Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój partner nie chce adoptować moich dzieci czy rozstać się

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co robić jestem załamana. Jesteśmy ze sobą 3 lata, myślimy o ślubie, chciałbym aby adoptował czy przysposobił moje dzieci aby po nim też mogły dziedziczyć ale on nie chce. Nie wiem czy jest sens z nim być bo albo bierze mnie całą razem z moimi dziećmi albo nie. Prosze o porady dziewczyny ktore byly w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki podaje powód? Ciężko cokolwiek radzic jak nie zna sie przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 postaraj się bardziej, bo słabo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi by do głowy nie przyszło żeby z czymś takim wyskakiwać do faceta. To powinno wyjść z jego inicjatywy jeśli będzie kiedyś chciał. To że chce się z Tobą ożenić świadczy o tym, że chce wejść w waszą rodzinę, wszystko powinno odbyć się w swoim czasie, najpierw ślub potem będziecie się poznawać i docierać wszyscy. Nie rozumiem, jak możesz mu coś takiego narzucać i obwiniać że nie chce, co ty wyprawiasz kobieto? Nawet w normalnych rodzinach najpierw jest ślub a potem dzieci a ty chcesz już mu na starcie narzucić taką odpowiedzialność nie pozwalając mu nawet nacieszywszy się tobą wami jako małżeństwem, tak jakby chodziło ci tylko o znalezienie ojca dla dzieci a nie bliskiej osoby dla siebie z którą będziecie się kochać, szanować i wspierać wzajemnie. Na starcie pokazujesz że nie szanujesz jego uczuć i decyzji narzucając mu swoje. Spaliłaś się na starcie, to nie wpłynie pozytywnie na wasze małżeństwo, powinnaś go przeprosić i wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Labe prowo a nawet jesli nie to ty jestes idiotka myslac ze ktos bedzie chcial twoja bachornie a on jest jeszcze wiekszym idiota ze cie wzial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
A co z ojcem biologicznym dzieci. Odwrocmy sytuacje ze to ty masz adoptowac jego dzieci. Byla bys do tego chetna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojczym ożenił się z moją matką i nigdy mnie nie adoptował ani nie przysposobił. Nigdy nawet nie było takiego tematu między rodzicami. Nie widzę sensu, żeby twoje dzieci z poprzedniego związku dziedziczyły po nim. To nie są jego dzieci i nie dziwię się, że nie pali się do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym dzieci straciły by alimenty od biologicznego ojca więc adoptowanie dzieci nie opłaca się również autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądźcie śmieszne oczywiście że bym nie adoptowała ale nie rozmawiamy o mnie i o tym co ja bym zrobiła ale o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli on nie robi tego, czego ty też byś nie zrobiła :D ogarnij się kobieto, twoje dzieci mają biologicznego ojca koniec kropka. A najlepiej go zostaw, znajdzie sobie normalną kobietę z którą założy rodzinę :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawam, jaki spadek dostał twój partner, że tak bardzo chcesz aby adoptował twoje i byłego faceta dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój biologiczny partner ma inna rodzine ja chciałam z nowym założyć naszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego że ma inną rodzinę? Głupia jesteś? Nie ma obowiązku aby adoptował twoje i byłego partnera dzieci. Wy już jesteście rodziną, to że nie chce ich adoptować, nie znaczy że ich na swój sposób nie kocha. Facet zawsze bardziej kocha swoje biologiczne dziecko niż partnerki i jej ex, nie oszukujmy się. To nie są jego biologiczne dzieci i nie ma wobec nich obowiązku, to jego dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysil się troszkę z tym prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matołku, jak wymyślasz prowo, to sprawdż w jakich warunkach adoptuje się dzieci?Twoje dzieci, nawet te wymyśłone na potrzeby prowo w tej bajce mają swojego biologicznego ojca, po nim będę dziedziczyły.Dzieci nie mogą mieć 2 ojców, chciałbyś biologicznego pozbawić praw, wykreśłić? Przeanalizuej swoje wypociny, bo logiki nie ma za grosz w tej twojej paplaninie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, prowo też trzeba umieć wymyślać, no ale potraktujmy to poważnie, może kolejna idiotka nie będzie smuła fantazy scenarii: Czyli po pierwsze: Zgodnie z art. 119 § 1 K.r.o.: „do przysposobienia jest potrzebna zgoda rodziców przysposabianego, chyba że zostali oni pozbawieni władzy rodzicielskiej lub są nieznani albo porozumienie się z nimi napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody”. a po kolejne: „W następstwie przysposobienia pełnego przysposobiony uzyskuje status dziecka przysposabiającego (art. 121 § 1). Naturalną konsekwencją takiego uregulowania jest przyznanie mu praw i obowiązków wynikających z pokrewieństwa w stosunku do krewnych przysposabiającego (art. 121 § 2). Jednocześnie ustają prawa i obowiązki przysposobionego wynikające z pokrewieństwa względem jego krewnych, jak również prawa i obowiązki tych krewnych względem niego (art. 121 § 3). Oznacza to, że przysposobiony taki traci prawo do alimentów od swoich krewnych i sam jest od takiego obowiązku zwolniony wobec nich. Jeszcze jakieś wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×