Odegranie sie na mezu czy dobrze robie

Witam wszystkich . Raczej niemam w zwyczaju pisac na takich forach choc przyznam podczytuje czasami. Ale dzis musze sie poradzic co zrobic z takim mezem. Czy zemscic sie ? Choc to nie jest w moim stylu. Dzis taka sytuacja. Maz konczy prace o 9 a ma na 6 rano. O 10 pisze kiedy bedzie a on ze za godzine. Pytam sie gdzie jest on ze sprawy zalatwia i nie moze pisac. Dzwonie nie odbiera. Wychodze z zalozenia ze jesli moze pisac ze nie moze pisac to moglby chociaz napisac gdzie jest i za ie bedzie bo juz godzia minela. Ja za chwike do pracy dzieci w domu i niewiem co mam robic czy zawiesc ich do mamy czy co?? Dzwonilam chyba 20 razy. Nie odebral ani razu z czego raz odrzucil potem wylaczyl telefon.wrocil chwile przed moim wyjsciem wypity i wogole o co mi chodzi...wkurzylam sie jak malo co. Okazalo sie ze byl na jakiejs robocie a potem u mamusi siedzial. Jestem zla i choc nigdy tego nie robilam chce sie odegrac bo on noc nie rozumie. Po pracy nie wroce do domu nie bede odbierac od niego telefonu. Napisze ze mam sprawy tak jak on mi napisal i ze nie mam czasu. A potem wylacze telefon. Po powrocie zapytam tylko czy zrozumial przekaz...doradzcie..dobre to?

Weź wynajmij jakiegoś gostka, pójdźcie gdzieś i niech ten gostek poflirtuje z tobą powie, że jesteś cudowna i mąż będzie bardzo zazdrosny :)

Tu nie chodzi o zazdrosc. On wrocil i noc nie rozumie. Mial chyba 25 nieodebranych polaczen odemnie zamiast jak czlowiek napisac ze bedzie o tejbi o tej i oddzwonic jak jest u matki ze wraca czy nie wraca i o ktorej. Wie dobrze ze ide do pracy dzieci w domu i nawet znaku nieda. Wrocil poszedl sapc pijany i dzieci samopas zostawilam przed komputerem bo musialam isc do pracy...