Czy to prawda, że lepiej mieć faceta muzułmanina niż Polaka?

Jakie jest wasze zdanie?

Doswiadczenie a to takie ze lepiej wyjdz za Polaka. Niz masz puzniej plakac. Lub za Europejczyka jeszcze w miare ujdzie ale trzeba tez pilnowac dzieci gdy cos nie wyjdzie. Muzulmanim ma inna kulture europejka nie nadaje sie chyba ze lubisz sie mezczyzna dzielic. To jest w ich kulturze i tak pozostanie jeszcze na dlugie lata. Nie ludz sie ze tam kobiety sa dobrze traktowane one sa po prostu przyzwyczajone od urodzenia maja wpajane pewne poglady kobieta nie ma tam wartosci matka rzadzi rodzina maz ma prawo cie ukarac z blachego powodu. Gdzie tu bys uznala to za nienormalne. Po sklepach nigdy nie chodza same tylko z mamusiami i kuzynkami zero zycia osobistego. Raczej sie wystrzegaj zwiazkow z murzynami i muzulmanami i hindusami. Nie mowie tego bym byla rasista czy tam kolwiek po prostu znam to na swoim doswiadczeniu. I rownie tez kilku kolezanek.

Muzułmanin czy polak tak naprawdę nie ma znaczenia bo możesz znaleźć wspaniałego męża araba tak samo jak polaka albo wręcz odwrotnie okropnego muzułmanina lub polaka wszystko zależy od osoby. Związek z muzułmaninem nie jest łatwy bo jest dużo różnic kulturowych i musisz też wiedzieć że ci "lepsi" nie wezmą za żonę nie muzułmanke. Ci którzy mówią ze mogą się ożenić z katolicką nie są najlepszym wyborem. Tam tak już jest poprostu ze żaden porządny facet nie weźmie za żonę kobiety z Europy po przejściach. Z dziećmi czy lubiącej wyjścia do barów i klubów. Wszystko też zależy od kraju bo muzułmanie mieszkają w różnych częściach świata i każdy kraj ma swoją tradycję w mieszana w życie codzienne. Co do dzielenia się. To na poligamie może pozwolić sobie tylko garstka najbogatszych i obecnie jest to bardzo rzadkie. Co do wychodzenia to racja nie chodzą raczej same tylko w grupie i jeśli mąż pozwoli. Bo bez jego zgody nie ma ona prawa wyjść z domu. ZŻycie w kraju Arabskim jest zupełnie inne od tego które znamy w pl. Wiem bo sama mieszkałam ponad rok w kraju męża muzułmanina. Nie narzekam nie było źle ale trzeba się dostać i wiedzieć na co się porywa bo łatwe to nie jest. Mi takie życie odpowiada ale nie jest ono dla wszystkich. Nie mogę porównać czy polak lepszy bo nigdy nie byłam w poważnym związku z Polakiem. Mój arab jest super ale już np jego brat to tragedia. Więc wszystko zależy od człowieka

Czemu żadna nie napisze, że żona muslima nie może liczyć na minetkę, palcóweczkę ani nawet na pogłaskanie po cipce? Przecież islam wyraźnie zabrania mężczyźnie dotykać kobiecych genitaliów. Na seksik podczas okresu też nie ma co czekać, bo przecież jesteście wtedy nieczyste. Powodzenia w miłości do Arabów

Dla mnie muzułmanin to śmieć i za żadne skarby nie związałabym się z takim. To bydło które niczego dobrego nie stworzyło na tym świecie oprócz przemocy i nieszczęść.

Nigdy nie spojrzę nawet na czarnego, araba czy hindusa z myślą, że mogłabym z nim być w związku. A gdybym była do tego nawet zmuszana, to prędzej bym powiesiła się czy utopiła.

A dlaczego żona muslima nie może liczyć na oral? podczas okresu to się zgodzę nie wolno mu tknac żony. Seks analny jest zakazany ale oralny dla większości nie stanowi problemu. W islamie są różne szkoły i odlamy, dlatego różne opinie krążą co wolno a co nie. Podstawą jest jednak zaspokojenie w pierwszej kolejności żony, a dopiero później mąż może myśleć o sobie, tak mówi Koran i tu wątpliwości nie ma. Co innego z praktyką bo to co powinno się robić nie zawsze idzie w parze z tym co się faktycznie robi

To sobie przeczytaj http://www.planetaislam.com/kobiety/wspm.html Jeśli trafiłaś na niewierzącego to się nie wypowiadaj.

Odrzucają mnie same ich ciemne pyski i złodziejskie oczy. Boże , chroń Polskę przed najazdem tej hołoty. Dobrze,że mam trzech synów, wychowałam ich tak , że każdy z nich najpierw zabije dziesiątki tych najeźdźców nim zginie.

jak chcesz byc niewolnica to wez sobie muzulmanina , wiem co mowie .

Kolejna arabska d***** została rozjechana:D

No to mówię że są różne szkoły, jedni uważają że wolno inni ze nie. I wszystko w temacie tak samo jak w chrześcijaństwie jedni księża nie mogą mieć żon inni mogą. Bo nawet jeśli to ta sama religia to w poszczególnych odlamach są różne zasady. Tak samo w islamie. Mój jest religijny, ale nie należy do głównego nurtu. Praktyka islamu w głównej mierze zależy od osoby bo dwoje ludzi uznajacych się za muzułmanów w konkretnej sytuacji może postąpić zupełnie różnie bo mogą się powołać na dwa różne autorytety.

JoaAmar Pieprzysz. Koran, tak jak i Biblia obowiązują wszystkich wierzących. To czy kapłan ma żonę czy nie to całkiem inna sprawa. Tekst z linka opiera się na Koranie. Albo wcale nie masz partnera Araba albo trafiłaś na ateistę. Proszę, nie ściemniaj i nie rób lewackiej propagandy.

Jak lubisz autorko dostawać regularne manto, to lepszy muzułmanin.

Widzisz tam kobiety chcialy by taka wolnosc jaka maja europejki. Za to ty tego nie szanujesz co masz i chcesz miec obroze:-) fakt kazdy jest inny ale wiekszosc jak i tych wyksztalconych muzulmanow jest takich samych maja juz wpojona wiare kulture i obyczaje . Te ktore lubia wolnosc nie nadaja sie na malzenstwo zwiazek z tymi mezczyznami.Jak i Hindusami a najgorsi to murzyni. Wiaza sie z europejkami czy polkami dla pobytu stalego zakladaja niby rodziny robia dziecko sa kochani dbaja o cienie a jak dostaja obywatelstwo juz maja w d***e wyjazdzaja z kraju bo w swoim kraju maja juz zony lub rodzina wybiera zone mu. I sie zenia.

Interpretacja Koranu tez jest inna w zależności od autorytetów. Jedni znajdują w nim nawolanie do miłości inni do zabijania. Trzeba naprawdę uważać. Nie zamierzam kolorowac i wprowadzać w błąd. Jest jak jest. Większość muzułmanów nie nadaje się do życia z polka bo mają swoje szalone zasady. A żexzasad religijnych nie da się oddzielić od życia codziennego trzeba naprawdę dobrze poznać religie partnera zanim zdecydujemy się na związek

sraaaaaaaaaaka w doooopie

Mnie taki śniady d**ek zaczepiał i dowalał się do mnie w pracy. Głupawe teksty i próby wyciągania łap, macania mu zachciewało się.Dobrze, że w tym Londynie byłam z chłopakiem i z braćmi. Wp********i śniadakowi jak dorwali go w parku, ciapak do pracy po dwóch dniach przyszedł poobijany i zwolnił się arabus. Potem jeszcze chłopak jak przyszedł po mnie po pracy musiał się z takim innym i tym co mnie zaczepiał , szarpać za łachy, ale dał radę, tylko któryś po klacie nożem przejechał, ale niegroźnie. Prawie zawsze mnie z pracy odbierał albo z koleżankami autem wracałam.Jak przenieśliśmy do Edinburgha w Szkocji, to tutaj mniej jest kolorowym niż w Londynie, wcale mało. Teraz dzwonił kuzyn z Londynu że zadymę mieli z arabami, dwóch chłopaków w szpitalu zszywali po nożach. Nie namówi mnie już nikt na Londyn.Po urlopie wracam do Szkocji.