Gość gość Napisano Luty 29, 2016 Opowiem wam moja historie. Smutna, niestety. Otóż byłam w swoim młodym życiu mega zaangażowana córka, siostra, przyjaciółka... niestety, bardzo zawiodłam się na ludziach. Z wielu powodów, już nieważne - staram się być pogodna, ale... z mojego powera i zaangażowania nie zostało nic dla mojej własnej rodziny :( mam męża i dziecko, ale dla nich nie robię nic :( nie chce mi się starać, nie chce mi się - choć akurat oni zasługują na WSZYSTKO! Jak mam z tym dalej żyć? Czy to nie smutne? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach