Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idziecie dziś na spacer z dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Idziecie dziś na spacer z dzieckiem? U mnie sypie śnieg i pada deszcz... chyba zostanę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chodzisz codziennie? moja córcia ma 8 miesiecy i byłam z nia w niedzielę na spacerku i chodze jak jest w miare ładna pogoda która mnie ruszy z 4 piętra do piwnicy po wózek i dawaj na spacerek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę codziennie, ale dziś chyba nie da rady... śnieg z deszczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie wróciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pierwszym dzieckiem chodziłam na spacery, z drugim wychodzę jak muszę coś załatwić. A dzisiaj to psa mi szkoda wypuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMiMama
Ja chodzę codziennie :) Nie lubię siedzieć w domu cały boży dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie na zastrzyk do przychodni... A przychodnia kolo bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze nie ide. Nie chce mi sie :p taka pogoda to dobra wymowka. Chora jestem jak mam dziecko ubierac w te skafandry kosmiczne a potem kola wozka czyscic z blota i myc podloge w przedpokoju... mieszkam w bloku i musze tym syfem do domu wjezdzac. Nie moge sie doczekac wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z córką na zakupach i wróciłam mokra jak kura. Zanim odsniezylam auto to przemoklam i zmarzlam. Pogoda niestety nie sprzyja u nas wyjściu na spacer. Po obiedzie jedziemy na sale zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czasami mam wyrzuty sumienia że nie ide nawet jak pogoda jest w miarę ale musze małą znosić z 4 pietra, wózek mam w piwnicy zamknietej na 2 kłódki które otwieram z małą na rękach póxniej się z tamtąd wydostać - sam spaser to przyjemność w drugą stronę to samo znowu te zamki i wnoszenie na górę a wazy już 9 kg plus te kombinezony śliskie no masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wystawiłam dziecko w wózku na taras, a sama się grzeję w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na pół godziny, chodniki nieodsniezone Zakopalam się wózkiem kilka razy i dałam sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam ale wróciłam cała mokra, z katarem i jutro chyba odpuszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam 3godz☺i nas 5stopni,piękne słońce i zero wiatru Przed południem poltora godz i po południu drugie tyle A i tak syn nie chciał iść do domu Ma 2lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki jest sens wychodzić w taką pogodę? psa nie można wygonić a te dzieci chcą ,chyba tylko po to żeby złapały jakiegoś wirusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak to jest z tym łapaniem wirusów twoim zdaniem? bo moje dziecko od urodzenia jest na zewnątrz w każdą pogodę, choćby na 30 min i kataru nawet nie miało, natomiast 2 koleżanki kiszą swoje dzieci w domu i wychodzą wyłącznie przy ładnej pogodzie, a dziewczyny non stop na coś chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wychodzę z dzieckiem w różną pogodę, przy -10 stopniach na sanki, a na wiatr i deszcz tylko kiedy muszę coś załatwić. Córka nigdy nie była chora, ma 20 miesięcy. Ale nie mam dziwnej potrzeby wychodzenia z domu w dni tak okropne jak dziś, kiedy nawet psa byś z domu nie wygonił. Co to ma wspólnego z odpornością ? mam się cieszyc, że z córką zziębłyśmy na kość i że ona nie zachorowała od tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna potrzeba? jednej taka pogoda pasuje na spacer, innej nie, koniecznie to trzeba skrytykować? nie można zaakceptować/olać/nie komentować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 21.05: chodzi mi o to, że jeśli nie wyjdę z dzieckiem w taką pogodę jak dziś to nie oznacza to, że będzie ono chorowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zapytałam osobę, która twierdzi, że przy takiej pogodzie tylko wirusy się łapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leniwe i wygodnickie. A później się dziwią, że dzieci chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leniwe ? akurat ja mogłabym być na dworze z córką całe dnie, to najlepszy sposób na spędzenie czasu z dzieckiem. Ale tak jak już mówiłam - wychodzę z córką w taką pogodę jak dziś tylko kiedy muszę, a nie że nie wychodzę z nią w taką pogode wcale. Córka nigdy chora nie była. I z nią dziś nie wyszłam, ale śmiem twierdzić, że jej odporność się przez to nie pogorszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio nie rozumiesz o co mi chodziło? ktoś napisał, że wyjście w taką pogodę to chyba tylko po złapanie wirusa, więc podałam przykład mojego dziecka i dzieci 2 koleżanek i poprosiłam o wyjaśnienie teorii o tym łapaniu wirusów, jeżeli nie potrafisz/nie chcesz tego uzasadnić, to po co drążysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu! U mnie było zimno, wiatr i śnieg z deszczem. Sama przy takiej pogodzie nie mam ochoty wychodzić, więc co tu mówić o niemowlaku. Psa bym nawet nie wygoniła. Nigdy w taką pogodę nie wychodzę, jeśli nie muszę. Po co? W ładne dni wychodzę i wystarczy. Spacer ma być przyjemnością dla wszystkich. Dziecko i tak prześpi a mnie tylko przemoczy i przewieje mrozem. Też mi atrakcja, brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wychodzimy w każdą pogodę. Jedynie smog jest dla mnie przeciwskazaniem do wyjścia. Wystarczy dziecko odpowiednio ubrać. Deszcz, śnieg? To też może być frajda. Na taką pogodę gumowe ubranie dla chodzących i skaczących. Mamusie boją się wychodzić, nie chce im się, a później dzieci mają słabą odporność. Polecam spacery w każdą pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, moje dziecko ma frajdę nawet w taką pogodę, ale nie jestem masochistką. Na deszczu, a zwłaszcza paskudnym, zacinającym deszczu ze śniegiem marznę i czuję się tak źle, jak tylko można. Kwestia upodobań, młody lubi i deszcz, i śnieg, za to wiatru nie znosi... Nie czuję się odporniejsza wracając do domu przemoczona i zmarznięta, nie czuję frajdy przytupując na brzegu brudnej i paskudnej kałuży (trudno o inną w centrum) w której tapla się moje dziecko. Jak jest mąż w domu, to wychodzi z nim i w taką pogodę, ja podziękuję jednak. Tym bardziej że o świeże powietrze u nas trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×