Pijana Matka

Pytanie krotkie. Czy mialyscie dzien takie lub wieczor czy cokilwiek innego ( impra rodzinna itp) ze po prostu bylyscie pijane i nie pamietaliscie jak polozylyscie swoje dziecko Spac?

Nie. Nigdy mi się nie urwał film.jak wypije jedno piwo i mi szumi to więcej nie pije

no ale ej... jak zamierzasz iść na impreze to oddawaj dziecko dziadkom.

Ja generalnie nigdy nie upijam się do nieprzytomności a już na pewno nie pozwoliłabym sobie na to wtedy, gdybym miała pod opieką dziecko.

Nie. Ale pare razy bylam troche podchmielona. Kladlam dziecko, bajeczka i wracalam do towarzystwa sie dobic - nigdy do nieprzytomnosci. Na wakacjach, przy grillu i muzyce. rano kapiel w zalewie, ostry ****** po kacu.

Nie. Ale pare razy bylam troche podchmielona. Kladlam dziecko, bajeczka i wracalam do towarzystwa sie dobic - nigdy do nieprzytomnosci. Na wakacjach, przy grillu i muzyce. rano kapiel w zalewie, ostry ****** po kacu.

Nie, nigdy. Moje dzieci są male i wcale nie piję.

Nigdy nie piłam i nie pije alkoholu.Nie wyobrażam sobie pić zwłaszcza przy dzieciach.

Alez ciesze sie na Wasze odpowiedzi! Chodzili mi racze na bapicie sie 'po godzinach' :)

Chyba ze dwa razy mi się zdarzyła akcja raz z całkowitym, a raz częściowym zanikiem świadomości, ale nie miałam wtedy jeszcze dziecka :D To by było niedorzeczne tak sie nawalić podczas gdy dziecko dookoła łazi. No chyba że by mąż był w mieszkaniu i on jako osoba trzeźwa dziecka doglądał i kładł to jeszcze może by jakoś przeszło

Ja lubie sobie usiasc z mezem wieczorkiem i wypic piwko ale to rzadko i jak z maluchem jest ok. Teraz mam chorego bobaska na antybiotyku wiec nie moge sobie pozwolic bo gdyby trzeba bylo jechac do szpitala to ktos trzezwy byc musi ... Tez nie ma co przesadzac raz na jakis czas można sobie wypic, ale nie tak dawno mowili ze gdzies po chrzcinach rodzice byli podpici a dziecko udusilo sie czy cos .. . przy dziecku trzeba. Wiedziec kiedy i ile mozna ja przy imprezach rodzinnych raczej nie pije wodki bo nie lubie tylko mecze kieliszek adwokata czy jakiegis winka albo wlasnie butelke piwa a takto nie pije prawie w ogole raz czy dwa razy w miesiacu piwko na wieczor z mezem i to wszystko

Rzadko mi sie zdarza pic odkad mam dziecko ale jak juz pije to wtedy kategorycznie moj maz jest trzezwy i on zajmuje sie malym. I odwrotnie, jak maz chce sie napic okazyjnie to wtedy ja odmawiam nawet glupiego kieliszka wina.

Kurcze, z dziecmi nigdy nic nie wiadomo. W domu zawsze powinna byc trzezwa osoba na wszelki wypadek . Zreszta ja z tych niepijacych. Maz ma podobnie.

Powiem szczerze ze ofpowiedzi mnie zaskoczyly neega pozytywnie!! Osobiscie mieszkam za granica i to contu sie dzieje to czasami naprawde przechodzi pojecue i tak sie zastanawialam. Jesli o mnie chodzi to tez zdarzalo mi sie wypic ale tez zawsze gdzies jest to swiatalko ze dziecko jest i samokontrola sie wlacza!

ja mam 5 miesiecznego synka i od porordu zdarzylo mi sie wypic 2 razy, raz na boze narodzenie 2 lampki wina i pozniej z mezem wieczorem jak synek spal ale....przez cala ciaze nie pilam alkoholu wiec spory kawal czasu po porodzie dopiero po jakichs 2 miesiacach lampke wina ana drugi dzien mialam takiego potwornego kaca i bol glowy ze myslalam ze padne, dodam ze przez ciaze od czasu do czasu na grilu czy u znajomych pilismy winko czy jakies drinki a ja zawsze mialam mocna glowe i nigdy mnie na drugi dzien nie bolala glowa zebym nie wiem ile wypila, a teraz po porodzie zmiana o 180 stopni i sama nie wiem czemu, wiec moja granica to kieliszek wina, ale jak jest maz w domu sama jak jestem z dzieckiem tzn maz wraca pozno z pracy nie dotykam alkoholu wogole, chociaz po kieliszku wina tez czuje na drugi dzien ze pilam ale czuje sie w miare ok, masakra przy takiej minimalnej ilosci tak sie czuc to przesada, natommiast nie urywa mi sie film bo nie pije wiecej, po wypiciu kieliszka jak powacham drugi to ciagnie mnie na wymioty, nie wiem co sie ze mna stalo...:) sama sie dziwie

ale napisalam ,mialo byc ze przed ciaza pilismy czasem na imprezach

od czasu jak mam dzieci nie pije alkoholu. Za panny za to bylam bardzo imprezowa ;) ale nie ciagnie mnie już do tego.

Patologia:!!!!! nastepnym razem moze stac sie cos waszemu dziecko, i w pore nie zareagujecie bo bedziecie piane, a w tedy to bedzie wasza wina.

Za panny? Co? Co to za twor?

Ale co jeste patologia skoro dziewczyny mowi ze nie pija?! A jak jestes trzezwa tez mozesz w pore nie zareagowac. I W TEDY bedzie Twoja wina.