Mój maż wysyła dziwne smsy

Witam wszystkich ! Muszę sie poradzić . Znam mojego męża już 7 lat od 4 miesięcy jesteśmy małżeństwem. Oświadczył mi sie i po 9 miesiącach był ślub bo jak stwierdził nie widzi poza mną świata. Wszyscy zreszta uważają ze liczę sie tylko ja i ze wszystko robi tylko dla mnie. Nie mamy dzieci. Problem w tym ze zaraz po zaręczynach robiąc mu kolacje cos mnie podkusiło żeby zajrzeć mu do telefonu i wtedy doznałam szoku !! Były tam smsy pisane do 3 rożnych dziewczyn typu: tesknie za toba , czekam, kiedy sie Karolinko zobaczymy itd ... Jednym słowem dramat. Porozmawiałam z nim o tym a on sie tłumaczył mówiąc ze nie wie czemu tak pisał, ze żałuje i przeprasza i ze nigdy z nikim sie nie spotkał i ze te smsy nie miały dla niego znaczenia. Głupia byłam bo wstyd mi sie było przeznac przed rodzina do tego i tak nikt by mi nie uwierzył i stwierdził ze wymyślam bo on jest tak we mnie wpatrzony etc. Wiec mu wybaczyłam po długich rozmowach chociaż tak naprawdę nigdy tego nie zrozumiałam .... Teraz w weekend maż zorganizował super wypad o którym nie wiedziałam . Porwał mnie rano -hotel spa i ogólnie obsypał mnie prezentami oraz traktował jak księżniczkę i to dało mi do myślenia... Nie dlatego ze to cos dziwnego ale w tamtym okresie kiedy pisał do innych tez mnie obsypywał prezentami i komplementami . Sprawdziłam mu telefon z czystej ciekawości a tam :" Madziu wybierz na co chciałabym iść i pomyślimy. " powiedział mi ze mu szkoda koleżanki bo ciagle dostaje kosze i chciał ją podtrzymac na duchu i tak napisał ale nigdzie nie byli bo on i tak by nie poszedł. Do tego w bilingu była rozmowa z nią 12 min. Ona jest samotna koło 30 i podobno jak twierdzi mój maż brzydka i nieciekawa. Dodam ze pracują w podobnej branży i czasem do siebie dzwonią . Nie wiem czy ja przesadzam czy mam powody do obaw ? Co robić ??? Pomóżcie

We zostawić frajera i sie szanować?

Poobserwuj go. Pokopjuj, jesli trzeba. Nie trać zimnej krwi. Musisz miec dowody i dla rodziny i w razie czego sądu. Zebys nie wyszła na wariatkę.

jak facet zdradza to wtedy, zeby kobieta sie nie zorientowała robi jakies mile rzeczy...wiec cos jest nie tak

uuuu śmierdzi na kilometr. Szykuj się na wojnę. Może tylko pisze, ale w końcu się skusi i na pisaniu się nie skończy. Zbieraj dowody i (jeśli nie jesteś) to się usamodzielnij, bo warto być przygotowaną.

Dzieki za rady. Mam zdjęcia smsów pomyslałam o tym. Jestem tez samodzielna wiec nie mam się o co martwić ale bardziej dręczy mnie myśl i fakt motywu tego postępowania.Nudy w naszym związku nie ma , problemów tez nie... Naprawdę nie rozumie . Czy można pisać takie rzeczy od tak i bez powodu ??!

A ja wam coś opowiem kolega mojego chłopaka zdradza swoją zone notorycznie a skąd to wiem bo napisał raz do mnie czy umuwimy się na małe co nieco oczywiscie nie skorzystałam. Ale pisał ze zdradza żone notorycznie są 3 lata po ślubie a znają sie 10 lat do tego mają dziecko. Jeszcze ten kolega mojego chłopaka chwalił się ze zdradza zone bo ona nie uznaje orala czasem tylko sie sie da namówic. A jak powiedziałam mu ze nie ma wstydu i takie tam to dał mi spokuj. I właśnie tu pojawia się muj dylemat czy powiedziec swojemu chłopakowi ze jego zonaty kumpel dawał mi takie ochydne propozycje i o tym ze chwalił się ze zdradza swoją zone. Na szczęscie nie widuje się z tym kolegą chłopaka tylko mój chłoppak się z nim widuje czasem jak to kumple

gośćonaona dziś A ja wam coś opowiem kolega mojego chłopaka zdradza swoją zone notorycznie a skąd to wiem bo napisał raz do mnie czy umuwimy się na małe co nieco oczywiscie nie skorzystałam. Ale pisał ze zdradza żone notorycznie są 3 lata po ślubie a znają sie 10 lat do tego mają dziecko. Jeszcze ten kolega mojego chłopaka chwalił się ze zdradza zone bo ona nie uznaje orala czasem tylko sie sie da namówic. A jak powiedziałam mu ze nie ma wstydu i takie tam to dał mi spokuj. I właśnie tu pojawia się muj dylemat czy powiedziec swojemu chłopakowi ze jego zonaty kumpel dawał mi takie ochydne propozycje i o tym ze chwalił się ze zdradza swoją zone. Na szczęscie nie widuje się z tym kolegą chłopaka tylko mój chłoppak się z nim widuje czasem jak to kumple x Naucz się piać, do spania, ferie niedługo się kończą

pisać***

masz notorycznego klamce .zona dowiaduje sie ostatnia.pewnie wszyscy wiedza o jego wyskokach i plotkuja.

Są ludzie, dla których jeden związek to za mało. Wciąż potrzebują adrenaliny,nowych doznań. Może cie kocha i nie chce zdradzać to chociaż wypisuje pierdoły, że jakoś sobie "ulżyć". Niektórzy tak już mają i się nie zmienią. Na jakiś czas potrafią z tego zrezygnować, ale zawsze do tego wracają, a potem najczęściej zdradzają. Znam kilku takich i nie wtrącam się w ich życie, ale też nie pochwalam. Zdradzają swoje żony od wielu lat z innymi kobietami. Taki jest ich styl życia.

Trafil ci sie narcyz i hipokryta. Nie zmienisz go bo takie gierki po boku sa mu potrzebne do zycia jak tlen. Znam to z wlasnego zycia. Masz dwa wyjscia, albo to ignorowac (co bedzie na dluzsza mete trudne) albo bedzie wojna i kiedys odejdziesz. Takie sa realia. Mozezs z nim rozmawiac tysiac razy i za kazdym razem bedzie ci cos tam wciskal i obiecal ...i po czasie znowu bedzie to robil bo nie potrafi bez tego zyc. Nie wiem jaki jest powod takich zachowan ale tez nie wiem dlaczego ktos lubi na przyklad zupe pomidorowa :D

Ale co masz na myśli mówiąc ze znasz to z własnego życia ? Tez jestes w takim związku ?