GAVISCON w ciąży a niestrawność

Czy któraś z Was stosowala? Od zawsze lubiłam ostra dieta tabasco, papryczka chilii itd. Początkowo ze względu na mdłości zaniechalam takiego jedzenia. Kilka dni temu jednak pozwoliłam sobie trochę z tabasco.Jestem aktualnie w 23 tygodniu ciąży i bardzo boli mnie żołądek jak cos zjem. Uczucie jakby mi cos stanęło... dodam iż wcześniej miałam chorobę wrzodowa żołądka i najlepiej pomagał mi helicid w sumie od pierwszej tabletki. Teraz niestety nie mogę go stosować i lekarz zlecił gaviscon zawiesine... miała moze któraś z was styczność z tym lekiem?

Podnoszę temat

Gaviscon to nie jest lek na niestrawność tylko zobojętniający. On działa na zupełnie innej zasadzie od Helicidu, ale efektem jest również obniżenie kwasowości soku żołądkowego. W ciąży nie masz za dużego wyboru leków, więc warto spróbować. Działanie Gavisconu ze względu na mechanizm będzie krótsze, bo on neuralizuje kwas obecnie znajdujący się w żołądku a Helicid zmniejsza jego wytwarzania. Ja stosowałam w ciąży inny lek zobojętniający i pomagał, ale ja miałam delikatne zgagi.

No przyznam szczerze ze działa ale słabo. Jednak to nie to samo co halicid chociażby ze względu na działanie. Żołądek boli ale znacznie mniej. Zobaczymy jaką bedzie noc. Z rana wypilam rumianek troszkę pomógł ale na krótko. Jutro skocze po siemie lniane. Moze jakiś je przelkne...

Właśnie miałam Ci o siemieniu napisać :)

Przez noc sie sprawdził :) żołądek nie bolał spałam do rana prawie jak zabita :) a jeśli chodzi o to siemie to sa jakieś rodzaje?