Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jezdzilyscie na rowerze w ciąży póki brzuszek nie był duży?

Polecane posty

Gość gość

I czy w ogóle jezdzilyscie? Zdania są podzielone nawet i u lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeździłam do 7 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nic dziecku nie było? Teściowa mnie straszy ze poronie bo na rowerze są drgania nawet i na ścieżce dla rowerów... u nas jest taka ścieżka z kostki brukowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi lekarz zabronił. A nie miałam ciąży zagrożonej. Myślę, że od nacisku na siodelko może robić się rozwarcie, bo to trochę tak jak skakanie na pilce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic mi nie było, bo niby co miało być? mam koleżanki, które jeździły prawie do rozwiązania, aha dodam jeszcze że ciąża nie była taka bezproblemowa, bo ze względu na niski progesteron miałam kilka plamień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez lekarka odradzila na pierwszej wizycie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie! Prawie do 8 miesiąca jeździłam, dojeżdżając do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeżdżę na stacjonarnym. Na tym też bym chętnie jeździła ale bardziej boję się żeby się nie rozchorować bo chwilowo to trochę nie ma na to pogody a wolę nie ryzykować. Ale ja jeździłam wcześniej i to dużo Jak już zamierzasz jeździć to pamietaj zeby obniżyć siodełko i nie nabijać opon za mocno, a nawet spuścić trochę powietrza zeby mniej tłuklo i nie na górki tylko po płaskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechałam w piątym mcu . Upadłam , dostałam krwawienia , że po nogach lecaiło i leżenie do końca ciązy. Dobrze , że dziecku sie nic nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30stce
Jeździłam do samego końca ciąży.Tydzien przed rozwiązaniem przestałam.Urodzilam w połowie września wiec cały czas miałam pogodę na tower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego tak ryzykujecie zdrowie czy zice dziecka by pojeździc sobie na rowerze ? debilizm . Ok na stacjonarnym ale po polskich drogach czy ścieżkach rowerowych gdzie o upadek sekunda . ?Jeszcze raz napisze : debilizm !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:51 debilizm to masz w głowie. W Holandii wszystkie kobiety jeżdżą i nic im lekarz nie mówi chyba ze ciąża jest zagrożona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 08:51 debilizm to masz w głowie. W Holandii wszystkie kobiety jeżdżą i nic im lekarz nie mówi chyba ze ciąża jest zagrożona x pisze o upadku debileczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tutaj mamy Polske :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady z tymi upadkami... fakt że w ciąży z równowagą bywa gorzej, no to może szczególnie jak ktoś wcześniej rzadko jeździł i nie ma wprawy lepiej nie ryzykować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki upadek na drodze dla rowerów równej prawie pustej bez ludzi? Malapety.... niedołęgi :/ nie widzę powodu do odstraszania kobiet od roweru jak wcześniej jeździły a brzuch jeszcze niewidoczny i lekarz pozwala co, lepiej przed tv się rozsiasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama rano pojechała do sklepu rowerem, a wieczorem pojechała mnie rodzic do szpitala, tylko już nie rowerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 26tygodnia jezdzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet biegać w ciąży można do któregoś tam tygodnia, tylko trzeba kontrolować tętno ;) z wszelką aktywnością fizyczną w ciąży jest tak...że jak się przed ciążą tego nie robiło, np. nie ćwiczyło, to nie poleca się zaczynać ćwiczyć dopiero w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak napisalam ze chodzilam w ciąży na basen do ostatniego tygodnianto sie za glowe lapaly:) ale jezdzic na rowerze każą do samego porodu. Nie jezdzilam, lekarka zabronila na pierwszej wizycie ze wzgledu na wstrzasy na naszych polskich drogach i ryzyko upadku niekoniecznie z wlasnej winy. Basen i gimnastykę polecala do samego konca :) i tego sie trzymalam. Bylam aktywna na roznw sposoby ale rower sobie darowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 8 39
No tak, upadki są niebezpieczne ale nikt nie mówi o szybkiej jeździe po dołach, bo na to to wątpię żeby któraś się chciała narażać. Ja jeździłam np w zimie (nie w ciązy) i ze zniżonym siodełkiem łatwiej uniknąć wypadku i wylądować na dwóch nogach. Ale to tylko dla tych którzy jeździli wcześniej. Przypomniało mi się jeszcze, bo rozmawiałam o tym z pielęgniarką też i powiedziała, że ogólnie przy wszystkich ćwiczeniach trzeba bardziej uważać na ciśnienie w ciąży. Ja miałam zawsze niższe i mi powiedzieli że niższe to jest lepsze niż jakby miało być wyższe. Lepiej nie dopuszczać do tego żeby było zbyt wysokie. U mnie to było zawsze tak że sie na stacjonarnym zawsze bardziej męczyłam niż na zwykłym rowerze, a teraz po stacjonarnym mi nic nie jest więc liczę na to że jak pogoda sie trochę poprawi to też jeszcze trochę pojeżdżę jesli zdrowie pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisałam ze upadłam na rowerze w 5 mcu . Ale wy jak zwykle mądrzejsze:P ?Jezdziałm ścieżkami rowerowymi ( mata gumowa) najechałam prawdopodobnie na kamień , krwawienie dopiero po kilku godzianach a wcale nie uderzyłam sie w brzuch . W pierwszej ciazy jezdziałam do 6 mca i nic sie nie wydarzyło , Ogólnie dużó jeżdze na rowerze. . Nigdy wiecej nie ryzykowałabym życia dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj no zawsze może się coś zdarzyć, tak samo możesz iść chodnikiem i rower na ciebie najechać...ale generalnie, to są rzadkie przypadki, nie reguła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeździłam po nierównym i poronilam, chyba wytrzęsło ze mnie. Więcej tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam, że jak się jeździło przed ciążą to i w ciąży można do jakiegoś czasu ale nie na górskim bo za duży ucisk na brzuch. Upadki to osobna sprawa bo zimą na chodniku też się można przewrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeżdżę i w zimę rowerem, z dzieckiem z tyłu...ale w ciąży nie wiem czy bym się odważyła, no na pewno nie dłuższe wyprawy...co najwyżej podjechanie do sklepu niedaleko w II trymestrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jazda na rowerze to sport dozwolony tylko w pierwszym trymestrze ciąży, o ile nie ma przeciwskazań medycznych do uprawiania tego typu aktywności fizycznej. W późniejszym okresie ciąży wycieczki rowerowe są niewskazane, ponieważ ciąża nie lubi wstrząsów. Jeśli do tej pory był to jeden z elementów naszego aktywnego życia możemy zakupić rowerek stacjonarny lub wybrać się na wycieczkę do siłowni. Jazda rowerem w czasie ciąży może okazać się dla przyszłej mamy zbyt forsownym zajęciem i potencjalnie niebezpiecznym. .. no ale panie na kafeterii sa mądrzejsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyżej chodzi ci chyba o jakieś wycieczki rowerowe, przecież to nawet na logikę jest jasne, że to głupota w ciąży :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.. i to durne porównanie , ze chodzac tez można upasc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×