Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rywalizacja mojej teściowej z moją mamą o moje dziecko

Polecane posty

Gość gość

moja teściowa strasznie rywalizuje o pozycję z moją mamą. Nie może znieść, że moja mama ma więcej czasu, który może spędzać z moim dzieckiem. Bardzo często. niby to niechcący, wygłasza uwagi w stylu: "Nooo, teraz to mały będzie tylko babci A. , do mnie to już rzadko przyjdzie", "Co ta babcia A. tak mu brzydko włoski czesze? ja lepiej go ostatnio uczesałam", ""Babcia A. to surowo wychowuje a ja to uważam że nie ma co dziecka stresować", "No, która babcia kupiła dziecku ładniejsze buciki, no która?" przyznam że mnie to dziwi i drażni. Teściowa jest osobą która zawsze skrytykuje innych a siebie ustawi na piedestale. Nie bronię swojej mamy z definicji, ona też ma swoje wady, ale nigdy w życiu nie słyszałam ani nie dało się odczuć żadnej zazdrości, ani o to co tamta babcia z dzieckiem robi ani co mówi. Nigdy nie wygłaszała ani przy mnie ani przy tamtej babci uwag, która z nich "jest lepsza" czy coś. Zero dziecinady, za to tesciowa ciągle się zachowuje jakby była małą dziewczynką. Moja mama zawsze mi powtarza, że babcie są różne co nie znaczy że gorsze czy lepsze bo jedna kupi zielone a druga niebieskie, to od razu kto lepszy???? Co Wy o tym wszystkim myślicie? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widać wyraźnie że teściowa ma dooopościsk o swoją pozycję i lubi błyszczeć. dziecinne babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuzy, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym o mojej teściowej czytała :D Chwilowo (przez remont domu) mieszkaliśmy u moich rodzicow a nawet mi to na rękę było bo po cc z noworodkiem fajnie ze ta mama pomogła. Tesciowa ciagle dzwoniła, wpraszała sie i kazała sobie dac dziecko. Jak mieszkałam z mama to chodziłam z nia na spacery z wozkiem ale prowadziłam sobie ja albo maz albo czasem moja mama. Generalnie jakos bez spiny. Kiedys zostawiłam dziecko z babciami to tesciowa zaraz wepchnęła sie do wózka bo "ona ma rzadziej niz babcia D." No generalnie we wszystkim podkreślała to ze ona tez by była taka wspaniała gdyby miała możliwośc sie pokazać. Coz..dzidcko ma juz 3 lata a ona nas nie odwiedza nadal a mieszkamy juz dawnooo u siebie. Wczesniej twierdziła ze nie przychodzi bo jen tak głupio do tesciow (mama i tata pracują wiec znalazłby sie czas) a teraz pokazała jak to sie bardzo troszczy :D ale mi z tym dobrze-bardzo dobrze. Widzimy sie raz na mc albo i ze dwa jak lepiej pójdzie i tyle uwazam za wystarczająco. Wiecznie oglada ubranka w sklepie ale mojej córce kupiła raz-rajstopy a kazdy mowi jak to babcia M. przezywa i oglada i kupuje-tylko nie wiem co takiego kupuje.ehhhh ksiazke mozna napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to dobrze ze mam normalna i matke i tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja niestety normalną mam tylko matkę, teściowa jak w opisie napisałam - rywalizację chorą wprowadza :/ nie lubiła mnie od początku bo sobie dla synusia inną chyba umyśliła, a jak zaszłam w ciążę to nagle zaczęła koło mnie skakać...bo się chciała w łaski wkupić by potem ją częściej do nas zapraszać do dziecka. Cóż, nie mam zamiaru i tak. I cieszę się, że to moja mama ma możliwość siedzenia z tym dzieckiem bo nie wprowadza chorej atmosfery i nie stawia się na piedestale ja teściowa. Taka to mojego dziecka nauczyłaby tylko pychy, miłości własnej i egoizmu. Zresztą gdyby nie ojciec jej dzieci to pewnie byłyby tak puste jak matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwróć teściowej uwagę aby nie faworyzowala swojej osoby przy dziecku. To trochę nie zdrowe aby stawiać dziecko przed dokonaniem wyboru ktora babcia lepsza ktora kupuje lepsze zabawki itp . Mała zamiast postrzegać babcie poprzez sympatię z czasem zacznie zwracać uwagę tylko na korzyści płynące ze wspólnie spędzonego czasu z jedna z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwracanie takiej osobie uwagi daje tylko na chwilę efekt. niestety. to jest osoba niereformowalna i moim zdaniem psychicznie niez jest zdorwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta druga babcia może słusznie czuć sie w gorszym położeniu z tego prostego powodu że ty masz z wiadomych względów silniejszą więź ze swoją matką a więc i z dzieckiem sie może ona częściej widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 ale to chyba nie jest powód, by wprowadzać chorą rywalizację i krytykować każdy gest i poczynanie mojej mamy? Buty kupiła wg tesciowej złe, uczesała źle, wychowuje nie tak....ludzie....widać że zazdrość z niej bje na kilomter...jeśli chce mieć większą więź to mózgu nie ma żeby pomyśleć, że trzeba si ę dobrze zachowywać a nie jeszcze bardizej zniechęcać do siebie takimi gadaninami? przeceż logiczne jest że im bardziej będzie mi najeżdżać na moją mamę tym bardziej będę miała niechęć do tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojej teściowej mowie zawsze ze taka sama droga do nas jak i od nas do nich. Mieszkają na wsi 20 km od miasta. Średnio sa 2 razy w tygodniu na zakupach i jeszcze nigdy się nie zdarzyło aby do nas przyjechali odwiedzić wnuczke. Wiecznie marudza i narzekaja ze moi rodzice częściej widza mala. (Mieszkamy od siebie 10 min autem) my mieszkamy na osiedlu a rodzice w centrum. Czesto jak jadę na zakupy to zachacze o nich na 5 min albo oni wpadną do nas. To normalne i tłumacze to teściowej ze jak jest w mieście to niech wpadnie ale ona to z tych co błękitna krew płynie e żyłach i uważa ze to dzieci powinny odwiedzać rodziców a nie odwrotnie. Kiedyś sie o to klocilam teraz mam to daleko w poważaniu. To nie mi ucieka dzieciństwo wnuczki tylko jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz niefajną teściową i to jest fakt. Fajna i miła to ona się raczej już nie stnaie, bo ludzie się nie zmieniają. Z tego co piszesz to jest to osoba egoistycznie nastawiona do świata, nieustannie poszukuje uwagi i chce być na świeczniku, jak nie jest to ma jakieś kompleksy i czuje się zdegradowana, niezauważona. Może rodzice nie poświęcali jej uwagi w dziecinstwie albo cos w te deseń? nieważne jakie są powody charakter widać ma podły, neguje wszystko co nie pochodzi od niej i ja polecam tylko dalsze ograniczanie kontaktów a ona niech się spali z tej zazdrosci zamiast was nią infekować. wielce zdziwione matrony stare dlaczego synowa bardziej woli swoja matke? dlatego że matka jej nie gnoi i nie dołuje jak wy, zazdrosne o synka i wmuki c****a. troche pomyślunku ! :/ NERWY MI PUSZCZAJĄ NA TAKIE BABY !!! mam aką samą tesciową. jak jest samotna to niech sobie pieska kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku,ale jesteś biedna faktycznie...Moja teściowa nigdy się nie zajmowała moim dziećmi.,a mama zmarła jak miałam 6 lat.Cały czas byłam zdana na płatne opiekunki,gdyż oboje z mężem pracujemy.Nie narzekam,no nikomu nic nie zawdzięczam,ale to że sa dwie zakochane we wnukach babcie,to chyba powód do radości,a nie do utyskiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×