Brak okresu, negatywne testy a temperatura

Witam, Od 5 dni spóźnia mi się okres, który nie jest regularny, ale od półtora roku (od tego czasu zapisuje), zawsze występuje w 28-33 dniu cyklu. Z tego co pamiętam wcześniej też było to +/- 30 dni. Raz tylko zdarzył mi się dłuższy cykl tj. 42 dniowy, ale wtedy przechodziłam ciężka chorobę leżąc w szpitalu. W dniu spodziewanej miesiączki pojawił się ból mięśni, ale @ nie przyszła. Wykonałam od tamtej pory 3 testy, każdy negatywny (współżyłam bez zabezpieczenia), więc myślę, że ciążę mogę wykluczyć? Od czasu do czasu czuję lekkie pobolewanie w brzuchu (inne niż na okres) i kłucie jajnika). Występuje też suchość w pochwie, ale na termometrze widać biały, grudkowaty śluz, jednak jest go tak mało, że nie jest widoczny ani na papierze ani na bieliźnie. Natomiast najbardziej zastanawia mnie temperatura.. staram się mierzyć ją regularnie już od jakiegoś roku. Zwykle w czasie okresu jest to 35,7-35,8, później w czasie dni płodnych rośnie do 36,2-36,4 i następnie znowu spada. W tym cyklu było podobnie, z tym, że na kilka dni przed terminem @ temperatura zaczęła rosnąć i jest to 36.6, 36.8, 37.0, bardzo mnie to niepokoi, bo praktycznie od roku nie odjotowałam u siebie aż tak wysokiej temperatury.. oczywiście mówię o temperaturze ciała, tej w pochwie nie mierzyłam tak długo i obserwowałam tylko kilka cykli, ale przed @ zawsze było to jakieś 37,3, teraz jest to 37,4-37,8.. co robić? Poczekać i powtórzyć testy czy iść się przebadać pod innym kątem?