Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcę odmowic podania oksycotyny!

Polecane posty

Gość gość

Pierwsze dziecko rodzilam 6 lat temu. Rano odeszly mi wody, pojechalam do szpitala. Akcji brak. To byl 39 tydzien. Od razu wpakowali mi kroplowke,ja nawet nie wiedzialam, co to, bo nikt mi nie powiedzial. Mialam 22 lata, mloda i przerazona nic sie nie odzywalam. Kroplowka nie podzialala, dali druga. I sie zaczelo.. wymioty, biegunka i takie skurcze,ze myslalam,ze umieram. Ale skoro porod-to musi tak byc, przynajmniej wtedy tak myslalam. Syn urodzil sie z ogromnym krwiakiem na polowie.glowy.. wygladal tragicznie, dostal 8 punktow, bo mial nieprawidlowe napiecie miesniowe. Kiedy zapytalam poloznej,skad ten krwiak, to wydarla sie,ze mialam maly brzuch.. probowalam zapomniec o porodzie,zajelam sie synkiem,krwiak znikal,ale jezdzilisny na kontrole ciagle. Teraz jestem w 31 tyg ciazy,zastanawiam sie juz nad porodem. Przeprowadzilismy sie, bede wiec.rodzic w innym szpitalu. Lekarz prowadzacy powiedzial mi,ze moglam odmowic podania kroplowki, bk im sie po prostu spieszylo, a ciaza nie byla przenoszona. Tylko jako mloda siksa nie mialam odwagi o nic pytac. A krwiak u syna byl spowodowany tym,ze na sile wypychano go na.swiat i uderzal glowka o miednice. Dlatego dzisiaj juz na.pewno wiem, ze w razie takiej samej sytuacji odmowie kroplowki. To szczyt chamstwa,ze tak traktuja ciezarne, ze nikt nie liczy sie z ich prawami. Wole meczyc.sie dwa razy dluzej,ale nie stresowac.dziecka w brzuchu. Oplacilam polozna, w pelni jej ufam,jesli zajdzie potrzeba podania okscycotyny to sie zgodze,ale wtwdy kiedy bede np po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co w zwiazku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo odmowic, ja tak zrobilam ku niezadowoleniu personelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój wybór. Ja nie odmówiłam, po 11 godzinach od tego jak mi wody odeszły miałam pełne rozwarcie a skurczy tyle co kot napłakał, dostałam oksytocyne, za godzinę córka była na świecie. A że bolało? Musi boleć, to poród! Wyznaje zasadę, że personel medyczny jest mądrzejszy ode mnie w wielu kwestiach. Zasada główna, pytaj jak czegoś nie wiesz. Twój lekarz prowadzący nie był przy porodzie i nie wie co się działo, wiec powinien zachować ostrożność w komentarzach. Dziecko mogło nabawić się krwiaka również bez kroplówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie do końca jest tak, że oksytocynę podaje sie tylko dla wygody personelu. Mnie wody odeszły w nocy z wtorku na środę. Pojechałam do szpitala, przez całą środę nic się nie działo. Miałam co kilka godzin badana krew czy nie rozwija się infekcja. Nie mogłam zmrużyć oka, bo cały czas sie bałam, że zgniotę dziecko pozbawione ochrony wód. W czwartek rano dalej nic, ale podano mi oksytocynę, bo dziecko pozbawione wód jest narażone na duże ryzyko infekcji. Do terminu miałam jeszcze 9 dni. Trudno, abym spędziła je w szpitalu nie śpiąc i mając co chwilę badaną krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko mnie o niczym nie.informowano. naqet o zgode nie pytali, tylko od razu podali. Nawet obraza byla,jak zapytalam, jakie moga byc przyxzyny krwiaka. Od razu mi podali kroplowke..nawet nie poczekali,czy sama sie akcja nie.rozwinie..dzisiaj jestem madrzejsza, mam polozna, ktora wiem,ze zadba,zeby bylo jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wie ktoś czy oksytocyna ma jakies skutki uboczne? np u dziecka. Ja byłam już 12 dni po terminie i zaczeli mi wywoływac, dostałam 3 razy kroplówke z oksytocyny( z odstępami dniowymi), ale nie było żadnych postępów porodu, wkońcu musieli zrobic cesarke, bo wody byly zielone. Ale wydaje mi sie ze to nafaszerowanie musiało miec jakies skutki uboczne, ale nie wiem czy to tylko przypadek np mój syn przez pierwsze 3 lata darł sie po nocach, ja natomist od ciąży i porodu mam problemy z pamięcią - sama sie zastanawiam czy to może mieć związek, bo naturalna osytocyna w organizmie wpływa też na to, żeby kobieta zapomniała o trudach porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odmówiłam oxy podali mi ja dopiero na końcu jak dziecko nie mogło wyjść. Polozna podawała ja strzykawka do wenflonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama o to poprosiłam- w sensie bylam w 40 tyg i wyprosilam lekarza o indukcje porodu-nie załuje-3 godz i po sprawie, bolec bolało, ale dziecku pod koniec ciazy tętno spadało i miał zaniki tętna-nie chcialam przenosić ciazy , bo balam sie, że coś sie wydarzy-lekarze oczywiscie srednio wykazywali zainteresowanie na te zaniki tena ale moje zycie moje dziecko i zrobiłam wszystko zeby jak najszybciej sie urodzilo dosta 10 na 10 ale podczas porodu spadało mu tętno, dobrze ze tak ktrótko to trwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oksytocyna nasila skurcze. Ja dostalam bo mimo ze rozwarcie mialam pełne to skurcze byly zbyt slabe poza tym moja droga autorko oksytocyna pomaga obkurczyc macice. Naczytalas sie bzdur potem bedziesz lezec 30 godzin na porodowce a pozniej bedziesz pisac ze taki straszny porod mialas i zakonczylo sie cesarka i jaką to mialas traume. Ja od podania oksytocyny urodzilam w ciagu godziny a meczylam sie 8 przed podaniem. Przedluzajacy sie porod wcale nie jest dobry dla maluszka. Masz prawo odmówic owszem ale potem nie pisz na kafe o swojej traumie z porodu i nie opowiadaj innym ciezarnym jak to bylo strasznie. Porod boli i bedzie bolal to jest jak przeciskanie arbuza przez slomke ale zapomina sie o bolu teraz mozesz dostac zbievzulenie ale nie ludz sie ze nie bedziesz nic czula bo tylko zlagodzi bol ale tez jesli bedziesz miala rozwarcie 7-8 cm nikt zaden normalny lekarz czy polozna nie podadza ci znieczulenia bo to wydluza porod i zwalnia akcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można odmówić podania kroplówki po odejściu wód? wtedy nie ma wyboru-wody odeszły- rodzic trzeba. Nie można rodzic "na sucho". Jasne lekarz czeka kilka godzin na to czy skurcze pojawią się same, jeśli po kilku godzinach nadal ich nie ma poród trzeba wywołać. Dłuższe zwlekanie tylko zaszkodzi dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
autorko konsultowałaś z lekarzem przyczynę krwiaka dziecka?czy n pewno to przez oksytocyne? moze nie ma gwarancji, że bez okscytocyny nie miałby krwiaka?może i tak by go miał, a dzieki oksytocynie urodziłas szybciej i doszło do mniejszej ilosci mikrouszkodzen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przyjechalam do szpitala niedziela wieczoreml lekkimi skurczami rozwarcie jeden palec Tak przelezalam do 7 rano pon. Podano mi oxy bez mojej wiedzy i zgody - nic sie nie zadzialo , okolo poludnia wpadl w****iony lekarz i przebil mi pecherz plodowy bez pytania o zgode Nic sie nie zadzialo wiec o 22 zaczeli wyciskac dziecko Dziecko mam niecalkiem sprawne ( jyz duze bo to bylo dawno) ja bylam 2 tyg w szpitalu ze zmasakrowanym kroczem kiszka stolcowa porozrywana i peknietym zebrem AUTORKO WALCZ O SWOJE NIE DAJ SIE KONOWALOM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka, krwiaka konsultowalismy u lekarza wielokrotnie. Poza tym po podaniu oksy mialam straszne wymioty i biegunke, to chyba normalne nie jest? Nie cche,zeby lekarze robili cokolowiek.bez mojej zgody, bez wytlumaczenia,dlaczego chca to zrobic. Jesli akcja porodowa nie ruszy, to wiadomo,ze z dwojga zlego kroplowe wybiore. Ale przy pierwszym porodzie nie dano nam szansy na jakiekolwiek konsultscje. Przyszla obrazona polozna i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo odmówić, jeśli taka interwencja medyczna nie będzie konieczna. W wielu wypadkach podanie oksytocyny jest uzasadnione, ale również w wielu nie jest w ogóle potrzebne. Sama znam opowieśc***ersonelu, jak podawali oxy, żeby skończyć poród na swoim dyżurze i iść spokojnie do domu. Przez miesiąc miałam też praktykę w aptece szpitalnej i jak widziałam, jakie ilości oksytocyny szły tak na oddział położniczy, to włos mi się na głowie jeżył. Do koniecznych interwencji wystarczyłaby połowa tego, co wpisywali w zapotrzebowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×