Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myślicie jak osoba mieszkająca w 5 osób na 40 metrach zachwala swoje warunki?

Polecane posty

Gość gość

przy czym wyśmiewa się z ludzi, którzy kupili dom pod miastem, bo "dom to kupa roboty i frajerstwo" a mały metraż jest lepszy. Jakoś nie wierzę że to może być szczere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie jest, to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że kłamią i zazdroszczą tym co mają lepiej więc ich wyśmiewają. no i lenie, co widać zarówno po tym że boją się dbania o dom jak i nie umieją zarobić na niego. nieudacznicy, proste. kto o zdorwych zmyslach bedzie wolal sluchac jak dziad pierdzi w wc podczas gdy 4 pozostale osoby siedza na jednej wersalce i tv ogladaja. przyjdzie dziewczyna do chlopaka, stara posunie sie na wersalce, zrobi miejsce i tak razme beda siedziec. SUPER RANDKA, K...WA MAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że ma nierówno pod sufitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz ze nie mówi prawdy ja uwazam podobnie jestem typowym blokersem, wziełam slub i wprowadziłam sie do ogromnego domu rodzinnego męza ok 300m2 i dla mnie to męczarnia,w takim domu jest non stop coś do zrobienia z checia bym zamieniła tę chałupę na 60 m w bloku o znacznie nizszym standardzie ale co zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 mów prawdę że nie tyle jesteś blokersem co leserem. W bloku to i odśnieżą za ciebie i ogrzeją. Ot leniwce z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy na 40 metrach. Dwie osoby dorosłe plus dziecko 3 letnie. I k******icyyyy dostaje już a mieszkamy ledwie pół roku razem...wcześniej mieszkałam sama z synkiem to jeszcze się dało. Ale trzecia osoba na takim metrażu równa się znacznie więcej rzeczy. Po prostu się nie mieścimy :o Wiele rzeczy mam poukładane na wierzchu, powciskane w szafe na maksa... Bałagan robi się w moment cholera jasna, wystarczy kilka zabawek w naszym pokoju parę nieposkładanych rzeczy na krześle i robi się obraz burdelu jakby nie było sprzątane przez tydzień. No obłęd po prostu obłęd. Na szczęście to wynajęte mieszkanie i pociesza nas myśl, że najdalej w przyszłym roku będziemy kupować swoje mieszkanie i to takie minimum 60 metrów, a najlepiej by mi pasowały 4 pokoje. W sensie salon z kuchnią (marzenieeee) sypialnia i pokoje dla dzieci bo planujemy wspólne dziecko. Więc będziemy celować w mieszkanie 70 80 metrów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kara09
13.19 nie kupuj mieszkania gdzie salon jest razem z kuchni :O ja tez kiedyś mialm takie marzenie i zrobiliśmy tak :P teraz wlasnie wstawiamy drzwi miedzy kuch. a salonen. Wszystko co gotowalm ( zapachy) roznosilo się po salonie i wyobraz sobie , ze sa goście a ja wcześniej rybe smazylam :O koszmarrr. Prze,ysl to dobrze bo u nas się nie sprawdzilo. No chyba , ze nie lubisz gotowac i robisz to rzadko to ok ale jeśli codziennie to poroniony pomysl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak skomentować bo mój jeden z trzech salonów ma 40 metrów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty nie przeginaj, bo pierdzielisz głupoty gość dziś a ty się nie oburzaj, bo my nie mówimy o mieszkaniu 60m2 tylko o upychaniu rodziny z 2-3dzieci w małym mieszkaniu do 40m2 gdzie ci ludzie wręcz to zachwalają i naśmiewają się min. z takich jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie lubię aneksu. mamy teraz w wynajmowanym mieszkaniu kuchnie połączoną z salonem i ciągle jest smród. już wolę dwie klity niż jedno duże a z aneksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od tego aneksu kuchennego Hmm wiecie co no moja kuzynka ma dom w którym salon jest połączony z kuchnią tylko, że to idzie w literę L i ta kuchnia jest w głębi tak, mam dobry okap, okno obok kuchenki, nigdy nie czułam u niej zapachów z obiadu. A ja lubię coś pichcić i chcę mieć wtedy jakby kontakt jednocześnie z moimi chłopakami a nie a zamknięta w kuchni a oni sami sobie w salonie coś robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim domu rodzinnym kuchnia jest otwarta na duży salon (jak napisze ile m2 to mnie kotarianki zjadą :P ), wentylator ma dobry ciąg, kuchnia tez jest własnie w jednym kącie "eLki" , generalnie zapachów nie czuć. Jak coś w piekarniku jest robione to już w ogóle (bo jest termoobieg i wyjście powietrza jest w wentylacje wpuszczone), ale no w przypadku wielkiego gotowania/smażenia na święta własnie ryb to jest to trochę odczuwalne. Jednak nie jest to specjalnie częste by było uciążliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*nie kącie "eLki" tylko końcu, bo w L jest 1 kąt, i dwa końce. Rypnęłam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam kuchnię z salonem i żałuję, ale nie zabuduję bo kuchnia nie ma okna więc już całkiem do bani...udusiłabym się w niej... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie myślimy, bo nie interesuje nas cudze życie i przemyslenia obcych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooo,myślimy że takie co w 5 osób na 40 m mieszkają i się tym chwalą to DAMESY ze słomą w butach:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mały domek z ogrodem :-) a mam mieszkanie ponad 50m i ciasno chociaż porządek łatwiej utrzymać bo mniejszy metraż do sprzątania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a cóz cie obchodzi opinia takich ludzi ? Jak ona zmieni twoje zycie ? Nie wiem, zazdroscisz im stanowiska w tej sprawie czy co ? Az musisz tematy o tym zakladac ? Oni sa szczesliwi w swojej klitce, ty jestes szczesliwa na swoich salonach :) Nie wierzysz , ze sa szczesliwi ? Pojecie szczęscia jest rózne u ludzi.. Pamietaj, ze opinia jest jak dup/a: kazdy ja ma ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie w d***e to mam jak nie piją nie ma tam meliny nie palą faj czyli normalni ludzie dbający o rodzinę to co mam myśleć A jak patologia to bym zgłosiła szczególnie jak będzie 500 plus bo mi dzieci by było szkoda proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bieda i ubóstwo to nie patologia tacy ludzie też chcą mieć dzieci i być szczęśliwi ..... bo jak melina to wiadomo, tak mamy teraz karać ludzi bo mają małe mieszkania i zakazać im posiadania dzieci ??Jezu żeby za naszych czasów tak było :-) a gdzie nie pytam to każdy, mówi że lata 70 i 80, to najlepsze roczniki ludzie byli szczęśliwi. Ja miałam pokój z rodzeństwem w normalnym domu , nie mam traumy wspomnienia super ,ale rozumiem jakby rodzice meline z domu zrobili to czy wtedy czy dziś co by to miało za znaczenie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami bywa tak ze jak ktoś kto ma lepsze warunki bytowe się przechwala lub robi jakieś aluzje to często takie osoby zaczynają zachwalac jak to im dobrze......moja ciocia przyjechała z zagranicy i spotkała koleżankę która jej opowiadała ze zarabia 1000 zł i nie narzeka. .....? I do mojej babci tekst ze skoro babcia ma 1500 zł emerytury to żyje jak paczek w maśle ja jej tylko powiedziałam :cioci jesteś tu w pl 4 dni to powiedz ile już wydalas? I teraz wyobraź sobie ze trzeba zrobić opłaty , kupić jedzenie, lekarstwa......od razu się zatkala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam tak... wychowywałam się w wielkiej płycie, mieszkanie 43mkw ale komunistyczna myśl techniczna upchnęła tam uwaga 3 pokoje i kuchnię oddzielnie. Miałam starszą siostre, każda z nas miała swój pokój (mój miał 6mkw ;P), łazienka była minimalna. I wtedy to mieszkanie wcale nie wydawało mi się małe - większość moich koleżanek mieszkała w dwupokojowych mieszkaniach. Teraz wiem, że to klitka była, bo rodzice w pewnym momencie wybudowali dom, ale prawda jest taka, że dopóki człowiek nie zamieszka w czymś większym, to nie widzi tej ciasnoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój salon ma 8x5 Wiec tak siedzę i sie zastanawiam jak z tego wydzielić kuchnie dwa pokoje i lazienke:D niewykonalne. I nie uważam ze ten salon jest jakiś ogromny. Normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 M na tyle osób ale wierzę że można tak żyć i być szczęśliwym -ja z rodzicami i rodzenstwem (5osob) mieszkaliśmy na 78 m i było fajnie teraz mieszkamy na 280 m i jest inaczej każdy siedzi w swoim pokoju , mamy mniej czasu dla siebie bo i obowiązków więcej może to przez to ze jesteśmy praktycznie dorośli i potrzebujemy więcej prywatności? Ale miło wspominam tamte czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczęśliwym można być zawsze NIEZALEŻNIE od metrażu-zresztą co to za wyznacznik szczęścia-ilość metrów przestrzeni jaką się dysponuje,śmieszne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkalam pół życia w 49m2 z dwojka rodzenstwa (braci) w jednym pokoju raczej nie zapraszalam kolezanek chyba ze w podstawowce jak mojego mlodszego brata nie bylo na swiecie a pozniej to ja uciekalam do kolezanek ktore mialy swoj pokoj lub zapraszalam jak nikogo nie bylow domu czyli w trakcie zajec :P w sumie nie aż tak bardzo mi to doskwieralo póki nie poznalam mojego chlopaka obecnie meża ktory mieszkał w duzym domu.na poczatku dla mnie poprostu wielkim wielki salon z kuchnia i jadalnia i kominkiem!!! kazdy z rodzenstwa ma pokoj itd.!!! szok ze takmozna mieszkac.teraz zmieszkam na 70m2 z mezem i dzieckiem mam przestrzen i nie wyobrazam sobie inaczej dla mnie to juz normalne miec ponad 100 m dom.do lepszego latwo sie przyzwyczaic jak ktos mieszka cale zycie w 40m to tego tak nie dostrzega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×