Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pogoniłam faceta bo był za mało zdecydowany. Nie wiem czy dobrze zrobiłam.

Polecane posty

Gość gość
gość dziś lepiej być samemu niż z byle kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze zrobiłaś 8 randek i nie wiadomo co. Ty się zapalasz a to ten taki chłodnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapalasz? Mi się wydaje że to kolejna królewna z drewna która sama nie napisze za to oczekuje dokoła siebie nieustannych tańców godowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka królewna? Mieli tyle randek i znajomość nie poszła dalej. Co jeszcze ona miała zrobić, jak on taka mimoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze mną by tak nie poszło,rozpaliłabym go umysłowo i ciałem,widocznie jesteś zimna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie blefuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prowokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może niech autorka się pochwali co zrobiła żeby pchnąć znajomość dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było coś więcej niż znajomość, bo były pocałunki a on nadal był jakiś taki niedostępny. Nie byłam chamska , zwyczajnie powiedziałam ze to bez sensu. Nie walczył, nie wykazał zainteresowania. Niby raz się odezwał ale ucichło to i umarło śmiercią naturalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zachowywal sie na spotkaniach to ty wykazywalas bardziej inicjatywe czy on? Przytulal cie sam z siebie itd? Rozmawial duzo wydawal się byc zainteresowany? A jak powiedzialas ze nue chcesz znim byc to pytal o powod czy przyjal z obojętnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na spotkaniach było naprawdę fajnie, on inicjował dotyk czy pocałunek i to często. Rozmawiał dużo i chciał o mnie dużo wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zareagowal na to ze nie chcesz sie dluzej spotykac? Moze nie wszystko jednak stracone. Najlepsza bedzie rozmowa jezeli bedzie zalezalo mu na eyjasnienie i bedie chcial kontynuowac znajomosc dalej to chyba jest jeszcze jakas szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem skąd się wam wzięło to kretyńskie przeświadczenie że broń Boże nie możecie pokazać facetowi że wam na nim zależy czy że was kręci. A potem zdziwienie że lodowa królewna zostaje z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda to dziala owszem ale na facetow ktorzy sami ze sobą mają jakiś problem i pociąga ich to co nieosiągalne. Z czasem tak się nudz czasem zakochują roznie to bywa w sumie.. ale prawda jest ze jezeli facet jest mocno zainteresowany kobietą to nie zrazi go fakt ze.ona okazuje zainteresowanie.. z drugiej strony czaseb bywa tak ze facet zakochuje sie z czasem wiec lepiej moze nie wyprzedzac faktow. Jednak z drugiej strony mysl ze nie jestes tym pieprzonym.idealem skoro on nie reaguje na ciebie tak jakbys chciala to nie wiem cY rokuje dobrze na.przyszlosc bo.moze owszem zakocha sie jednak gdy spotka ta idealna to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84_prawdziwy
Bądź tu mądry....jak nie nachalny to niezdecydowany...A może dla niego to dobrze, że go pogoniłaś. Znajdzie sobie taką bez głupich rozkminek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wszystkie wypowiedzi, które Cię w mniejszym lub większym stopniu obrażają (prawie każdy), są niemiarodajne, ponieważ są podszyte emocjami. Nikt obiektywny nie wyzywa drugiego człowieka od księżniczek i pochodnych. Dobrze zrobiłaś. Na zachowania człowieka w relacjach "miłosnych" albo przyszło "miłosnych" wpływa właśnie zainteresowanie, zauroczenie oraz zakochanie. W każdym z tych stanów, człowiek, choćby był introwertykiem, był niezdecydowany, "gamoniowaty" czy co tam chcesz - będzie chciał utrzymywać kontakt. Nie mówię o wyznaniach, i ciągłych randkach, bo z tym bywa różnie. Ale mówię o częstych telefonach, smsach i innych formach kontaktu. Dwa miesiące spotkań, to dość długo. Jeśli mężczyzna wyciąga do Ciebie ręce (tuli, całuje), ale z drugiej strony nie dąży do kontaktu (to, co opisałaś, jest raczej jego podtrzymaniem, a to nie to samo), to możesz być rzeczywiście kołem zapasowym. Zresztą nie ma znaczenia jaki jest powód. Znaczenie ma, że w moich oczach, brak częstego kontaktu = brak zainteresowania. To, że mężczyzna całuje, gdy się wreszcie poznacie - nie znaczy nic. I do pozostałych: przypomnijcie sobie proszę, jak zachowywaliście się w stanie silnego zainteresowania, zanim znowu wyzwiecie kogoś od intro, albo od księżniczek. Bez odbioru, pozdrawiam życząc szczęśliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ciągle umieram z niecierpliwości żeby w końcu się dowiedzieć cóż te robiła nasza bohaterka żeby popchnąć związek do przodu. Oczywiście oprócz obligatoryjnego "leżę, pachnę i pozwalam się zdobywać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja ciągle umieram z niecierpliwości żeby w końcu się dowiedzieć cóż te robiła nasza bohaterka żeby popchnąć związek do przodu. Oczywiście oprócz obligatoryjnego "leżę, pachnę i pozwalam się zdobywać" X Chciałam się z nim spotykać i on wiedział o tym, zaczepiłam miłym smsem na dzień dobry, czasem zadzwoniłam pierwsza do niego i byłam bardziej otwarta. Wydaje mi się że na pewno zrobiłam więcej niż on. Nie byłam nachalna ale też pokazywałam że mi zależy. To według Ciebie leżenie i nic nie robienie? Słuchaj ja rozumiem gdybym odpisywała na jego sms po 24 h, wymyślała jakieś wymówki żeby się z nim nie spotkać to mógłbyś mi zarzucić że zchrzaniłam ale ja byłam otwarta na tą znajmość a on miał postawę zamkniętą. W końu nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet traktowal cie jak plan b . Ciekawe na ile frontow leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musiałabym go poznać zeby stwierdzić czy by sie nie rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ty czesciej inicjowalas konrakt niz on to raczej nie masz co robic sobie wyrzutow. On raczej nie byl szczegolnie zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś chyba różnicie sie temperamentami nie oczekuj czegoś czego on nie może ci dać bo to nigdy nie nastąpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gonić takich za każdym razem. Jak nie szaleje za Tobą, to na co Ci on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że panienka też za nim specjalnie nie szalała więc generalnie chyba nikt nie jest pokrzywdzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz naprawdę wiedziec co on mysli, co czuje, jak to sie bedzie rozwijac napisz do mojej wrózki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna królewna z drewna z przerośniętym ego, której próżność nie została zaspokojona. I jeszcze te kretynki powielające te brednie, że zainteresowany facet to zawsze będzie skakał wokół królewny jak pacynka, nie uznające, że ludzie mają różne charaktery, style bycia itd. Fajnie, że autorka "pogoniła" chłopaka, bo szkoda go dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia.dobrze że pogonilas królewicza.sam nie wi czego chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darujcie sobie te brednie, że każdy jest inny, ma inny styl bycia, a dziewczyna to drewniana królewna i trzeba się koniecznie rozwodzić nad takim spotykaniem. Jako stara baba, matka i żona mogę napisać jedno - jak się chce to się potrafi. I nie ma co brać jakichś rozmytych ułanów, bo "może jednak", "a gdyby tak" lub "a jeśli". Drewno łatwo się pali, trzeba tylko umieć zapalić. I nie trzeba od razu się spalać dla pierwszego lepszego, ani ten pierwszy lepszy nie musi od razu rozpalać każdej. Młodzi jesteście, poznawajcie świat i ludzi i dorabiajcie do tego zbędnych historii. Jednych się lubi, innych nie, jedni się nam podobają, inni nie. My się innym podobamy albo i nie, lubią nas i nie lubią. A w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz. Nie ma nic złego w tym, że się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet krolweicz i takiego trzeba olac z góry na dol. nie był zainteresowany albo gral na dwa fronty, generalnie szkoda czasu na tego typu facetow a jak chce mieć kolezanke do seksu, to niech sobie znajdzie inna naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są też nieśmiali, ale oni potrafią kochać głęboko i wiernie. Sam do takich należę, choć z wiekiem, praktyką, doświadczeniem nauczyłem wyłamywać się z nieśmiałości, samemu przejmować inicjatywę. Nie mniej jednak nadal jestem wrażliwy i mocno przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×