Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oczekuje że kiedy mąz wraca z rejsu to zajmie się dziecmi i domem awantury

Polecane posty

Gość gość

Maż z kolei ma pracuje na morzu i jak wraca to mysli ze on sie polozy i bedzie lezal. Ale nie wtedy ma być czas dla mnie więc ciągłe sa potworne awantury. Ja zajmuje się dziećmi, domem, on tylko przynosi kasę nie wiem jak z nim rozmawaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- to ciez się , że przynosi ci kasę idiotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszłaś za marynarza i nie wiedziałaś, że cały dom będzie tylko na twojej głowie? z księżyca spadłaś i nie wiedziałaś jak wygląda życie i praca marynarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź na dział o macierzyństwie bo tu 20latki siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze wpadnie ci do glowy, ze on na rejsie ciezko pracuje i to po kilkanascie godzin na dobe i zarabia pieniadze na twoje luksusowe zycie bez koniecznosci pracy zawodowej - mozesz byc z dzieckiem w domu. To normalne ze chce odpoczac, a nie wracac do awantur rozhisteryzowanej baby. To ty powinnas stworzyc atmosfere, aby i mogl odpoczac, pobawic sie z dzieckiem (i z Toba) i milo przezyc we trojke ten czas miedzy rejsami. Maja baby problemy. Troche doroslosci. On ma conajmniej tak samo ciezko, jezeli nie ciezej w pracy jak ty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie pracujesz to Twoim psim obowiazkiem jest zajmowanie sie domem i dziecmi, 24h na dobe, 7 dni w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ze mną? Co z moimi potrzebami? Czy ja się nie licze już? Ja potrzebuje pasji i odpoczynku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu sie odechce słuchac marudzenia jak tylko pojawi sie w domu to pójdzie w cholere i bedziesz mogła realizować swoje pasje, jak tylko Ci sie zamarzy. Naprawde nie ma w Twoim otoczeniu osoby, która mogłaby na trochę zając się dzieckiem? chocby odpłatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miał taką babę to też zostałbym marynarzem i pływał tylko w najdłuższe rejsy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inneva
Biedna, rozchisteryzowana, rozpieszczona mamusia. Wiesz, że są kobiety, które harują dzieńw dzień, wracają do domu i zajmują się dziećmi bez odpoczynku? A Ty płaczesz, bo twój mąż zarabia na twoej życie... Masz potrzeby... Weźcie mnei trzymajcie, bo mam ochotę coś powiedzieć. Idź kaprysić gdzieś indziej, szkoda męża, że ma taką rozpieszczoną żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jej obowiązkiem jest zajmowanie się domem i dziećmi 24/7 to jego obowiązkiem jest praca 24/7. Jak widać wg was tylko jemu należy się wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A uważasz, że taki marynarz to ma na statku wolne soboty? Współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie tak niby napisałam? Ma wolne jak jest w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest w domu to powinnas znalezc opieke do dziecka i zorganizowac wyjcie lub wyjazd dla was obojga, zmien tok myslenia bo twoj maz bedzie kase przywozil innej rodzinie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inneva
Czyli ma pracować i harować, na twoje luksusowe życie, a zamaist odpocząć to ma wracać i zajmować się domem i dziećmi? Puknij się w głowę, bo jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ona ma harować żeby jemu nie zepsuć wolnego którego sama nigdy nie będzie miała. Puknij się w głowę bo jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech idzie do pracy a za zarobioną kasę zatrudni nianię na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko mozna pogodzic jesli sie chce. Nie stac cie na opiekunke na 2-3 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niech pójdzie do pracy, będzie miała urlop. I będzie ją stac na nianię, zamiast wypłakiwać. Dziecko w końcu urośnie, a mąz i tak zapewne całe życie będzie ją utrzymywał. Ty się puknij. Bo są kobiety, które robię kilka razy więcej rzecz i nie płaczą, że sa utrzymankami męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedatwo, nie pójdzie do pracy i płacze, bo dziecko to przecież balast nad którym trzeba harować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marynarze chyba dobrze zarabiają. To co za problem sobie kogoś do pomocy podnajmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×