chcialybiscie zeby 66 letni kierowca autobusu zawozil wasze dzieci do szkoły?

ostatnio jechalam z kierowca pks-u dziadek około 60 letni grube okulary, spowolniony refleks:o powiem bałam się a tu emerytura w wieku 67 lat:o wyobrazacie to sobie???

Nie, nie chciałybyśmy, no ale Pisiory mają obniżyć wiek emerytalny..

oby

Ale ty tez bedziesz miec 6O ponad lat i grube okulary i spowolniony refleks.. Nie bedziesz prowadzic auta ? Ani twoj mąz ? A trumne juz kupilas ? Nie mam z tym problemu, u mnie busami szkolnymi PRZEWAZNIE kieruja starsi ludzie.. Wypadków nie ma.

A ja mam z tym problem, żeby dziadek woził moje dziecko autobusem, nie ten refleks, nie ten wzrok

Pracuję w firmie transportowej i u nas kierowcami często są starsi mężczyźni, którzy dorabiają sobie do emerytury. I jakoś nie powodują masowo wypadków.

i nie to zdrowie, nie wiesz czy zawalu po drodze nie dostanie, ani udaru, w autobusach nie ma klimatyzacji, w 40 stopniowe upaly myslisz, ze taki dziadek ma się dobrze?:o

60 lat to nie jest taki dziadek :)

a musi pracowac do 67:)

Młody człowiek tez moze udaru dostac w 40 stopniach , bez klimy :P Zawalu tez, bez róznicy. A jak wasz tatus czy mamusia prowadzi auto , to tez sie tak boicie ?

wole 66 letniego niż 26 letniego kierowcę. Zresztą wg statystyk najwięcej wypadków powodują kierowcy 18-25 lat.

Co masz do doświadczonych kierowców.ja wole takiego niż młodego,który się popisuje i udaje luzaka

Dziadek to jest ojciec twojego ojca/matki Sześćdziesięcioparolatek to starszy pan, ale nie żaden starzec.

nie na wszystko mamy wpływ, np. moje 2 porody odbierał ten sam emerytowany grubo po 70-tce starszy Pan doktor ;)

A jak 66letni dziadek albo babcia zajmuja sie wnukiem to jest ok? A czesto tak jest, chociaz tez refleks potrzebny i nie wiadomo czy sie cos nie stanie

zycie ludzkie sie wydluza, wiec to zaden wiek, Durniem moze byc tak 20 jak 66latek, z tym,ze ten drugi ma pzrynajmniej doswiadczenie.

60 lat to nie taki stary. Po 60 tce kierowcy są badani cześciej. Statystycznie jak ktoś tu wspomniał wypadki powodują kierowcy najmłodsi 18-24

Mój teść ma 64 lata i jest w sile wieku. Ćwiczy na siłowni 2 razy w tygodniu a przebiegnięcie 10 km z rana to dla niego pikuś. Do tego często gra w tenisa a czasem chodzi na basen i na saunę. Cały czas aktywnie prowadzi swoją firmę. Co kilka tygodni wyjeżdża z teściową na weekend w góry (oczywiście to on prowadzi samochód przez kilka godzin) i kilka razy w roku jest z nią za granicą, gdzie smaży tyłek na plaży i pływa w oceanie. Zdecydowanie nie jest on spowolnionym dziadkiem bez refleksu. Bez problemu dałabym mu wozić swoje dziecko i za 10 lat. Gorzej jak facet jest sflaczałym kapciem, nie dba o siebie, o swoją kondycję i faktycznie jest cały jak mucha w smole. Z takim bym jeździć nie chciała. Wszystko zależy od osoby.

Oczywiście, że nie. Moim marzeniem jest, żeby to był 24 letni przystojniak ^^ Chciałabym, żeby mnie bzyknal na tylnym siedzeniu... Oooo tak :D

Dla faceta bezpieczniejszy wiek to 60 lat niz miedzy 30-40 wtedy u nezczyzn dochodzi do najwiekszej liczby zawalow!wiem co pisze w moim otoczeniu juz dobrych kilka osob nie przekraczajac lat 35 zmarlo na zawal!

Mój tata ma 60 lat i takiego kierowcy jak on ze świeczką szukać. Z nikim nie czuję się tak bezpiecznie jadąc jak z nim. 60 lat to nie jest dużo, no chyba że dla gimnazjalistki. Mój dziadek ma 86lat a codziennie przyjeżdża na rowerze 7km w jedną i drugą stronę (nawet w tą pogodę) żeby pobawić się parę godzin z prawnuczką. I nie są to zabawy siedzące typowo, ale bieganie po ogródku itd. Zależy jaką kto ma kondycję. Moja rodzina zawsze była aktywna.

Autorko Mam 62 lata i prawo jazdy od 43 lat. Nigdy nie dostałam mandatu,punktów karnych a jezdzą bardzo dużo i dużo w trasie.Byłam trzy razy w Chorwacji swoim samochodem jako kierowca . Okularów nie noszę choć do komputera czasem po zmęczeniu zakładam.Woziłam wnuczkę do szkoły i ze szkoły kilka lat,wczesniej swoje dzieci.. Nie oceniaj kierowcy po wieku. Powiem więcej nie dałabym swojego dziecka 20-to paro letniej osobie bo jakoś patrząc na niektórych kierowców widzę że jezdżą by zaimponować a tak na prawde to zero pojęcia o jezdzie o przepisach nie wspomnę. Dodam jeszcze że nie martw się o dzieci,wypada zamartwiać sie o twoje wychowanie,bo taki ktos nigdy dobrze nie wychowa potomstwa.Ten dziadek to dla ciebie Pan ,ale ty masz braki wiec nie wiesz.

zawsze można zainwestować w takie okulary ;p http://condor.biz.pl/index.php/9-motoryzacja/10-okulary-dla-kierowcow