Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate1211

nie poznaje go.

Polecane posty

Gość kate1211

Witam. Byłam (jestem?) W rocznym związku. Na początku było jak w bajce, dużo czasu spędziliśmy razem, pisaliśmy w każdej wolnej chwili, jeździliśmy na obiadki do naszych rodziców, zaczęliśmy rozmawiać o ślubie i dzieciach. Potem zaczął się okres, że mieliśmy trochę więcej pracy i mniej czasu na spotkania. I wtedy on się całkiem zmienił. Przestał mieć czas, interesować się, być czuły. Zaczęłam się denerwować, bo nie czułam się szczęśliwa, wiec wyrzucalam mu to, że nie zachowuje się jak ktoś bliski, że nie tak wygląda normalny związek, a on twierdził, że nic się nie dzieje. Na jednym spotkaniu stwierdził, że już nie wie co czuje, na następnym, że mu zależy i nie zerwie. Od tego czasu minął prawie miesiąc, czasem się odezwie, czasem mnie zupełnie ignoruje. Męczy mnie to, ale z drugiej strony chciałabym jakoś zawalczyć o ten związek. Nie można oddać się ślepo w ręce losu i nie myśleć o własnych marzeniach. Tylko czy jest sens? Może ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×