Czy zgodzic się na sex z nią ??? Ona ma męża.

Koleżanka ma na mnie ochotę. Jak sama mówi jestem w jej typie i sam też widzę jak na mnie patrzy. Ona też mi się podoba no i samo to jak zabiega o mnie :P Naprawdę się stara, ja ciągle to olewam bo twardo stąpam po ziemi. Mam kilka zasad, których ciągle się trzymam. Problem jest taki, że czasami mam taką ochotę na nią że no spac nie mogę. Czuję, że to byłby dziki seks, istne szaleństwo. Pasujemy też charakterem w tych sprawach do siebie. Ja nie mam nikogo i brakuje mi seksu. Na panienki nie jeżdżę. Jak myślicie ? Opieram się jej tylko dlatego, że ma w porządku męża. Szanuje ją i dlatego nie chcę się między nich wplątywac. Chodzi niby tylko o seks ale wiadomo jak to by było .... Pogada ktoś ?

Nie bądz aż taki delikatny. Jak ona się zgadza to nie widzę problemu a mężowi przecież nie ubędzie. Ot przygoda którą będziesz miło wspominał. Mąż nie musi o wszystkim wiedzieć bo może go głowa rozboleć.

ale ten mąż ma 2 m wzrostu, 120 kg wagi i trenujsz esztuki walki :(

a przed kulą z ak-47 ucieknie ?

jej mąż to jakiś twój kumpel, kolega czy przyjaciel? Jeśli nikt z powyższych, to ruhaj, nawet się nie zastanawiaj.

Niektórzy faceci to jednak egoiści… Taki sam wątek tylko z odwróconymi płciami i już by każda baba darła mordę, żeby laska pomyślała o jego żonie, żeby postawiła się na jego miejscu i tym podobne.

A chłopaki? RUUUUUCHAJ

zerznij ja porządnie, ulży ci w jajeczka ,już sobie wyobrazam ta wasza noc iskry poleca

zerznij ja porządnie, ulży ci w jajeczka ,już sobie wyobrazam ta wasza noc iskry poleca

i nie uzywaj prezki bez gumek lepiej ,ona chce to niech ona sie zabezpieczy, a jak ci powie o gumkach to powiedz zapomniałem klupic odjazd zupełny w łózko, mowie ci. Jeszcze mi na forum podziękujesz będziesz się 15 razy spuszczał w jej p**de