Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci też rano nie chcą wstawać i sie ubierać?

Polecane posty

Gość hehhehhehehehhehehhehehh
Jak wy sie cacakacie z tymi dzieciakami :( co wy do pracy nie chodzicie? . Jak sie spiesze do pracy to nie ma ze boli i komuś cos sie nie chce. Syn nie potrafi sie sam ubrać bo mu sie nie chce? No to jeszcze pogłaszcz syneczka po główce i sama ubierz bidulka zeby sie sam nie przemęczał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy się tak denerwujecie? Was też wasze dzieciaki nie słuchają ??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka założyła temat, nie po to byś ty przekonywała nas jaka z Ciebie świetna matka. Daj sobie spokój bo nikt nie chce czytać tego co piszesz. Autorko dzieci, które mają dobrych rodziców często się tak zachowują ponieważ wiedzą że rodzic nie zrobi mu krzywdy. Np nie wypchnie na klatkę w kapciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracujemy bo nie musimy. Stac nas na to. Nie kazda musi pracowac. A wy robole do roboty haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie udowadniam jaka jestem wspaniała- mówię, ze autorka jest nieudolna- i wy poklaskiwaczki. Mojemu dziecku się krzywda nie dzieje- spokojna głowa. Autorki dziecku w sumie też nie. Tylko w d***e ją ma małolat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my Ciebie mamy w d***e. Biedne to twoje dziecko, nie może poprostu czegoś "nie chcieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no i widzisz juz z robiły ciebie matke ala potwor :) histeryczki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta bo dzieciątko 4letnie rano wstanie i nie kontaktuje więc się nie chce ubrać to oznacza że ma matkę w d***e. Ciebie twoje będzie mieć w d***e poczekaj trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ może czegoś nie chcieć. Ale co to znaczy, ze dzieciak "nie chce" ubrać się do przedszkola/szkoły? Jedyna rada dla autorki- zrezygnować z pracy, wypisać z przedszkola- niech niuniuś sobie smacznie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziecko autorki doskonale kontaktuje. Cały dzień potrafi chodzić w piżamie i udawać, ze nie słyszy. JAk pisałam- rozumiem, że dziecko trudno jest dobudzić. Ale jak matka prosi dziecko żeby się ubrało a ono udaje sobie, że nie słyszy to to nie jest niekontaktowanie z zaspania tylko jawne olanie tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też lubi wylegiwanie się w łóżku (chociaż z budzeniem się jako takim nie ma problemu). I też lubił w piżamie chodzić. Wystarczył argument- jak szybko wstanie zdąży zjeść śniadanie, jak nie zdążył, dostawał do ręki chrupkie pieczywo i wodę na drogę, wiem, okropna jestem ale wystarczyło dosłownie 2-3 razy i zobaczył że nie żartuję. Dodatkowo przed przedszkolem mieliśmy umowę- jeśli chce, może zjeść śniadanie w piżamce, pod warunkiem że potem się szybko przebierze. Działało :) Dodatkowo był bardzo chwalony za każdą samodzielność- że zauważył że spodnie tył na przód, że nauczył się zapinać zamek, więc przychodził się pochwalić jak mu dobrze poszło. Mój to strasznie rogata dusza, więc lepiej z nim po dobroci. Owszem, da się pod przymusem ale zajmuje dużo więcej czasu, i przeważnie kończy się krzykiem (moim) i płaczem (dziecka). Więc udaję że nic nie musi... Nie chcesz sprzątać zabawek? Nie musisz kochanie, ja je posprzątam, tyle że wtedy ja je też zabiorę, twój wybór. Nie chcesz jeść kolacji? Ok, pójdziesz spać z pustym brzuszkiem. Wyrwałeś się na przejściu dla pieszych? Oj, chyba jesteś za malutki i musisz wszędzie jeszcze chodzić za rękę. Właściwie- konsekwencje ponosi, tylko nie jest nimi straszony- po prostu przedstawiamy je jako alternatywę i on może zdecydować co woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpinam się pod temat i poprosze jakieś konstruktywne rady w temacie 4,5 latki, która też udaje że nie słyszy gdy o cos proszę:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci maja was w d***e i tyle w temacie . Zycze powodzenia za kilka lat jak wejdą w okres dojrzewania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się o siebie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 5 lat i od 2 lat działa na niego spokojne tlumaczenie-ubieraj sie/jedz szybciej, bo spóźnisz się do szkoły i Pani będzie przykro bo to nieładnie sie spozniac. I dziala. Jak rozumie co, po co i na co, to wtedy bez problemu wykonuje polecenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 Wiesz napewno łatwiej było by mi synowi wytłumaczyć " ubierz sie, bo mamusia musi iść do pracy" a nie coś w stylu"ubierz sie, idz do przedszkola, bo mamusia musi zająć sie twoim młodszym braciszkiem" bo obecnie tak sytuacja wygląda, jestem na macieżyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:02 Bardzo ci dziękuję za normalną odpowiedź. Mój syn z natury jest bardzo uparty, można wyegzekwować od niego coś tylko po dobroci, a stawianie sytuacja na ostrzu noża powoduje tylko płacz i histerie, a i tak, tego nie zrobi, a już na pewno nie wejdzie to w jego nawyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak po jednym topiku, nie znając dziecka, ani danej rodziny, można stwierdzić nieudolność wychowawczą. Taka sytuacja to ewentualnie problem wychowawczy, zapewne jeden z wielu jak w każdej rodzinie, a nie nieudolność wychowawcza - nie wyolbrzymiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety dawajcie więcej rad na takich małych uparciuchów, bo też takiego mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój uparciuch akurat nie lubi takiego chwalenia wprost (mam wrażenie że lubi się czuć zbuntowany), ale za to w moment podłapuje jak go chwalę przy innych. Nieraz się spotykam z przyczepianiem dziecku etykietek- mama przy koleżankach, sąsiadkach, ciociach w obecności dziecka wspomina np. że Kasia to ma dwie lewe nogi, słoń jej na ucho nadepnął, tancerką to ona nie będzie. Nie chce dziecka skrzywdzić, ale tak je widzi. I taka mała Kasia ma od początku wbite do głowy że to jej nie wychodzi, do tego się nie nadaje... Ja taką etykietkę próbuję stosować w pozytywnej formie. W rozmowie z mamą, mężem, koleżanką, zwłaszcza kiedy synek słyszy (a słyszy zawsze, nawet z drugiego końca mieszkania strasznie skupiony nad lego), chwalę czego się dzisiaj nauczył, że mi tak przyjemnie rano wstawać bo on taki pomocny, że taki odpowiedzialny, że fajnie takiego mądrego chłopaka mieć w domu. Że sobie tak świetnie radzi z ubieraniem, że jest taki samodzielny (pochwały pani w przedszkolu też pomagały). I on wierzy że właśnie taki, dobry, odpowiedzialny i zorganizowany jest. Dodatkowo starałam się żeby miał zawsze buty, ubrania które łatwo mu założyć, żeby nie czuł że to go przerasta. Z dziewczynką która lubi się stroić można pójść na wybieranie rano zestawu ubrań (warto zadbać tylko żeby w szafie nie było totalnego misz maszu, bo efekt może być komiczny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Każdy musi pracować. A Ty jesteś utrzymanka, jeśli nie pracujesz i nie jesteś na wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz fajnych puzzli? Proponuję zapoznać się z ofertą puzzli marki Trefl, które składają się ze stu części i przedstawiają Myszkę Minnie w trakcie imprezy urodzinowej oraz jej gości. Produkt dostępny jest w sklepie internetowym CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×