Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa powiedziała że dzieci nie musza nic mieć

Polecane posty

Gość gość

mąż przestał pracować, ja utrzymuję cały dom a on narobił takich długów że nigdy ich nie spłacimy. Nie wywalę go z domu bo tylko uwolnie go od długów. Powiedziałam teściowej o tym że dzieci nie mają ubrań i że chodza głodne a ona na to że ona też chodziła głodna a jej wnuki też na wakacje nie jeździły a jak będą duże to sobie zarobią. W końcu córka ma 15 lat to już niedługo może pracować-tak podsumowała moja teściowa. Mąż za to żyje sobie świetnie. Wydaje mnóstwo pieniędzy które dostaje od matki, alkohol, papierosy, rozrywka... Co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że teściowa to akurat najmniejszy problem w Twojej sytuacji podobnie jak wakacje. Pierwsze co powinnaś zrobić to wnieść o rozdzielność majątkową i alimentację dzieci. Oczywiście nie uwolni Cię to od długu , który zaciągnęliście w czasie wspólnoty ale ochroni bieżące środki na utrzymanie przynajmniej małoletnich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po drugie żywność i odzież jako produkty pierwszej potrzeby uzyskasz za darmo z pomocy społecznej i humanitarnej (typu Caritas) i warto jak najszybciej przełamać wstyd i korzystać na bieżąco w miarę potrzeb. Gorzej wygląda sprawa z potrzebami, które trzeba pokrywać gotówką (czynsze, rachunki itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×