Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaczę

Płaczę od rana

Polecane posty

Gość płaczę

Witajcie.nie mam komu się wyzalic, spróbuję tu.mam faceta,on firmę. Ja daje mu i córce jeść plus oplacam moje i małej wydatki.On remontuje swój dom kupuje sprzęt Ja wychodzę na zero.czasem rzuci mi jakiś prezent,rzadko Od dwóch miesięcy nie pracuję. Z socjalem wychodzi podobnie jak wtedy gdy zarabiałam najniższą k.Dziś pelkam. Powiedział bym nie liczyła na drapane a do roboty szła. Płacze od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze masz z nim slub? po drugie pracujesz czy nie ? po trzecie mieszkacie razem czy nie ? po czwarte wiesz co to alimenty jak sie chłop nie wywiazuje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę
Mieszkam w jego domu,nie mamy ślubu,dziecko jest mojego byłego męża.mam alimenty. Pocieszyć mnie ktoś? Doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę
Nie pracuję od dwóch miesięcy. Wcześniej przepracowałam 5 lat.ciurkiem. Nie odlozylam nic.wszystko przejedlismy. Teraz mam zasiłek chorobowy 1000zł i 430 alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się że znalazłaś frajera co twoje dziecko akceptuje, daje ci dach nad głową i czasami rzuci prezent. A ty co byś chciała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko placisz za jedzenie, a nie musisz placic mieszkania, rachunkow? to i tak masz dobrze, czemu ryczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczę
Bo chciała bym męża zobowiązań,wspólnoty a nie mieszkania jak z współlokatorem?750 na jedzenie a on 150 wszystkich rachunków za miesiąc. Bycie w związku z kimś kto dobrze zarabia chyba powinno oznaczać ze nie musi być dla mnie ciężarem?ja nie mam nic a on się dorabia. Chyba powinniśmy pokrywać wszystkie koszty wspolmiernie do zarobków?nie pisałam tu by się bronić. Jak ktoś tego nie czai to przykro mi z powodu jego braku taktu i pojęcia o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wygląda patologia w związku. Obydwoje nic nie mają a do tego jeszcze córkę z poprzedńiego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on sobie na tobie dorabia, bo ty mu na to pozwalasz. Nie licz na to, że facet się zmieni, skoro od początku to ty płaciłaś za jedzenie. Już za późno na naprawę tego związku, więc pewnie jeśli zdecydujesz się w nim tkwić, będziesz nieszczęśliwa... ale możesz też zerwać, poszukać pracy i dumnie stanąć na nogi. Życzę powodzenia, bez względu na twoją decyzję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×