Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

starszy syn krzyczy,olewa matkę a ona i tak go woli od drugiego.rozumie to ktoś?

Polecane posty

Gość gość

jest taka sytuacja: kobieta ma dwóch synów 30 i 33 lata, jeden, ten młodszy, łagodniejszy, zawsze pomoże, duszę by oddał jak widzi ludzką krzywdę. Jak coś mu nie pasuje to kulturalnie wyraża swoje zdanie, bez jatki, tak żeby nikomu się za bardzo przykro nie robiło jak nie ma takiej potrzeby. Drugi syn tyran, jak mu coś nie pasuje to nie patrzy na nic i na nikogo, ma się za pępek świata i liczy się tylko jego dobro, zjedzie matkę i nawtyka że ta aż płacze, a mimo to mamusia woli tego "złego" synka i to widać w tym jak się wypowiada o swoich dzieciach i widać to jak sę zbiorą we trójkę. tego złośliwego i trudnego bardzo wychwala po ludziach i wyraźnie faworyzuje. Skąd się coś takiego bierze? masochizm jak dla mnie :/// ja mam tak że wolę ludzi którzy mnie dobrze traktrują od tych, którzy mną pomaiatają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka ma słabą psychikę i chce się przypodobać tyranowi kosztem "lepszego" dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:32 bingo!! przeczytalam wpis i tez uważam że to kwestia słabej psychiki. bo kto normalny woli być poniewierany niż dobrze traktowany? ale jak to jest, że ktoś ma słabą psychikę przez co i tak juz cierpi i chce sobie tego cierpienia dokładać?>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto normalny woli być poniewierany niż dobrze traktowany? xxx jak to kto? Matka Polka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, ale co to za interes latać za kimś kto nas źle traktuje a nie widzieć kogoś kto nas traktuje jak człowieka? u mnie w rodzinie też jak jest że brata wszyscy wolą, mimo że brat się alkoholizuje i żadnej szkoły nie skończył...wiem, pachnie patologią ale nie oceniajcie pochopnie, bo za to ja studia dobre ukończyłam z wyróżnieniem a problemów większych w szkole czy poza nią nigdy ze mną nie było. Mimo to moja matka skacze głownie wokól synka. Tutaj pewnie chodzi o płec, ale ne rozumiem o co chodzi matce dwóch synów gdzie jeden ją poniewiera a drugi nie. A ta woli poniewierającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem ta kobieta sama ma coś z psychą swoją i dlatego woli tego psychicznego synka, bo widzi w nim swe chore odbicie. niesprawiedliwe i chore, ale prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mu się Ewidentnie podlizuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podlizuje sie ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tego mechanizmu nie pojmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas podobna syt. Ja i mąż odwiedzaliśmy często teściów którzy ani dla mnie ani dla męża mili nie byli. Reszta rodzeństwa męża jakos nie zajezdzala do tescio mimo ze wszyscy mieszkamy w średniej wielkości miescie (100000mieszkanncow) teść jak cos chcial to tylko od mojego męża. Wolal go do gnoju wybrania do karmienia zwierzyńca do prac polowych. A o jego braciach zwłaszcza jednym wyrazal sie w samych superlatywach. Dodatkowo budowaliśmy sie wtedy a reszta rodziny nie i to nikogo nie obchodzilo ze może nam sie pomoc by przydala albo wolne brać dla nas a nie na wywożenie świń do ubojni teścia. Miarka sie przebrala jak w tym samym celu chcieliśmy pozyczyc busa co drugi brat ten starszy. Ten starszy mogl wziac kiedy chce a mojemu mężowi ojciec nie pozwolił wziac i musieliśmy za 250zl wynająć tylko dlatego ze mąż zrobil cos nie po myśli ojca. Szkoda ze rodzice rowno nie traktują dzieci poniżają i ublizaja. Od tamtej pory to my decydujemy co komu pożyczamy czy pomagamy i czy odwiedzamy i to nasze sprawy sa na pierwszym miejscu. Ale musiało pare lat uplynac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakies stosunki miala(ma ) mataka z mezem?czy tez taki tyran? ona wchodzi w role ofiary a syn kata, moze wyniosla to z domu rodzinnego, moze ojciec lub matka tak ja traktowali lub jej ojciec jej matki itp. i ona powiela ten wzorzec. ona sama musi sobie to uswiadomic. najlepeij zeby ten mlodszy tez zaczl ja olewac wtedy moze przejrzy na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×