Czy dobrze zrobiłam...

... że postawiłam się mojemu chłopakowi? Ma pretensje o każde moje wyście bez niego. Zrozumiałabym sprzeciw gdybym łaziła nocami po jakiś klubach z obcymi facetami, ale on ma pretensje o zakupy czy uprawianie sportu poza domem. Mam jutro okazję iść do kina z przyjaciółką z którą od wielu miesięcy nigdzie nie byłam i postanowiłam iść, chociaż on z tego powodu jest bardzo niezadowolony. Obraził się i nie odzywa do mnie. Chyba nie powinnam sobie dawać wchodzić na głowę i mam prawo do własnego życia? :( Przecież związek nie polega chyba na ograniczeniu kontaktu z wszystkimi poza partnerem! To chyba nie jest tak, że ja się nie liczę z jego zdaniem bo to co ja myślę i ja chcę powinno być równie ważne w związku... Mimo wszystko czuję się teraz źle bo nie lubię i nie chcę się kłócić :(

jestem facetem, byłem nieco podobny, ale mniej zaborczy. to wynika z faktu, że bardzo cię kocha i mało mu spotkań z Tobą, musisz mu wytłumaczyć by rozumiał że nie może cie osaczać.