czy to nerwica?co ze soba zrobić

Mam 32 lata dwie córki jestem na macierzyńskim.mieszkamy z moimi rodzicami, ale mamy odrębną czesc domu , mój problem tkwi w tym ze ciągle nie wiem jak to określi boje się niby się nie boje mojego ojca. Ciągle myślę kiedy wróci z pracy czy będzie pijany czy będzie się o cos czepiał mamy. To jest masakra obsesja. Mam takie dni ze nie potrafię nic przez to zrobić siedzę. Nie mam żadnych zainteresowań, nie mogę wziąć się za siebie żeby schudnąć. Na pewno jestem doroslym dzieckiem alkoholika. Co robic?

najlepiej zapisz sie do DDA...

Współczuję, szkoda że nie mieszkacie oddzielnie byś się uwolnila od ojca

psycholog.

To jest dla mnie koszmar wstydzę się tego. Niedługo wracam do pracy może będzie lepiej. Niestety narazie nie stać mnie na kupno mieszkania. Największym bledem jaki popelnilam bylo to ze zostałam w domu. Nie mieliśmy dzieci mogliśmy inaczej wszystko poukładać żeby nie mieszkać z nim.