Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja matka jest toksyczna

Polecane posty

Gość gość

I to naprawdę. Zastanawiając się nad swoim życiem doszłam do wniosku że od zawsze taka była. Nie mogłam bawić się z innymi dziećmi bo "one mnie nie lubiły", chociaż tak naprawdę to chodziło jej o to bym nie miała kolegów., mówiła mi zawsze "ty nie umiesz, nie potrafisz" zabijala w zarodku wszystkie moje zainteresowania. Nie mogłam czytać książek, grać w gry, wychodzić z domu. Krytykowała mnie i ponizala przy rodzinie i znajomych, potrafiła kazać mi się rozebrać do naga przy kilkunastu osobach a kiedy zaczęłam protestować nazwała mnie niewdzięczną kurwą. wychwalała moich rówieśników z rodziny pytając jednocześnie czemu ja taka nie jestem. Kiedy moje koleżanki z gimnazjum zaczynały się malować ja nie mogłam nawet popatrzeć na kosmetyki a kiedy kupiłam sobie podkład i tusz do rzęs zostałam zwyzywana od kurew. Potrafiła mi kupować 2 rozmiary za duże ubrania w nijakich kolorach. Kiedy zaczęłam sama na siebie zarabiać ona zażądała żebym oddawała jej pieniądze. Do tej pory pamiętam jak mi powiedziała " przecież ty więcej jak 200 zł na nowe bluzki nie potrzebujesz". Bardzo szybko uciekłam z domu ale jako osoba o niskim poczuciu własnej wartości i bez umiejętności społecznych szybko wpadłam w tarapaty. Ale to nie jest coś z czym sobie nie dam rady, najgorszy jest strach który matka we mnie zaszczepiła. Strach przed działaniem, porażką, życiem. Za każdym razem gdy mam pomysł słyszę w mojej głowie jej słowa, że nie dam sobie rady, że nic nie umiem Boję się wszystkiego co prowadzi do samodzielności i jednocześnie brak mi wiary we własną wiedzę, mądrość. Jak ostatnio dostałam pracę w branży około zawodowej ona stwierdziła że ja sobie nie poradzę. Nie dam rady jako sprzedawca w sklepie! Na szczęście poznałam wspaniałego faceta który pokazuje mi ze jestem mądra, dobra, wartościowa. Czego i wam życzę. Ten post to oczyszczenie żebym mogła się uwolnić od toksycznych myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radze Ci przeniesc Twoj post na watek: Toksyczna matka zatruwa zycie. Temat zostal zalozony na kafeterii kilka lat temu i w dalszym ciagu zyje. Tam sa setki wypowiedzi osob, ktore maja lub mialy takie matki jak Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka jest nienormalna, powinnaś jej to wszystko twarz wykrzyczeć i uświadomić jej jaka jest beznadziejna i nie nadaje się na matkę po co cię urodziła, chyba po to żeby siebie dowartościować. Powinnaś to z nią załatwić, może kiedyś do tego dojrzejesz i jej wszystko wygarniesz i sprawisz, żeby poczuła się tak jak ty się czułaś wtedy zrobi ci się lżej. Nie bierz do siebie i pozbądź się tych zaszczepionych obawy, bo to nie prawda, to chora psychicznie osoba ci tak wmawia, bo sama czuje się gównem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×