nauczycielka doprowadziła moją córkę do łez i podarła jej sprawdzian

'nie wolno. bo ona jest tam służbowo. jeszcze jakieś durne pytania? nie? to podziękuj i won. o i jeszcze chamka z mamusi.....' czegoś nie zrozumiałeś/aś? precz do budy.

Mam dwoje dzieci w liceum i uwierz mi tłuk to wcale nie jest najgorzej ale leć broń córki jak jej wcześniej nie przygotowałaś na różne w życiu trudne sytuacje

nie wolno. bo ona jest tam służbowo. no i spełniła swój obowiązek służbowy i uświadomiła twojemu leniwemu , głupiemu i bezmyślnemu dziecku, że zbliża się dorosłość i nikt jej wiecznie nie będzie niańczył. Mądry by podziękował za taką lekcję, ale tłuk żadnych wniosków nie wysnuje. Jedyna nadzieja , że córka dobrze wygląda to może szybko znajdzie chłopa, bo raczej wiele więcej to nie osiągnie w życiu

no wariatka i pewnie bedzie sie mscic. nauczycielki to stare k***y...

czegoś nie zrozumiałeś/aś? precz do budy. puszczają ci nerwy prostaczko:)

no wariatka i pewnie bedzie sie mscic. nauczycielki to stare k***y... powiedziała młoda k...a

a potem ta córeczka będzie wylewała żale na kafe,że ma dziecko i nie daje rady!!!! Jak z tym żyć???? nie chce już byc mamą,to za trudne...buuuuuuu

Moim zdaniem nauczycielka zachowała się nieodpowiednio. Mogła poprostu dać jej inną kartkę, z innym pakietem zadań. Po co się odrazu drzeć, stawiać jedynkę i drzeć kartkę ? Ja dawno temu trafiłem na taką frańcę w szkole podstawowej.

no wariatka i pewnie bedzie sie mscic. nauczycielki to stare k***y... powiedziała młoda k...a uderz w stol... ;]

trafiłeś i co...zostałeś śmieciarzem?

Nie. Zostałem politologiem.

odezwały sie nauczycielki co nienawidzą swojego zawodu i mszczą się na dzieciach ale żadna się nie przyzna ze taka jest prawda :)

19:31 taaak? no to poczytajcie bo porozmawiałam z córką. oto co jej baba powiedziała: "nie mogę już z wami, tłuki z was takie. a ty co, nie wiesz z czego mialas pisac? kity mi wciskasz, pałe dostaniesz i do niczego w zyciu nie dojdziesz no chyba tylko to potrafisz by w H&Msobie ciuchy kupić" No dla mnie to jednak upokorzenie. Bo taka po części prawda matematyka dla obecnej młodzieży to czarna magia,są tłumokami.Bez kalkulatora ani rusz nawet niektórych podstawowych rzeczy. My dostaliśmy po łapach albo w ucho i nikt o upokorzeniu nie mówił. Należy się systematycznie uczyć i wypierdolić czasem komputer za drzwi a psycholog nie będzie potrzebny.

Nie. Zostałem politologiem. czyli bez zawodu i przyszłości

odezwały sie nauczycielki co nienawidzą swojego zawodu i mszczą się na dzieciach ale żadna się nie przyzna ze taka jest prawda nie jestem, nie byłam i nie będę nauczycielką, a tez uważam, że ta jej córka to leń i nieuk. kiedyś takie kończyły w zawodówce, albo z brzuchem, a nie zajmowały miejsce w liceum

Op*****l ja przy calej klasie od prostaczek i starych czarownic, klasa straci do niej szacunek i stara k****a sama bedzie beczec.

I całe życie córci będzie tak wszystkich o******lać czy może córcia nauczy się kiedyś jednak na każdą lekcję na bieżąco??

Biedna ta dziewczyna i na dodatek nawet matka nie potrafi nic mądrego jej doradzić

w ogóle nie uczycie odpowiedzialności za swoje blędy.To,że córka dostała dwie pały,to czyja jest wina??? Nauczycielki??? To że gamoń nie wiedział,co ma poprawiać,to też wina nauczycielki??? Chodzą takir święte łanie po świecie i pretensje do całego świata ,bo pani niedonbra skrzyczała buiedactwo...A życie to nie ****ajka,uczcie dzieci od początku,a nie ze wszystkim latacie z pretensjami do samego pana boga

Tak naprawdę, to Twoja córka zasłużyła na tę jedynkę, bo się pomyliła. Ale to nie znaczy, że nauczycielka miała podrzeć jej sprawdzian i nakrzyczeć na nią. I nie zgadzam się z tym, co piszą tu niektórzy, że Twoja córka jest do niczego, a ta nauczycielka jest normalna. Gdyby ta kobieta była w porządku, to by tę parę osób nie zmieniło przez nią szkoły i nie byłoby na nią skarg. Nie powinna też uczniów wyzywać od tłumoków, bo tu już została przekroczona granica. Jednak w kwestii tej jedynki, to faktem jest, że ta nauczycielka potraktowała Twoją córkę sprawiedliwie.