czy drażni was, że faceci was podrywają i obserwują czy lubicie to?

stoicie na przystanku gapia się albo nawet podchodzą, jak jedziecie to patrzą dziwnie i kombinują jak zagadać, potem w sklepie podobnie, koledzy podobnie, w pracy podobnie. czy wy dostajecie od tego szału czy lubicie to?

Bardzo!

ale co bardzo?

czy lubicie być ciągle oceniane ja kawałek mięsa?

zalezy od nastroju, czasem lubie, czasem mnie to wnerwia, a czasem zwisa i powiewa.

ja nie lubię być oglądana i oceniana jak jakiś towar

Tak lubie jak mnie podrywają szczególnie jak się odpicuje i wyglądam jak milion dolarów:)

Nie przesadzaj, chyba chciałabys żeby tak bylo. Nikt normalny nie podrywa dziewczyny na ulicy w biały dzień. No chyba, że stoisz pół naga, to może.

nie drażni nie cieszy jest mi to obojętne

Lubie zwracać uwagę facetów, sama często fliruje. Oczywiście tych przystojnych:)

Z jednej strony to miłe, a z drugiej jak jakis sie np gapi to czasem peszy

Chyba często was nie podrywają. Gdyby sie to wam zdarzało 10 razy dziennie to dostałybyście szału. A tak od czasu do czasu to nie jest aż tak męczące.

Mnie nie peszy wzok lubie to:)

Ja sie boje, bo wtedy mam wrażenie ze to jakiś psychopata i moze mnie śledzić a potem poćwiartować. Zawsze jak do mnie zagada ktoś obcy nie potrafię się przekonać że ktoś może miec dobre zamiary. Dlatego nigdy nie rozmawiam z nieznajomymi chyba ze spyta o droge ale wyjaśniam droge i sie zmywam. Jeśli koś próbuje za mną gadać to przestaje sie odzywać albo mówię coś na odczepnego. I nie jestem już nastolatką od 10 lat.

Jesteście zalosne, nikt was nie podrywa idiotki i nie wmowicie mi, że na przystanku podchodzą do was tabuny samców, żeby zagadac. A patrzec się mogą jak najbardziej, jak jesteście wyzywajaco ubrane, to na pewno 90% się obejrzy, nie ważne czy ładna czy brzydka.

drażni mnie że jestem prawiczkiem

nikt tu nie mówił o tabunach samców debilu, naucz sie czytać ze zrozumieniem praviku

Tyle ilu facetów mnie podrywa wystarczy mi żeby stwierdzić ze jestem ładna:)

up

Na mnie patrzą, oglądają sie ale żaden nie ma odwagi:-o