i odwrotnie

Polecane posty

Gość gość
Ja rozumiem ale kocham go bardzo , jest moja bratnia dusza , to sa jego slowa.Mowil ze kocha , staral sie zabiegal , wiem ze mial jakis scenariusz , ale potem odszedl z pracy i drogi sie rozeszly , dzwonimy ale to raczej ja dzwonie on jest skrajnie niesmialy , raz zadzwonil to glos mu sie lamal.Wiem ze ma dziewczyne ale wkoncu mnie pokochal , czy to nic nie znaczy ? Moze nie ma teraz scenariusza jak to pociagnac poza praca by jednoczesnie nie ryzykowac straty dziewczyny .Co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Ale pewnie ze powinniscie byc ze soba, jesli sie kochacie. Ale on ma dziewczyne. Czyli ja oklamuje lub Ciebie. Dlaczego jej nie zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sytuacja jest bardziej złożona. Było nam razem cudownie a niestety przez moje niezdecydowanie go straciłam. Teraz bardzo zaluje ale nie moge cofnac czasu. On tez sie zaangazowal uczuciowo ale ze wzgledu na swoj poprzedni zwiazek bal sie ze go zranię odmowną decyzją. Sam wszystko zakonczyl. Teraz bardzo mi go brakuje, nie tylko fizycznie ale tez jako przyjaciela. Nie znasz mnie, a uważasz ze jestem pusta bo mam jakieś uczucia? Może masz rację - jestem pusta ale w środku bo straciłam coś pięknego i szansę na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Ja juz sie gubie w tych wypowiedziach. Nie wiem kto jest kto. Zmiencie sobie nicki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodow moze byc kilka .Mieszkamy za granica a on mieszka u niej i nie mialby gdzie pojsc chyba ze odrazu do mnie he he .I chyba taki byl jego plan ze tak to sie pomalu rozwinie w pracy , ale los chcial inaczej bo go wylali. Miedzy nami nigdy nic nie wyszlo poza prace i teraz ja cierpie.Nie wiem czy robic pierwszy krok czy on jeszcze chce , czy kocha .A jesli ja tez kocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bylo do ucieczki 16:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ten Twój ma dziewczynę a na boku kręci z Tobą to widać ze szuka tylko przelotnego romansu. Żeby dostać czego chce jest w stanie powiedziec wszystko typu bratnia dusza. Jeśli faktycznie tak czuje to czemu nie zostawi dziewczyny? Coś go z nią wiąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Ja nie wiazalabym sie z facetem ani nawet nie probowala 'krecic' jesli ma dziewczyne. Niesttey tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
Wypowiedź 16:10 to byłam ja - samotna z dzieckiem co nie wie czy starać się odzyskać faceta który ze mną zerwał kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
Dokładnie, Ty się nakrecisz a on później stwierdzi ze zostaje z obecną partnerką. Nie powinno się budować relacji nie mając ustabilizowane sytuacji życiowej jeśli chodzi o związki. Inaczej ktoś będzie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:15 Napisalam na gorze jakie moga byc powody ze nie rzuca dxiewczyny pochopnie . Wiem ze o romans nie chodzilo to nie ten typ , wiem ze kochal i mowil to szczerze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mi się zdarzył taki cud, tyle że proza życia jest bezlitosna - oboje zajęci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
1aqwe1 Walcz! A druga Pani co facet ma dziewczyne, ja juz sie wypowiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli tak miałoby być jak pisze autorka, to jakim cudem i na jakich zasadach ludzie dobierają się w pary ?????? Czy tę zagadkę ktoś mi wyjaśni ? Trochę to nielogiczne, bo przecież związki się tworzą każdego dnia ? Więc chyba nie są to wyjątki od reguły ???? Jakim cudem więc ? Czy twierdzicie więc, że w końcu jedna ze stron (pewnie kobieta) wreszcie decyduje się na tego , co najlepiej odpowiada, chociaż tak bardzo jej do niego nie ciągnie (ale wiadomo - z braku laku) ? Jakim cudem dochodzi do skojarzeń, jeżelie tak jest, jak to twierdzi autorka, że jak my chcemy to oni nie chcą, jak oni chcą to my nie chcemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.20 Juz zapozno , ja sie zakochalam i cierpie , on tez wiem ze kochal ale nie zostal na lodzie tak jak ja .Teraz nie wiem czy sobie poprostu odpuscil z wygody czy juz tak postanowil , bo nie wierze ze nagle go olsnilo ze ona jest miloscia jego zycia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
Dziękuję za dobre słowo :) A jeśli chodzi on tego zajętego to może najzwyczajniej się z nim spotkaj i porozmawiaj szczerze. Czy coś do Ciebie czuje, czy czegoś oczekuje i jak sobie wyobraża Waszą przyszłość. Ale ja bym się zastanowiła czy chce być z kimś kto zdradza. Teraz swoją dziewczynę a później może to spotkać Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Ty sie zakochalas, rozumiem. A co z nim? Mialam taka sytuacje w pracy z kolezanka, ktora widywala sie z facteem pozniej okazalo sie, ze zajetym ale on naciskac ze wolalby byc z nia itd. On atez sie zakochala, ale po kilku miesiacach zdala sobie sprawe,ze tamten tylko kreci no bo oczywiste jest,ze jak nie chcezsz z kims to po prostu sie rozstajesz a nie jedziesz na dwa fronty. Tak tez kopnela go w cztery litery a on nadal z dziewczyna ktorej nie wie czy kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo taki facet robi się wygodny. W domu ma taką co ugotuje i zawsze jest pod ręką, a jak mu się znudzi to na zawołanie ma drugą. Według mnie powinnaś zapytać prosto z mostu czego od Ciebie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
Może ho jednak olśniło. Może wszystko przemyślał i zdecydował się zostać z dziewczyną. A on teraz pierwszy się do Ciebie odzywa czy tylko Ty dzwonisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny on mowil mi szczerze ze mnie kocha , najpierw byla przyjazn , potem flirt , ale romansu nie bylo i wiem ze do tego nie dazyl , wszystko ciaglo sie 1,5 roku i ukrywal na poczatlu swoje uczucie i ja tez .To wszystko bylo prawie platoniczne , jakis prxyjacielski dotyk i nic wiecej . Wiem ze powinnam.sie z nim dpotkac i pogadac ale boje sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja dzwonie ,.on zadzwonil tylko raz w Sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś bo szukasz emocji a nie stabilizacji, na pewno jestes przed 30stka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
Aż tyle czasu? Może tylko Ty widzisz to w ten sposób, a on traktuje Cię jako znajomą, koleżankę i nic więcej. Może mu przeszło zauroczenie. Spróbuj Ty się nie odzywać to zobaczysz czy faktycznie mu na Tobie zależy, a jeśli on nic nie napisze ani nie zadzwoni to znaczy ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Ja wczoraj pogadalam z tym facetem ktorego spotkalam i powiedzialam mu,ze ja narazie nie czuje nic wiecej oprocz przyjazni i jesli chce mozemy sie nadal spotykac i zobaczyc czy cos z tego wyjdzie. On mowi ze bedzie cierpliwy, ale nie bedzie przepraszal i udawal,ze czuje duzo wiecej niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
czyli sytuacja się wyjaśniła. Trzymam kciuki za uczucie lub przyjaźń miedzy Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Po prostu sie ciesze,ze facet jest tak wyrozumialy. A co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to ja od tego co jest w zwiazku. Dzieki za wszystkie rady .Poraz kolejny jeszcze napisze ze on mnie naprawde kochal i tu nie mam watpliwosci , nie traktowal mnie jak kolezanke . Postanowilam ze musze jakos doprowadzic do spotkania i rozmowy, poprosic go choc o przyjazn .Chce choc kawalek jego serca , pragne jego duszy .Nie zamierzam walczyc by zostawil dziewczyne , bo nie wiem czy bede lepsza ale napewno jestem calkiem inna od niej . Nie chce wbrew jego woli rozbijac tego zwiazku . Spotkalismy sie poprostu za pozno .On sam mi powiedzial ze myslal ze juz bedzie z nia ( to jego pierwsza dziewczyna w zyciu a jest po 30) ale potem spotkal mnie .Obydwoje czujemy ze to siebie szukalismy.Przeciez oni nie maja dzieci ani slubu .Ale tak jak mowilam wystarczy mi przyjazn , nie mam w sobie tyle sily by z nia rywlizowac . Tylko teraz jest taka kwestia .Wiem ze on napewno nie bedzie chcial.sie spotkac na miescie , wiem bo nigdy sie ze mna nie umowil ani nigdzie nie zaprosil.Czy wobec tego uwazacie ze duzym nietaktem bedzie zaproszenie go do domu ? Naprawde nie chodzi mi o zaciagniecie go do lozka , zalezy mi na glebszej relacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
On milczy (w sumie sam zerwał kontakt) i ja narazie też się nie odzywam. Myślę, że gdybym go codziennie prosiła o spotkanie to bym go tym zamęczyła. Cały czas jest mi smutno ale postaram się wytrzymać. Skontaktuję się z nim na pewno w połowie przyszłego tyg. kiedy będę w jego mieście coś załatwiać. Mam nadzieję, że znajdzie czas i w ogóle będzie miał ochotę się ze mną zobaczyć. Liczę, że nie będzie wtedy w delegacji. Jeśli ponownie odmówi, to będę musiała dać sobie spokój. Szkoda mi też naszej przyjaźni, może chociaż tyle uda mi się odzyskać bo jakoś tak pusto w życiu bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1aqwe1
do 11:29 - naprawdę chcesz głębszej relacji? Nie boli Cię to, że on na co dzień mieszka z inną, z nią sypia, całuje. Nie pęka Ci wtedy serce? I na własne życzenie chcesz tak cierpieć? A on tylko Ci tak mówił czy doszło między Wami do czegoś więcej? W moim przypadku zachowywaliśmy się jak para dlatego teraz boli mnie jego utrata, a jeśli Ty nie miałaś z nim intymnych sytuacji to będzie Ci o wiele łatwiej o nim zapomnieć niż męczyć się każdego wieczoru, który on będzie spędzał z dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucieczka12
Mysle, ze dobrze robisz, zeby poczekac i zaproponowac spotkanie a jak znowu odmowi to moze juz odpuscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×