chce mi sie wyć, jak o tym myślę...

W sierpniu organizujemy kameralny slub i wesele ( a własciwie uroczysty obiad na max. 16 osób).Szacowany koszt to ok 15 koła. Szlag mnie trafia, bo ze strony rodziców nie mamy ani troche pomocy.Zbieramy i zbieramy kase i konca nie ma, a cały czas dochodza jakies nowe wydatki niespodziewane które trzeba doliczyć... Jest mi strasznie smutno, bo moja mama ma to wszystko gdzies, nawet nie moge z nia o tym porozmawiać, bo ten temat lata jej koło d***... Nie interesuje ja ani sukienka, ani to, ile bedzie nas to wszystko kosztować. Najlepsza była jej reakcja gdy przy uroczystym dla nich obiedzie ogłosilismy zareczyny, na co mama:" Ja nie mam teraz żadnych pieniedzy dla was". Załamalo mnie jej zachowanie..Wszystko mi spierd*** tego dnia tym tekstem, żenada.. Czy ktoś spotkał sie z takim podejsciem rodziców do slubu wlasnej córki? Jak słysze,że jednym znajomym rodzice sfinansowalii cała ceremonie (np. za 50 tys), a ja nawet nie mogę liczyć na zainteresowanie , nie mówiac juz minimalnej pomocy finansowej np, w kwocie 2 tys, to chce mi sie wyć,że mam taka beznadziejną matke...Boje się ze skonczy sie tak,że bedziemy musieli wziąc jakaś chwilówkę, po czym i tak cała uroczystosc zostanie skrytykowana tego dnia... Rzygac mi sie chce na sama mysl... Ktoś spotkał sie kiedys z takim podejsciem rodziców?

Moze jej zwyczajnie nie stac na to!

No własnie jest wręcz na odwrót, aktualnie kupiła sobie nowy samochód ( i to nie jakis tani, bo nissana juka z salonu) i dzisiaj jedzie go odebrać, o czym wczoraj nie omieszkała mnie poinformować - "taktownie" zreszta, w momencie kiedy napomknęłam,że chyba bedziemy musieli wziąć pożyczke na slub...

Ja osobiscie wolalabym nie brac od niej zadnych pieniedzy. Moze ci kiedys wypominac ,ze ci slob sfinasowala! Odpusc sobie.Nie pros, wez sie w garsc. Glowa do gory, poradzisz sobie.Kiedys bedzie szczesliwa ze nie wzielas od matki ani grosza. Bo to taki wredny typ "matek". Sa takie niestety. Pozdrawiam. ps. chyba nie wziela bym zadnej chwilowki. To zly pomysl. poka

ehh..

MAsz racje Marianna, dzięki za popatrzenie na temat z innej perspektywy.

ehh... Ja nie potrafilabym być taką jedzą dla własnej córki, tymbardziej,że nic złego nie zrobiłam. Mój facet jest porządnym człowiekiem,ze mna tez nigdy nie było żadnych problemów. Oboje skonczylismy studia, mamy prace,mieszkanie,żyjemy normalnie,a tu taka "nagroda" od matki...

Propozycja idealna na piękny ślub w plenerze! Zachęcamy do zapoznania się z nasza ofertą. MET-BUD Konstrukcje Stalowe jest młodą, prężnie rozwijającą się firmą z siedzibą w Siedlcach. Zakres naszej działalności obejmuje: konstrukcje halowe, sprzedaż hal namiotowych, wynajem hal namiotowych, wynajem podnośników koszowych. Obsługujemy Klientów z całej Polski oraz Unii Europejskiej. Idealne do wynajęcia na piękny ślub w plenerze!

Podejrzewam, że mama ma do Ciebie o coś pretensje, tylko nie chce powiedzieć (albo nie umie dostatecznie jasno wyrazić). Nie wierzę, żeby taka ważna ceremonia nie obchodziła jej ot tak sobie.

Ja powiem szczerze że od mamy na prezent slubny dostałam pół jej biednej ręciny czyli całe 200 zł. Dała tyle ile mogła. A szczerze jeśli już się porywacie na imprezę to pierwsze bym policzyla czy mnie na nią stać. My z teraz już mężem pierwsze zrobiliśmy rozeznanie finansowe a nie szalelismy os razu a potem bek bo niema kasy. A rodzice nie zawsze mają z czego dołożyć.

Ale że obiad wyniesie 15tyś? Bo nie rozumiem. Chrzest mojego syna na 20 osób z obiadem, ciastami, zimna płytą i kolacja wyniósł 2100 zł w restauracji.

Rodzice to nie są skarbonki z funduszem ślubnym, to jest wasze wesele i skoro chcecie ten ślub wziąć to powinniście sami na niego uzbierać. Jedynym nietaktem ze strony mamy jest to, że nie wykazuje zainteresowania w sensie jest jej to obojętne.

Lubisz panterkę? Polecam suknię, która ma dół właśnie w panterkę, a góra jest w kolorze czarnym. Produkt dostępny jest w sklepie internetowym CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Koniecznie zobacz tą ofertę.