Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to możliwe, aby w dojrzałym związku, gdzie jest miłość między partnerami

Polecane posty

Gość gość

nie było potrzeby bliskości, albo była ona bardzo znikoma ? mam na myśli dojrzałe związki, takie np. z 10 letnim stażem, gdzie partnerzy dobrze się dogadują i kochają. Czy jest możliwe, żeby mimo dobrych stosunków i miłości nie było potrzeby czułości ze strony jednej ze stron ? Nie chodzi mi tu o seks, tylko o np. potrzebę przytulenia się do drugiej osoby (lub przytulenia jej), pogłaskania, pocałowania etc. Czy może zdarzyć się tak, że jeden z partnerów kocha , ale mimo to nie odczuwa potrzeby takiej bliskości z partnerem / partnerką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie wszystko jest możliwe. Zaraz 100 studentek psychologii będzie udowadniać, że tak powinno być. Dla mnie nie do pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gdzie partnerzy dobrze się dogadują i kochają" - nie bądź śmieszna, dziunia. a gdzie tu widzisz "miłość"? po 10 latach nie dziwię się wcale, że przeszło mu i ma cię dość. a tak w ogóle ciągłe głaskania i przytulanie dobre jest w harlequinach. życie, to nie bajka, dziunia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jesteśmy dłużej niż 10 lat i bliskość jest dla nas cały czas bardzo ważna. Bardzo przyjemne i często okazujemy to sobie. To przecież podstawa w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no to super. A jestem ciekawa, jak na to patrzą osoby, o ile takie są, które kochają swojego partnera, ale nie mają potrzeby okazywania czułości lub też doznawania tej czułości. Ewentualnie, czy w związkach bez miłości (czyli z przyzwyczajenia, albo nawet tam, gdzie tego ognia nigdy nie było, nawet na początku) występuje taka potrzeba ? Tzn. czy mamy potrzebę czasem się przytulić do drugiej osoby, z którą jesteśmy, mimo, że jej nie kochamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat zwiazku. W tym 4 małżeństwa. 1.5 roczna coreczka. Seks 1 max 2 w mc. ( akurat duzo pracy z budowa domu) Kochamy sie co dzień to bardziej. Wystarczy mi to jak na mnie spojrzy. Myslimym o 2 dzicku. kochamy sie ale bardzo malo w naszym związku seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no dobrze, a jak jest z tym "przytuleniem" - czułością okazywaną spontanicznie ...nie chodzi o seks ... tylko o bliskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wyjscie i powrót do pracy buziak. Duzo rzeczy robimy razem. Razem sie kapiemy np. Ale zeby tak mnie maz wziol zasloczyl od tylu przytulił to nie nie pamietam kiedy. Ja mu stanę na drodze i sie nie cofne to tak to przytuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma na to czasu czasem a czasem sily normalne takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś rozumiem, że nie ma czasu, ale ile jesteście czasu w związku ? I czy nie ma takiej potrzeby ? Bo przytulić się to nie jest jakaś wielka praca do wykonania ? Z seksem jest trochę inaczej, bo tu trzeba często atmosfery i sił, nastroju, ale przytulenie się to nie jest bardzo pracochłonne. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś czy ja wiem, jak sie kocha to sie ciagle ludzie chca przytulac itp..moze ma kogos na boku, albo zdradził emocjonalnie stad takie akcje..mowie z mojego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś może Ty nadal kochasz a On juz nie? może Ci sie wydaje, ze nadal ta milosc trwa? ciezko powiedziec, ja jestem z facetm ponad 7 lat i codziennie mnie przytula i mowi ze kocha, wiec...a tez ma 2 prace i ja mam prace plus inne zajecia wiec, dla chcacego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardziej przyjaźń niż małżeństwo. Dla mnie porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taka. Mało okazuję czulosc, mąz zdecydowanie częsciej mnie przytula sam z siebie, niz ja jego sama z siebie. Bardzo go kocham, ale za rzadko głaszczę, całuję, itp. Introwertycy tak mają. Przeżywają uczucie wewnętrznie, a nie umieją, zapominają to fizycznie, na codzień okazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto trochę pracować nad sobą i zmieniać na lepsze. Skoro kochasz. Kiedyś możesz to stracić i przypomnisz sobie ze tak łatwo było to zatrzymać. Wystarczy trochę czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×