Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest, ze niektorzy maja szczescie w milosci a inni nie?

Polecane posty

Gość gość

Jak to jest, ze niektorzy maja szczescie w milosci a inni nie? Moze "szczescie" nie jest dobrym okresleniem, tylko chodzi o dane cechy, zachowanie, wyglad itd.? Moje zycie zawodowe jest idealne - nie poswiecam sie jemu wiele, ale uklada sie bardzo dobrze. Zdaje mi sie, ze mam na wszystko wplyw, ale nie na znalezienie milosci. Kwestia nie jest tu wyglad, bo jestem dosc atrakcyjna. Mam tez 'swoje zycie', swoje pasje, swoich znajomych. Bardzo chcialabym sie zakochac, miec kogos blisko - i odnosze wrazenie, ze czlowiek do wszystkiego moze sie przyzywczaic, ale nie do samotnosci. Sa tu podobne osoby i podziela sie swoimi uwagami, spostrzezeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwień88
Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi... Też jestem zawiedziona, bo kilka lat wspólnego życia poszło do kosza. Nie przeszkadzała mi różnica w wykształceniu, ja namówiłam go do ukończenia liceum, do spłacenia różnorakich zobowiązań, załatwiłam pracę biurową, gdyż nie odpowiadała mu fizyczna. Non stop z czegoś rezygnował, coś mu się nie podobało i w końcu nie dałam rady. Nie jestem maszynką, która przyjmie wszystko. Pomagasz i potem dostajesz za to po tyłku. Sprawa została przeinaczona i to ja jestem najgorsza, bo zmusiłam go do tej posady, bo nie poszłam na doktorat (!) i nie poszłam do pracy - do marca przyszłego roku nie mogę tego zrobić ze względów chorobowych. Mimo to, robię wszystko, żeby odwdzięczyć się rodzinie za to, co dla mnie robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz jest druga kwestia - skad tyle niezaradnych facetow? Dosc czesto spotykalam sie na randki, facet zapraszal, stawialam sie w umowionym miejscu, po czym pada pytanie "to dokad chcesz isc, gdzie idziemy?" (!!!) Mezczyzna sprawial wrazenie ogarnietego, a nie wie, dokad zabrac kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tez sie nad tym nieraz zastanawiam-to chyba rzeczywiście kwestia szczęścia, losu...:) Niektórzy od razu trafiają na właściwą osobę i zakochują sie z wzajemnoscia, a inni zmieniają, szukają i cały czas jest coś nie tak .:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nierealnych wymagan - nie chce od nikogo wiecej niz sama moge dac. Ani nie chce leczyc swoich brakow, kompleksow druga osoba, a jednak trafiaja mi sie ciagle tacy, ktorzy 1. Nie prezentuja soba nic ciekawego, nie maja ambicji, ani nic do powiedzenia, 2. prawia mi puste komplementy, tylko po to aby pojsc do lozka, 3. uwazaja, ze sa mi do niczego niepotrzebni, skoro w wieku 23 lat mam wlasne auto, mieszkanie i dobra prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam. Tzn mialam zwiazek o ktorym myslalam ze to jest to. Potem karta sie odwrocila, doslownie. A tez mam wiele prace, wylsztalcenie, wyglad, pasje. Lubie imprezy, sport ale ten jedyny do mnie przyjsc po prostu nie chce... znam ze 2,3 osoby ktore mialy bardzo zle a nagle milosc spadla na nich.Takze myslmy pozytywnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czekaniem jest ten problem, ze mozna sie nie doczekac... mysle pozytywnie juz od 3 lat, nic nie pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laski sa tępe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wy jesteście młode a co ja mam powiedzieć...po 30tce, po zakończonym wieloltnim związku...nie wierze ze jeszcze się zakocham i ze ktoś się zakocha we mnie...czas leci a ja popadam w coraz większe zwątpienie i rezygnacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwień88
Ja mam lat 27 i takie rozczarowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to,ze Ci sie uklada w zyciu zawodowym,to wlasnie jest szczescie:)i milosc tez przyjdzie niespodziewanie,tylko zostaw jej otwarte drzwi:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie na zycie zawodowe mam wplyw - znam jezyki, mieszkam w duzym miescie = wiecej mozlisosci, mam dobry zawod. To nie jest szczescie, bo na to zapracowalam wlasciwie sama. A na milosc nie umiem zapracowac. Czuje, ze nie mam zadnego wplywu na to. Zadne osiagniecia w pracy mnie nie ciesza, zadne wycieczki, cokolwiek, bo jakie to szczescie miec cos tylko dla siebie i nie moc sie z nikim tym dzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21-42 nie cieszą Cię, bo nie umiesz się cieszyć drobiazgami, a życie składa się właśnie z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dal ludzi w twoim wieku nie ma znaczenia praca czy samochod a jedynie wyg;lad i charakter sie liczy i te dwie rzeczy pewnie masz zj****e i tu tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
bo nie umiesz się cieszyć drobiazgami, a życie składa się właśnie z nich>>>>>co za głupota drobiazgi nie mają żadnego znaczenia. niedługo będziesz się cieszyć że m jak milosc jest dwa razy w tygodniu i masz więcej radości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21-47 człowiek który jest nienasycony, żąda więcej i więcej, zawsze mu czegoś będzie brakowało. Nos na kwintę, twarz wykrzywiona, bez wyrazu, wieczne marudzenie i wycie do księżyca dlaczego "ja nie mam wszystkiego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie napisalam, ze jestem niezadowolona z tego, co mam? Napisalam, ze nie jest to dla mnie istotne i nie czuje sie szczesliwsza teraz niz wtedy, gdy zarabialam mniej. ;) A z drugiej strony - kazdy chce miec "wiecej" czegos i byc w czyms lepszy. Rozwoj chyba odroznia ludzi od zwierzat : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż ja jestem w szczęśliwym związku a jestem bezrobotna. Dobrze że jest jeszcze jakaś sprawiedliwość na tym świecie i nie można mieć wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bywa i tyle :) Życie milionów ludzi nie może przebiegać w ten sam sposób, nie da się po równo obdzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×